More

    dług publiczny

    Minister Domański zrzuca winę na Prezydenta

    Min. Domański nie reaguje na rosnącą dziurę budżetową. W zamian głosi propagandę sukcesu - jesteśmy liderem wzrostu w UE, a finanse publiczne są stabilne. Tymczasem agencja Fitch zmieniła perspektywę ratingową dla długu Polski na negatywną ze stabilnej. Co na to Domański? - To wina Prezydenta.

    Czy Donalda Tuska cieszy rosnąca dziura budżetowa?

    Oczekiwałem, że na RG Donald Tusk i Andrzej Domański przedstawią przyczyny ogromnego przyrostu długu i zaproponują rozwiązanie. Jednak Tusk stwierdził: finanse publiczne i generalnie stan finansów publicznych, budżetu, a szerzej stan gospodarki – mamy powód do satysfakcji. Co tak cieszy premiera?

    Kłamstwo rzecznika rządu

    Jak pokazują analitycy całkowity koszt energii elektrycznej z wiatraków jest kilkukrotnie wyższy od tej z węgla, gazu lub atomu. Politycy K13XII dobrze o tym wiedzą. Wie też o tym rzecznik rządu Adam Szłapka. Zatem w czyim interesie (niemieckim?) okłamują Polaków, twierdząc, że jest inaczej?

    Finanse państwa są na skraju przepaści

    Polska jest liderem w przyroście długu. Jednak min. Domański twierdzi, że gospodarka przyśpiesza i pokazuje wykresy sukcesu. Wg ostatnich danych, w lipcu dochody z VAT nie zmieniły się r/r, chociaż wzrosła konsumpcja. Co to oznacza? Eksperci KAS szacują, że skala wyłudzeń VAT wynosi nawet 50 mld zł

    Czy Polska podzieli los Grecji?

    Cud gospodarczy się skończył. Rząd K13G nie chce jednak pozbawiać Polaków przywilejów socjalnych. Skończyłoby się to dla niego katastrofą. Polacy przez dwie kadencje PiS zostali przyzwyczajeni do rozdawnictwa socjalnego i podwyżek emerytur. Skutkiem jest rekordowy deficyt finansów publicznych.

    Gdzie są te pieniądze?

    Chociaż rząd D. Tuska wygasił wszystkie ambitne projekty M. Morawickiego, to następuje skokowy przyrost rocznego zadłużenia Polski, ze 150 mld na 360 mld zł, a pieniędzy brakuje na wszystko. Zapytajmy zatem: gdzie są transferowane te pieniądze - 210 mld złotych?!

    Polska liderem przyrostu długu w UE

    W 1. kwartale dług sektora finansów publicznych w Polsce przyrósł o 111 mld zł (w okresie rocznym 351 mld). Szalone zadłużanie się Polski może być na rękę jedynie Komisji Europejskiej i Niemcom. Za pomoc na ratowanie Polski przed bankructwem mogą zażądać resztek naszej suwerenności.

    Coraz bliżej Argentyny

    Deficyt publiczny wyniósł w I kwartale 2025 100 mld zł. Oznacza to, że w całym roku może przekroczyć 400 mld zł, a zadłużenie sektora finansów publicznych zbliży się do progu 60% PKB. Donald Tusk zawsze może zrzucić winę na PiS. Jednak fakty są brutalne - deficyt jest prawie 10 x większy niż za PiS

    Wygrać wybory za wszelką cenę

    W 2024 r. deficyt finansów publicznych wyniósł 240 mld zł, 12 x więcej niż w roku 2019. Nastąpił drastyczny wzrost wydatków w ujęciu do PKB. D. Tusk postawił sobie za cel wygranie wyborów prezydenckich przez kandydata KO, naprawa finansów państwa musi poczekać. Jak długo i dlaczego naszym kosztem?

    700 mld strat rocznie – to właśnie IIIRP

    System wdrożony w Polsce po „upadku komuny” przez generała Kiszczaka był genialny w swej prostocie. "Odpowiedzialnej" opozycji zaproponował życie na koszt nas wszystkich. Kosztuje to Nas 700 mld zł rocznie, 20 tys. każdego, ale nie Ich - władców IIIRP

    Polska i Argentyna – dwie różne drogi

    Przyrost długu finansów publicznych w PL będzie w 2025 r. najwyższy w UE. Wyniesie 8,5% PKB wobec średniej 3,7%. Za chwilę zbankrutujemy jak Argentyna, która teraz dzięki reformom prezydenta Milei wychodzi na prostą. Może weźmiemy z niego przykład ... zanim zbankrutujemy?

    Przywróćmy praworządność w finansach! Dr Sławomir Dudek

    Czy rekordowy deficyt na 2025 r. powinien nas niepokoić? Czy obecny rząd ukrywa dług poza budżetem? Czy polskie finanse publiczne łamią konstytucję? O tym wszystkim rozmawiam w najnowszym wydaniu "Rozmowy Niekontrolowanej" z dr. Sławomirem Dudkiem, założycielem i prezesem Instytutu Finansów Publicznych.