back to top
More

    finanse

    Polskie finanse publiczne: bal na Titanicu

    Deficyt finansów publicznych wyniósł 174 mld zł w 2023. W przyszłym osiągnie 250 mld, czyli poziom 60% w stosunku do PKB. Wtedy rząd musi przedstawić budżet bez deficytu ... albo złamać Konstytucję.

    Z tygrysa Europy stajemy się żółwiem

    Źle się dzieje w polskiej gospodarce. PMI spadł do 45 pkt. Zmalało zatrudnienie w I kwartale. Sprzedaż detaliczna spadła w kwietniu o 7,3% r/r. Spadliśmy na ostatnie miejsce w Europie.

    Najsilniejsze państwo świata za pożyczone pieniądze – recepta Prawa i Sprawiedliwości

    Najpierw rząd wyprowadził dług poza budżet, do funduszy celowych, będących poza kontrolą parlamentu i działaniem ustawy o nadmiernym zadłużaniu. Teraz PiS zmieni ustawę, bo ... wojna. Będziemy mieli silną armię i państwo na kredyt

    Czy po wyborach czeka nas zapaść gospodarcza i hiperinflacja?

    Pogarsza się stan finansów publicznych. Rosną nasze potrzeby pożyczkowe. W zapewnienia rządu nie wierzą ekonomiści, którzy prognozują możliwość zapaści gospodarczej i chronicznie wysokiej inflacji. Bo nikt nie proponuje rozwiązań.

    Czy słowa Mateusza Morawieckiego uspokoją rynki i pokryją nasz deficyt?

    Stan finansów państwa wyraźnie się pogarsza. Eurostat prognozuje deficyt polskiego sektora finansów publicznych w 2022 na 141 mld zł (wobec 48 mld w 2021). A BGK odwołał przetarg na sprzedaż obligacji. Czy słowa MM uspokoją rynki?

    Czy czekają nas cięcia budżetowe i kolejna grabież polskich pieniędzy?

    Polski sektor finansów publicznych będzie musiał w 2023 r. pożyczyć na rynkach finansowych 485(!) mld złotych - prawie 15% naszego PKB. Po to, żeby sfinansować deficyt i wykupić zapadające obligacje. Spekulanci już zacierają ręce.

    Pytam Mateusza Morawieckiego … w imieniu Danuty Holeckiej

    Skoro KPO to mało istotne pieniądze dla Polski, dlaczego tak o nie zabiegaliśmy? Po co zwiększyliśmy o 1 mln osób biurokrację, która nas po europejsku reguluje? Po co zniszczyliśmy polskie górnictwo, hutnictwo, stocznie i handel?

    Absurd w natarciu

    Blokowanie funduszy unijnych za brak praworządności to jedna wielka ściema i kpina. Gorzej, to oszustwo i nawet złodziejstwo, bo my wpłacamy do kasy unii pieniądze, a unia rozdaje je byle komu, z pominięciem nas.