Europejskie dotacje dla produkcji rolnej powodują to, że unijna żywność stała się dumpingowa w stosunku do produkowanej w Afryce. A to z kolei jest jedną z przyczyn migracji do Europy. Dotujemy własnych rolników i będziemy utrzymywać migrantów.
Rozmowa z Panem Arturem Bartoszewiczem - doktorem nauk ekonomicznych Szkoły Głównej Handlowej, ekspertem polityki publicznej, finansów publicznych, pomocy publicznej i zarządzania strategicznego, autorem wielu analiz i ekspertyz ekonomicznych, ekspertem w zakresie polityki unijnej.
Kto rzucał brukiem, a kto dostał gazem!? - gdy emocjonowaliśmy się, posłowie dyskutowali o wiatrakach. Doszło do sensacji. Poseł PiS, Ireneusz Zyska, nazwał siebie zielonym konserwatystą, a Kowalskiego, też PiS, rolniczym lobbystą
Oligarchia unijna, Ukraina, Elon Musk i hodowla zwierząt, kornik drukarz. Rolnik z Podlasia komentuje bieżące problemy z którymi muszą się borykać jego koledzy z branży.
Protestujący przedsiębiorcy rolni, których nazywamy rolnikami (to tak jakby firmę Wojas nazywać szewcem), mają rację występując przeciwko zielonemu ładowi. I absolutnie jej nie mają domagając się embarga na import surowców z UA.
W ubiegłym tygodniu miały miejsce protesty rolników. Najbardziej zastanawia mnie w tym wszystkim postawa polskich polityków. Zarówno rząd, jak i opozycja, uznają rolnicze protesty za słuszne i je popierają! Rozumiecie coś z tego?
S. Krajewski i M. Kołodziejczak, całym sercem popierają protesty wymierzone w politykę prowadzoną przez rząd, który ... tworzą, żeby nie narażać się rolnikom. Wiedzą też, że nic od nich nie zależy, bo decyzje podejmuje Bruksela.