Gdyby nie wybuch II WŚ, Kraków i Lwów miałyby wodne połączenie z Mołdawią i Morzem Czarnym. Projekt polsko-rumuńskiego kanału, z ogromnym centrum logistycznym pod Lwowem, został zatwierdzony w 1938. Czas powrócić do tych rozwiązań
W dobrze pojętym interesie własnym należy zrobić wszystko, aby Ukraina odzyskała okupowane przez Rosję tereny i trwale zniechęciła Kreml do zbrojnych agresji na kraje Międzymorza. Kolejne kroki wymagają odwagi i woli politycznej.
O potrzebie utworzenia związku politycznego - a jednocześnie obronnego sojuszu - złożonego z państw graniczących z zachodu z Rosją, Estonii, Łotwy, Litwy, Polski, Ukrainy oraz Rumunii, myślano już w roku 1918. Wtedy się nie udało.
Polskie embargo na ukraińskie produkty rolne to przykład udanej operacji rosyjskiej. Wykorzystując problem jednej grupy producentów, stymulując aktywistów i media, wywołano histerię społeczną, a polski rząd podjął b. złą decyzję.