back to top
More

    Wice-prezydent USA James David Vance

    Strona głównaPolitykaWice-prezydent USA James David Vance

    Polecamy w dziale

    Włochy i Włosi wobec rosyjskiej agresji na Ukrainie 

    Choć włoscy politycy i obywatele deklarują wsparcie dla Ukrainy, to zarazem nie chcą, by pomoc wpłynęła na obniżenie ich poziomu życia. Nie ma we Włoszech także gotowości do zaangażowania włoskiej armii na flance wschodniej NATO w przypadku ataku Rosji

    Prawy i sprawiedliwy jak komisarz Reynders

    Komisarz Reynders, a wcześniej Eva Kaili, to nie przypadki, ale reguła. Na wysokie stanowiska UE powoływani są ludzie o podejrzanej reputacji i przeszłości. Po to, żeby bez wahań moralnych wykonywali wyznaczone zadania niszczące Europę i Polskę.

    Protesty w Gruzji

    Po deklaracji gruzińskiego rządu, że nie dołączy do UE w Tbilisi wybuchły protesty zwolenników integracji. Na razie przewagę mają siły rządowe, które brutalnie rozprawiają się z demonstrantami. Używają armatek wodnych, gazu łzawiącego. Niech żyje Gruzja!

    Syria – czy to koniec Asada?

    Być może jesteśmy świadkami początku końca wieloletnich rządów Baszara al-Asada. Rządził on Syrią żelazną ręką, topiąc tysiące własnych rodaków we krwi i zmuszając do emigracji miliony, co zapoczątkowało kryzys migracyjny w Europie.
    15.07. Donald Trump ogłosił nazwisko kandydata Partii Republikańskiej na stanowisko wiceprezydenta USA. Jest nim J.D. Vance. Kim jest i co ta nominacja oznacza dla Stanów Zjednoczonych, Polski, Ukrainy i świata?

    15.07. Donald Trump ogłosił nazwisko kandydata Partii Republikańskiej (nazywanej też GOP-Good Old Party) na stanowisko wiceprezydenta USA. Jest nim J.D. Vance. Kim jest i co ta nominacja oznacza dla Stanów Zjednoczonych, Polski i całego świata? 

    J.D. Vance urodził się w 1984 roku w miasteczku Middletown w stanie Ohio, w tzw. pasie rdzy czyli obszarze w północno-wschodniej części USA charakteryzującym się rozwiniętym przemysłem ciężkim, w rodzinie robotniczej o irlandzkich korzeniach.  Jego rodzice rozwiedli się gdy miał 6 lat, ojciec opuścił rodzinę, matka zaś zmagała się z uzależnieniem od używek (najpierw alkohol, potem narkotyki). Miała  w sumie 5 mężów.

    Wychowywali go dziadkowie, od których przejął nazwisko. Nie bez problemów ukończył szkołę średnią w rodzinnym mieście, a po ataku z 11.09.2001 zaciągnął się do USMC (Amerykańskiej Piechoty Morskiej) i walczył podczas II Wojny w Zatoce Perskiej. 

    Po 4 latach służby wrócił do kraju i podjął studia na Uniwersytecie w Ohio z filozofii i politologii. Następnie studiował prawo na prestiżowym Uniwersytecie w Yale, uzyskując tytuł doktora nauk prawnych. Tam poznał swoją przyszłą żonę, prawniczkę o indyjskich korzeniach Ushę Chilikuri, która była jego przewodniczką, partnerką i towarzyszką. Wziął z nią międzywyznaniowy ślub (Usha jest hinduską, a J.D. chrześcijaninem i od niedawna katolikiem). Mają troje dzieci. 

    Po ukończeniu studiów Vance rozpoczął pracę w firmie Sidley Austin LLP. Następnie przeniósł się do San Francisco, gdzie pracował jako venture capitalist, a w latach 2016–2017 był dyrektorem należącej do Petera Thiela firmy Mithril Capital. 

    W 2016 roku opublikował książkę Elegia dla bidoków (Hillbilly Elegy), która znalazła się na liście bestsellerów The New York Times w 2016 i 2017 roku. The New York Times opisał ją jako „jedną z sześciu książek, które pomogą zrozumieć zwycięstwo Trumpa”, natomiast The Washington Post uznał za „głos pasa rdzy”.

    Książka ta opisuje trudne dzieciństwo Vance’a i środowisko białej klasy robotniczej z obszarów przemysłowych USA, opuszczonej przez waszyngtońskie elity i zdradzonej przez wielkich kapitalistów, którzy w pogoni za zyskiem przenoszą swoje fabryki do krajów Trzeciego Świata. Niszczą w ten sposób lokalne wspólnoty, które stają się pożywką dla wszelkich patologii.  W 2020 roku książka doczekała się ekranizacji w popularnym serwisie streamingowym Netflix. 

    W 2017 roku Vance rozpoczął pracę w firmie inwestycyjnej Revolution LLC, gdzie zajmował się rozszerzeniem inicjatywy „Rise of the Rest”, wspierającej inwestowanie w startupy spoza Doliny Krzemowej, Nowego Jorku i Bostonu. W latach 2017–2018 był współpracownikiem stacji CNN.

    Jego kariera polityczna rozpoczęła się w 2021 roku, kiedy zgłosił swoją kandydaturę w wyborach do Senatu Stanów Zjednoczonych. Jego kampanię wyborczą sfinansował w dużej mierze jego były pracodawca Peter Thiel, który przeznaczył na nią 10 milionów dolarów.

    Rok później wygrał prawybory w Partii Republikańskiej i uzyskał poparcie Donalda Trumpa, którego wcześniej krytykował. W 2023 roku został zaprzysiężony na stanowisko senatora przez Kamalę Harris. Kilka dni temu został wytypowany jako kandydat Republikanów na wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych. Choć stanowisko to jest głównie reprezentacyjne, pokazuje jednak kierunek w którym podąża Partia Republikańska pod kierownictwem Trumpa. W końcu wiceprezydent jest oficjalnie drugą osobą w państwie i zastępuje prezydenta w sytuacji niemożności pełnienia swojej funkcji (np. w wyniku zamachu).

    Poza tym Trump jest konstytucyjnie ograniczony do jeszcze jednej, ostatniej kadencji, a zważywszy na to jak często wiceprezydenci zostawali prezydentami, można założyć, że Trump właśnie desygnował J.D. Vance’a na swojego następcę.

    Jakie są jego poglądy? Przez komentatorów są one określane jako miks populizmu, protekcjonizmu, izolacjonizmu, konserwatyzmu i nacjonalizmu. Sprzeciwia się tzw. deep state, waszyngtońskiej biurokracji i wall streetowej korpokracji, masowej imigracji, aborcji, zalewaniu rynku przez chińskie produkty i odpływowi amerykańskich firm, a co za tym idzie miejsc pracy do krajów Trzeciego Świata. Co ważne z naszego punktu widzenia, jest przeciwny dalszemu wspieraniu Ukrainy w walce z Rosją. 

    Vance uważa, że USA nie ma dostatecznych zasobów, aby Ukraina tę wojnę wygrała. W związku z tym należy nakłonić ją do pójścia na ustępstwa i zawarcia z Rosją pokoju. Vance nie przejmuje się przy tym, że byłby to pokój na rosyjskich warunkach. Jak sam powiedział w 2022 roku, po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji, nie obchodzi go co stanie się z Ukrainą. Obchodzi go za to Izrael, który chciałby wspierać daleko bardziej niż robi to administracja Bidena. 

    Vance uważa, że Stany Zjednoczone  powinny skupić się na teatrze azjatyckim, a w szczególności na Chinach. Oznacza to wycofanie z Europy, która według Vance’a powinna sama przejąć na siebie ciężar obrony przed Rosją, w tym także Ukrainy. Wytyka przy tym hipokryzję europejskich elit, które z jednej strony uzależniają się ekonomicznie od Rosji, a z drugiej oczekują od Stanów, że je przed nią obronią.

     Vance chciałby, żeby wkład poszczególnych państw w NATO był bardziej wyrównany. Te państwa, które nie spełniają wymogu 2% PKB na zbrojenia byłyby zdane na siebie. Co jednak z krajami takimi jak Polska, które ten wymóg spełniają? Tego dowiemy się zapewne dopiero wówczas, gdy J.D. Vance zostanie wice a w przyszłości być może i prezydentem naszego największego sojusznika. 

    Patryk Patey

    Skrócony link:
    https://abcniepodleglosc.pl/9gdo

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja