More

    Jarosław Kaczyński wreszcie mówi: NIE! (…w Sieci:))

    Strona głównaPolitykaJarosław Kaczyński wreszcie mówi: NIE! (...w Sieci:))

    Polecamy w dziale

    Wybrane z tygodnia

    Grzegorz Braun otrzymał Międzynarodową Nagrodę Praw Człowieka im. Emila Czeczki (polskiego dezertera); przyznała ją fundacja administracji Łukaszenki. Nagroda trafia do osób wspierających Łukaszenkę lub sympatyzujących z Rosją. Na czele fundacji stoi Dmitrij Bieliakow, były agent białoruskiego KGB

    Wybrane z tygodnia

    Z sondażu Gallupa wynika, że 31% Rosjan nie stać na zakup żywności, gdy w 2013 r. było to 17%. Ceny ziemniaków od początku 2024 r. wzrosły o ponad 150%. Roczna inflacja przekracza 8%. PKB Rosji przestał rosnąć latem 2024. Wg ekspertów, wygasa boom gospodarczy napędzany wydatkami na zbrojenia.

    „Cały PiS Kradnie” … dla PO i jej przyjaciół

    - Nie będę już używał skrótu CPK do opisania wielkiej inwestycji komunikacyjnej; dzisiaj wszyscy w Polsce odczytują ten skrót jako „cały PiS kradnie” - oznajmił szef Platformy Obywatelskiej, partii otrzymującej wysokie darowizny od nabywcy działki, Piotra Wielgomasa. Zatem to dla PO kradnie PiS :)

    Wybrane z tygodnia

    Kanclerz Merz nazwał migrantów "problemem w krajobrazie miejskim". Skrytykowała go partia Zielonych za „rasizm, dyskryminację, nieprzyzwoitość”. „Proszę zapytać córki, o czym mówiłem" - odparł kanclerz. Podkreślił, że problem jest realny, zwłaszcza po zmierzchu.
    Zamiast NIE ciągle mówiliśmy TAK. I pozwoliliśmy Niemcom na realizację ich planu - gospodarczego i politycznego podboju Europy. Za stanowiska i szybkie pieniądze nasi politycy oddali nas w pacht Niemcom i ich pomocnikom Holendrom.

    Pierwsze NIE powinniśmy powiedzieć najpóźniej w roku 2003. I nie wstępować do Unii Europejskiej. Potem nie powiedzieliśmy NIE i podpisaliśmy traktat lizboński. Ostatniego NIE nie powiedział premier Morawiecki, godząc się na warunkowość i kamienie milowe.

    Za każdym razem nasze nie NIE – czyli TAK – było przedstawiane jako sukces Polski i wielka szansa. Na rozwój, na modernizację, na dogonienie Niemiec. Na to, że my będziemy leżeć, a szparagi na naszych polskich polach będą zbierać imigranci zarobkowi zza Odry.

    Nasze wielokrotne TAK pozwoliło Niemcom na budowę Europy podporządkowanej jej celom i interesom. Najgorsze było pierwsze TAK na początku lat 90-tych. Pozwoliło Niemcom w legalny sposób przekupić nasze elity polityczne. Dokładnie tak samo, jak wcześniej elity państwowe Hiszpanii, Portugalii i Grecji. Po to, by zniszczyć ich samodzielność gospodarczą. Tu sięgnijcie do książki Jana A. Kowalskiego:

    cz. 3 – Unia Europejska czyli Niemcy biorą wszystko

    Nikt nie dałby się przekupić, gdyby nie odniósł natychmiastowej korzyści. Na tym właśnie polega korupcja. Niemcy wykorzystały swój największy atut, prężną gospodarkę i nadwyżki finansowe, do skorumpowania elit politycznych kolejnych państw przyjmowanych do UE. Uzależniły od siebie elity i zarządzane przez nie narody. Zarządzane w nadrzędnym europejskim czyli niemieckim interesie.

    Dojrzałość i rozum polega na zrozumieniu, że nie dostaniemy niczego za darmo. Że prędzej czy później trzeba będzie za to zapłacić. Polska zapłaciła zniszczeniem rodzimej gospodarki. Mamy zatem zlikwidowaną w dużej mierze produkcję, handel oddany w obce ręce, ziemię leżącą odłogiem – skutek dopłat do ugorowania.

    Jeżeli nasze elity polityczne – włączając w to Prawo i Sprawiedliwość – dały się nabrać na długofalowe korzyści za cenę likwidacji samodzielności gospodarczej, to nie powinny dłużej nami rządzić. Bo ta naiwność je dyskwalifikuje.

    Jeżeli zdawały sobie sprawę z celów Niemiec, ale podjęły grę, żeby wygrać, to tym bardziej powinny odejść w niesławie. Polską nie powinni rządzić hazardziści.

    Wszystko co powyżej nie zmieni jednego – aktualnej rzeczywistości politycznej. Rządzi Polską Prawo i Sprawiedliwość, nieudolnie, ale trochę patriotycznie i wreszcie powiedziało NIE. To NIE wywołało ogromne oburzenie w sferach opozycji, aspirującej do przejęcia władzy. Chcącej całkowitego podporządkowania Polski zjednoczonej, niemieckiej Europie.

    Trzecia opcja, która gwarantowałaby Polsce bezpieczeństwo w przypadku przegranej PiS, na razie nie istnieje. I to jest prawdziwe polskie nieszczęście.

    Bartosz Jasiński

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja