Zacznijmy od Tuska. Kto nie poprze zabijania zdrowych, nienarodzonych jeszcze dzieci do 12 tygodnia ciąży, nie znajdzie się na partyjnej liście – ogłosił Donald Tusk na Campus Polska. Na co wszyscy „konserwatywni” politycy PO, na czele z Pawłem Kowalem, odpowiedzieli TAK! To przecież oczywiste! To kobiety powinny same decydować!
20 lat było potrzebne, żeby tak się zeszmacić. I z partii liberalno-konserwatywnej stać się partią bolszewicką, partią śmierci dla nienarodzonych dzieci. Po to, żeby zniszczyć kobietę i mężczyznę – nic nie ma do powiedzenia w sprawie poczętego potomka. Wreszcie rodzinę i świat chrześcijańskich wartości. Pisze o tym Mariusz Patey, w cyklu: Instytucja rodziny i jej wrogowie.
Instytucja rodziny i jej wrogowie. Rewolucja francuska, Marks, Engels, Kołłontaj (2)
Udał się komunistycznym tajnym służbom projekt pn. Platforma Obywatelska. Projekt, na który dało się nabrać wiele porządnych osób. Moich znajomych również. Mam nadzieję, że teraz znajdą w sobie na tyle przyzwoitości i sumienia, żeby powiedzieć: dość!
A nieogolony, jak to na obozie, Rafał Trzaskowski? Oczywiście, że nie oglądałem😊 Wystarczyła mi jego rozmowa z Bogdanem Rymanowskim w Polsacie. Receptą dla Polski na kryzys energetyczny było wg niego przestawienie się – wzorem Niemiec – na zieloną energię. A PiS tego nie zrobił.
Ręce mi opadły po tych dwóch prezentacjach, przewodniczącego PO, Donalda Tuska i wice-przewodniczącego PO, Rafała Trzaskowskiego.
Zielony Europejski Ład spowodował największy energetyczny kryzys w Europie. Dotknął również nas, ponieważ podpisaliśmy te wszystkie europejskie bzdury klimatyczne, ETS i zlikwidowaliśmy górnictwo.
Miały domknąć, z pomocą taniego rosyjskiego gazu dystrybuowanego przez Niemcy, projekt Republiki Europejskiej Niemiec. Ostatnim elementem miało być utworzenie europejskiego rządu niemieckiego i zlikwidowanie państw narodowych, po przekształceniu ich w kraje (landy).
Jednak Putin, wspólnik Niemiec w porządkowaniu Europy, pochopnie ocenił (nie)zdolności przywódcze Joe Bidena. Postanowił wykorzystać stary element siły wojskowej i zająć ile może dla wzmocnienia pozycji przetargowej. I przeliczył się. A Niemcy wiją się teraz jak piskorz, żeby ratować resztki europejskiej przyzwoitości i swoją pozycję.
Nie wiem czy im się uda. Jednak niedostrzeganie obecnego zakwestionowania pozycji Niemiec (i Rosji) przez Anglię i Stany Zjednoczone świadczy o niskich kompetencjach spoconego, nieogolonego faceta w białych adidasach.
Donald Tusk doskonale wie, jaką misję wypełnia i w czyim interesie. Ale czasem nie musi nic mówić. Wystarczy posłużyć się Szymonem Hołownią, przy okazji przedstawionego właśnie Raportu Mularczyka i żądania od Niemiec reparacji za straty wojenne.
Może powinniśmy współczuć Niemcom, że w tym nienormalnym państwie zwanym Polską musieli żyć przez całe 5 lat? To dlatego, trochę złośliwie, przetłumaczyłem nazwę imprezy na język niemiecki😊
A gospodarka i jakiś program? A kto by sobie tym zawracał głowę.
Bartosz Jasiński