Pogarsza się stan finansów publicznych, wbrew kolejnym zapewnieniom Premiera. Ostatnio również KE ostrzega o ryzyku utraty kontroli przez rząd nad polskim zadłużeniem. Realizowany jest cichy plan wrogiego przejęcia nasze... c.d.n.
Rząd powinien się przeciwstawiać nękaniu Polski pod absurdalnymi pretekstami przez instytucje unijne, przy, co wstyd przyznać, wsparciu grupki polskich, choć de facto - antypolskich posłów.
Do 1 lipca 2022 spoza Unii Europejskiej (głównie z Ukrainy) wjechało do Polski 1,75 mln ton kukurydzy i pszenicy. W 2022 r. w Polsce wyprodukowano 35,3 mln ton zboża. Importowane ziarno to zatem niecałe 6% ogółu polskiej produkcji
W ubiegłym tygodniu Minister Klimatu Anna Moskwa z radością oznajmiła, że rząd – zgodnie z wytycznymi UE – chce drastycznie zwiększyć udział OZE w mixie produkcji energii elektrycznej w Polsce. Będzie to nas kosztować 1,2 bln zł!
Miały być łatwe pieniądze, a dostaliśmy kamienie milowe, zakaz sprzedaży samochodów spalinowych po 2035. Za zgodą PiS i Sejmu w 2021. Teraz PMM i marszałek Witek wystąpili z ostrą krytyką ... własnych decyzji. Jak to jest możliwe?
Część mediów publicznych ("naszych") nazywała pożyczenie środków z FRD przez rząd Tuska „grabieżą”, a dziś taką samą decyzję rządu Mateusza Morawieckiego - „zabezpieczeniem wypłaty emerytur”😊 Nie zmienia to jednak rzeczywistości.
Znowu pojawiają się głosy upolitycznionych ekonomistów o konieczności wprowadzenia w Polsce euro. Pozbywanie się części suwerenności gospodarczej nie jest mądre. Sama strefa euro jest źle zarządzana i pozbawia nas konkurencyjności
Pogarsza się stan finansów publicznych. Rosną nasze potrzeby pożyczkowe. W zapewnienia rządu nie wierzą ekonomiści, którzy prognozują możliwość zapaści gospodarczej i chronicznie wysokiej inflacji. Bo nikt nie proponuje rozwiązań.
Czy niektóre wcześniejsze rządy prowadziły politykę dywersyjną demontażu polskiego przemysłu i energetyki? Czyż nie można było odnieść wrażenia, że działały pod dyktando lobbystów z Rosji?
Opinia rzecznika Trybunału Sprawiedliwości UE może oznaczać, po potwierdzeniu jej wyrokiem, koszt 234 mld złotych! Dla banków? Przez 14 lat politycy nie zajęli się tym problemem, bo zajmowali się swoją kasą. Węgrzy zrobili inaczej