7.05.1794 w obozie wojskowym pod miastem Połaniec, Naczelnik Sił Zbrojnych Narodowych i jednocześnie przywódca insurekcji, Tadeusz Kościuszko, wydał akt prawny, który do historii przeszedł jako Uniwersał Połaniecki. Jego celem była poprawa losu polskich chłopów, a jednocześnie zasilenie szeregów powstańców tysiącami włościan, którzy tworzyli oddziały kosynierów.
Kościuszko, wychowanek Szkoły Rycerskiej, który brał udział w amerykańskiej wojnie o niepodległość i nasiąknął jej ideałami, brzydził się pańszczyzną i uważał ją za przejaw zacofania.
Mimo, że uchodził za radykała, starał się postępować ostrożnie, aby nie zrazić do siebie szlachty -najbardziej wpływowej grupy społecznej w Rzeczypospolitej. Z tego też powodu, powołując się na Konstytucję 3 Maja, w obronie której wybuchła insurekcja, wziął chłopów pod opiekę państwa. Znacznie zmniejszył wymiar ich obciążeń lennych, dał wolność osobistą i możliwość dochodzenia swych praw w sądzie. Jednocześnie powołał nowy i pierwszy w historii urząd Dozorcy, który miał być przedstawicielem chłopów i reprezentantem ich interesów. Miał czuwać nad tysiącem gospodarstw i łagodzić spory między dworami i gromadami.
Uniwersał nie znosił pańszczyzny, a jedynie zmniejszał jej uciążliwość oraz zawieszał ją w przypadku włościan służących w Wojsku Polskim. Dodatkowo zapowiadał uwłaszczenie chłopów, ale tylko na ziemi narodowej i odebranej zdrajcom. To zaś nie mogło zadowolić ani chłopów ani szlachtę.
Krytycy zarzucali Kościuszce, że ograniczenie pańszczyzny najbardziej uderzy w tych ziemian, u których obciążenia feudalne były najniższe. Przykładowo chłop, który miał odrobić tydzień pańszczyzny, dostawał 2 dni wolnego, a ten który miał do odrobienia 2 dni pańszczyzny, otrzymywał 1 dzień wolny.
Inni z kolei zarzucali Kościuszce, że zwlekał ze zniesieniem pańszczyzny i uwłaszczeniem chłopów, które powinno być natychmiastowe, powszechne i bezwarunkowe.
Rozwiązania połowiczne zazwyczaj nie zadowalają żadnej ze stron. Stąd też odzew społeczeństwa był nikły, a powstanie po kilku sukcesach skończyło się spektakularną porażką spowodowaną przytłaczającą przewagą przeciwnika. Chłopi nie garnęli się masowo do wojska, a wielu szlachciców ostentacyjnie bojkotowało Kościuszkę i nie dopuszczało do realizacji jego „rewolucyjnych” postulatów.
Niemniej jednak Uniwersał Połaniecki stanowił drugi po Konstytucji 3 maja krok na drodze do uczynienia narodu polskiego już nie tylko stanowym, ale powszechnym.
Kazimierz Grabowski