back to top
More

    Polski dług publiczny wymyka się spod kontroli

    Strona głównaGospodarkaPolski dług publiczny wymyka się spod kontroli

    Polecamy w dziale

    Polska i Argentyna – dwie różne drogi

    Przyrost długu finansów publicznych w PL będzie w 2025 r. najwyższy w UE. Wyniesie 8,5% PKB wobec średniej 3,7%. Za chwilę zbankrutujemy jak Argentyna, która teraz dzięki reformom prezydenta Milei wychodzi na prostą. Może weźmiemy z niego przykład ... zanim zbankrutujemy?

    Będą podwyżki cen żywności i prądu … po wyborach!

    Zabawa ma trwać do wyborów. Potem rząd zlikwiduje niższy VAT na żywność, zamrozi 800+, wycofa wsparcie dla niższych cen energii, podniesie akcyzę. Polskie finanse mają być uzdrowione naszym kosztem, a nie administracji, jak planuje Donald Trump.

    Manowce zielonej transformacji

    20 mld zł rocznie(!) kosztuje nas religia klimatyczna i zielona transformacja. 9 mld to koszt utrzymania stabilności systemu, a 11 mld to dopłaty do górnictwa. Nie da się go zlikwidować, bo tylko energetyka węglowa jest stabilnym źródłem.

    Czy będziemy świadkami statystycznego cudu?

    Wg Koalicji miało nam się żyć lepiej. Dane GUS pokazują, że jest gorzej, gospodarka hamuje, a rośnie zadłużenie. Wystarczyła jednak dymisja prezesa GUS, by nowe dane okazały się optymistyczne, produkcja w październiku wzrosła o 4,7% r/r. Mamy się cieszyć!
    Pogarsza się stan finansów publicznych, wbrew kolejnym zapewnieniom Premiera. Ostatnio również KE ostrzega o ryzyku utraty kontroli przez rząd nad polskim zadłużeniem. Realizowany jest cichy plan wrogiego przejęcia nasze... c.d.n.

    Od pół roku informuję Was o pogarszającym się stanie finansów publicznych. To w konsekwencji może doprowadzić do kolejnego skoku polityków na nasze oszczędności 

    lub wywołać hiperinflację

    Ostatnio do głosów, ostrzegających przed drastycznym wzrostem zadłużenia Polski, dołączyła Komisja Europejska. W niedawno opublikowanym raporcie („Debt Sustainability Monitor”) ostrzega, że istnieje duże ryzyko tego, iż zadłużenie publiczne w naszym kraju może wymknąć się spod kontroli. 

    Premier Mateusz Morawiecki od kilku miesięcy zapewnia, że finanse publiczne są pod kontrolą oraz że nominalny poziom zadłużenia sektorów finansów publicznych w ujęciu do PKB spada. Zapomina jednak dodać, że wynika to po części z szalejącej inflacji, a po części z siły polskiej gospodarki, korzystającej na odbiciu po pandemii COVID-19. 

    Długoterminowe problemy takie, jak zapaść demograficzna oraz niska stopa inwestycji, pozostają wciąż nierozwiązane. Źle to wróży. Dodatkowym wyzwaniem dla polskiego sektora finansów publicznych pozostaje znalezienie finansowania przyrostu zadłużenia, w obliczu czekającego nas kryzysu bankowego

    Chwilowe pozyskiwanie środków na zagranicznych rynkach (w postaci emisji obligacji lub środków z Funduszu Odbudowy) nie rozwiąże problemu.

    Przedstawiciele partii politycznych, zarówno tych rządzących jak i opozycyjnych, nie chcą zająć się coraz bardziej narastającym problemem. Co więcej, na kilka miesięcy przed wyborami zapewniają, że to, co zostało dane, nie zostanie odebrane. W te zapewnienia nie wierzą jednak polscy przedsiębiorcy, którzy już podejmują ruchy ochronne. Na przykład lawinowo rośnie liczba polskich spółek zakładanych w Estonii, gdzie obowiązuje znacznie niższa stawka podatku od zysków kapitałowych. 

    Praw ekonomii nie da się oszukać. Kiedy Polska utraci wiarygodność w oczach inwestorów, czeka nas albo hiperinflacja, albo skok polskich polityków na nasz majątek. Istnieje  jeszcze jeden scenariusz, który się powoli i w ukryciu realizuje. Bardzo niekorzystny dla Polski. O nim napiszę w następnym tekście.

    MTC

    Źródła:

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja