back to top
More

    Wielkie elektrownie atomowe czy małe (SMR-y)?

    Strona głównaGospodarkaWielkie elektrownie atomowe czy małe (SMR-y)?

    Polecamy w dziale

    Kto zyskuje, kto traci na cłach nałożonych przez Trumpa

    Czy recesja w USA spowodowana cłami jest faktem? Nie, jest fejkiem. Okazuje się, że na polityce Trumpa relatywnie najmniej ucierpiał przemysł amerykański, najbardziej zaś Kanady, Meksyku i Wielkiej Brytanii. Potwierdzają to dane o koniunkturze gospodarczej (PMI) za kwiecień.

    Putin rozgrywa Trumpa czy Trump Putina?

    Jeszcze przed objęciem urzędu w stosunku do Donalda Trumpa pojawiły się oskarżenia o uleganie narracji Putina, nawet agenturalność. Działania Trumpa dowodzą czegoś innego. Wymusza on zawarcie pokoju przez Ukrainę, ale też Rosję. Od początku b.r. cena ropy i gazu spadła o 50% demolując budżet Rosji.

    Wygrać wybory za wszelką cenę

    W 2024 r. deficyt finansów publicznych wyniósł 240 mld zł, 12 x więcej niż w roku 2019. Nastąpił drastyczny wzrost wydatków w ujęciu do PKB. D. Tusk postawił sobie za cel wygranie wyborów prezydenckich przez kandydata KO, naprawa finansów państwa musi poczekać. Jak długo i dlaczego naszym kosztem?

    Przedwyborcze bajki Donalda Tuska

    Nadszedł czas na odbudowę i repolonizację polskiej gospodarki, rynku i kapitału, a Polska nie będzie naiwnym partnerem w globalnej rywalizacji w jej obecnym kształcie - oświadczył Donad Tusk, wywołując tym szok wśród odbiorców. Uspokajam wszystkich, po wyborach o tych słowach zapomni, jak o Rafako.
    Na przełomie 2024/25 Ministerstwo Przemysłu podało, że budowa elektrowni atomowej to koszt 192 mld zł. Zatem cena za 1MW wyniesie 13,7 mln USD. Dla porównania w Białorusi 1MW kosztował 5 mln USD, a powstająca Paks-2 na Węgrzech ma kosztować 5,2 mln USD za 1MW. Czy polska gospodarka to wytrzyma?

    Za kilka dni odbędzie się w Katowicach kolejny XVII Europejski Kongres Gospodarczy. Z pewnością, tradycyjnie odbędą się panele, na których dyskutowana będzie przyszłość energetyki jądrowej w Polsce.

    Wejście Polski do krajów korzystających z energetyki atomowej wydaje się być koniecznością. Wielkie katastrofy elektrowni atomowych odeszły w zapomnienie, a ludzkość nauczona doświadczeniem konstruować może o wiele bezpieczniejsze reaktory atomowe. Jednak płomyk obaw przed atomem wciąż tli się w umysłach wielu ludzi. Czy faktycznie, skoro ktoś się boi dużej elektrowni j, to już nie powinien bać się wielu małych elektrowni jądrowych?

    Pierwsza w Polsce elektrownia atomowa ma powstać w gminie Choczewo na Pomorzu.

    SPRAWNOŚĆ ENERGETYCZNA

    Sprawność energetyczna nowoczesnego bloku energetycznego (atomowego bądź węglowego) jest dwukrotnie wyższa od sprawności małych bloków energetycznych. To wielka przepaść. Powrót do małych generatorów energii elektrycznej to sposób na przyspieszenie globalnego ocieplenia, to też większe zapotrzebowanie na paliwo jądrowe i wyższe koszty eksploatacji.

    CENA ENERGII A EFEKT SKALI

    Cena wytworzenia energii elektrycznej w Stanach Zjednoczonych (2021) roku wynosiła centy/kWh. Tak niskie ceny wynikają z kilku przyczyn.   W Stanach Zjednoczonych wszystko jest duże, bardzo duże. Im większe bloki energetyczne, tym większa sprawność urządzeń. Mają wciąż własne biura projektowe, własnych naukowców, własnych wykonawców, własne surowce energetyczne, w tym gaz, węgiel, ropę, uran. 

    DLACZEGO GARSTKA POLAKÓW SĄDZI, ŻE SMR-y MOGŁYBY BYĆ DLA POLSKI DOBRE?

    1) Pierwszą przyczyną jest nieuzasadniony strach przed dużym, jak na wstępie.

    2) Drugą jest polityka. Patologiczna demokracja po okresie socjalizmu, mimo upływu lat dalej ma się dobrze. Patologia obecnie polega na natychmiastowym zwalnianiu dyrektorów największych przedsiębiorstw państwowych po wyborach, aby dać je ludziom z partii, która właśnie obejmuje władzę w Polsce. A już najgorzej, gdy tych koalicjantów u władzy jest więcej i większe jest zapotrzebowanie na stanowiska. Każdy nowy prezes  przez 4 lata dopiero uczy się zarządzania przejętym przedsiębiorstwem … do czasu kolejnych demokratycznych wyborów.

    3) Politycy lekką ręką gotowi są wydawać publiczne (czyli nasze wspólne) środki, zadłużać kraj, podobnie, jak wcześniej lekką ręką gotowi byli sprzedawać publiczne mienie (nie była to nowość w historii Polski, gdyż w okresie rozbiorowym takim politykiem był uwieczniony na obrazie Jana Matejki wielmoża Adam Poniński (1732-1798)).

    4) Złudna nadzieja, że własny SMR zapewni komuś zasilanie w razie wojny i braku węgla czy gazu ziemnego, lub dywersyjnego działania polityków UE, jak w przypadku nagłego nakazu TSUE zamknięcia z dnia na dzień Elektrowni Turów w 2021 roku  

    5) Obawa przedsiębiorców, że spekulacyjny mechanizm świadectw emisyjnych CO2 zniszczy ich firmy. Społeczeństwa europejskie coraz bardziej już dostrzegają, że Zielony Ład i handel świadectwami emisyjnymi prowadziły i prowadzą Unię Europejską do samozagłady, a globalne ocieplenie od CO2 jest oszustwem. Jedyną uczciwą daniną nie są świadectwa emisyjne od węgla (CO2), lecz jednakowy  podatek od energii ogółem, czyli obojętnie, czy pochodzącej z węgla, biomasy czy z atomu (Jacek Musiał, „Globalne ocieplenie-prawdziwe przyczyny”, str. 416, 24, 30)

    ILE POWINNA KOSZTOWAĆ ELEKTROWNIA ATOMOWA? PRZEKRĘT?

    Kiedy nie wiadomo, ile co ma kosztować, to… Gdy ponad dwa lata temu powstawał poprzedni artykuł na ten temat:

    światowe ceny profesjonalnych elektrowni atomowych (nie SMR-ów) oscylowały na poziomie 2,5-6 mld US$ na zainstalowany 1 GWe mocy. 

    W 2021 roku szacowano, że wybudowanie w Polsce 6 bloków elektrowni atomowych o mocy rzędu 6 GW będzie kosztować do 2040 roku łącznie 105 mld zł.

    https://www.bankier.pl/wiadomosc/Szacunkowy-koszt-budowy-w-Polsce-blokow-jadrowych-wyniesie-ok-105-mld-zl-8147376.html

    Wkrótce, po zmianach politycznych w Polsce, według wypowiedzi Pełnomocnika Rządu d.s. Infrastruktury Macieja Bando, w czerwcu  2024 roku, ta cena wzrosła do 150 mld zł.  

    https://forsal.pl/biznes/energetyka/artykuly/9526220,ile-bedzie-kosztowala-pierwsza-polska-elektrownia-jadrowa-pelnomocnik.html

    Na przełomie 2024 i 2025 r. Ministerstwo Przemysłu podało informację, że budowa elektrowni atomowej w Polsce pochłonie już 192 miliardy złotych … lecz tym razem okazuje się, że już tylko jednej elektrowni atomowej, czyli  to cena za trzy, a nie sześć reaktorów. Gdyby ich moc wyniosła 3,7 GWe, to cena jednostkowa wyniosłaby 52 mln zł na 1 MW, czyli, według kursu PLN/USD z kwietnia 2025 (3,80 PLN/USD) -13,7 mln USD  za 1 MW!

    https://www.money.pl/gospodarka/do-wbicia-pierwszej-lopaty-wciaz-daleko-na-pierwsza-elektrownie-jadrowa-wydano-juz-miliardy-7115934650473248a.html

    Dla porównania, elektrownie atomowe, które ostatnio zbudowano lub powstają w najbliższym sąsiedztwie Polski: w obwodzie grodzieńskim na Białorusi kosztowały 5mln USD/1MW, zaś powstająca Paks-2 na Węgrzech ma kosztować 5,2 mln USD za 1MW.

    Szacunki z 2021 i 2022 roku odnosiły się do kursu złotego wobec dolara 4,46 zł/USD (średnioroczny kurs dolara w 2022). Było to przejściowe zachwianie  kursu złotego wynikające z pandemii a następnie z rozwijającego się jeszcze groźniejszego kryzysu ukraińskiego, a ponadto z powodu krzywdzącego dla Polski blokowania KPO dla znienawidzonego prawicowego rządu w Polsce przez lewicowy układ niemiecko-francuski. Zatem, w 2025 roku, przy kursie 3,80 USD powinniśmy spodziewać się nie gwałtownego wzrostu, lecz znaczącego spadku kosztu budowy elektrowni atomowych w Polsce! Swoją drogą: jak Polacy śmieli zamówić elektrownie atomowe w Stanach Zjednoczonych, a nie w konsorcjum francusko-niemieckim? Nie po to Francuzi organizowali kosztowne Porozumienie Paryskie, nie po to chyba współinwestowali w kłamstwo ekologiczne globalnego ocieplenia od CO2.

    Zakładając wymienione na wstępie ceny budowy elektrowni atomowych na poziomie 2,6 do 6 mld USD za 1 GWe, koszt budowy sześciu reaktorów o łącznej mocy 6 GWe (czyli obydwu elektrowni) powinien mieścić się w widełkach od 64 do 137 mld zł., a nie 190 mld za trzy reaktory o łącznej mocy 3,7 GWe.

    Nie należy przy tym zapominać, że ponoszone co każde 10 lat koszty eksploatacji stanowią równowartość jej budowy. Czy Polska to wytrzyma? Nie posiadamy już własnego uranu ani zakładów wzbogacania. Utrzymanie energetyki atomowej w kraju będzie możliwe, tylko przy bardzo wysokich cenach energii w Polsce.  Kto na tym zarobi? – bo Polacy przy aktualnych warunkach zakupu raczej tylko stracą.

    ZAPORZEBOWANIE POLSKI NA MOC ENERGETYCZNĄ

    Polska potrzebuje 60GW mocy elektrycznej. Nowoczesny blok energetyczny ma zwykle  moc 1 GWe , zatem, gdyby wszystkie elektrownie zastąpić atomowymi, trzeba by zbudować 60 atomowych bloków energetycznych.  

    SMR- Small Modular Reactor, to określenie małych reaktorów atomowych o mocy 5 do 300 MWe (e – oznacza – mocy elektrycznej netto). Zamiast 1 bloku o mocy 1000 MWe trzeba by zainstalować 10 po 100MW, a dla całej polskiej energetyki – 600 takich SMR-ów.

    Atrakcyjnym argumentem za SMR-ami jest to, że pojedynczy mały reaktor w razie awarii może spowodować mniejszą szkodę jednostkową, na mniejszym obszarze, co jest powodem dopuszczenia takich reaktorów z mniejszymi wymogami bezpieczeństwa, niż reaktory duże. Gdyby nie oszczędności na bezpieczeństwie, jednostkowa cena za MW zainstalowanej energii z SMR-a byłaby wielokrotnie wyższa, niż w przypadku elektrowni dużej. Ostatecznie jednak koszty późniejszej eksploatacji SMR-a są zdecydowanie wyższe w przeliczeniu na 1MW wyprodukowanej energii, co dodatkowo wynika z droższego i częściej wymienianego paliwa oraz kosztach osobowych. Nie należy sugerować się mniejszym zasięgiem skutków potencjalnej awarii. SMR-y mogą być łączone w szereg modułów. Wtedy awaria jednego bloku może przenieść się na sąsiednie … przy mniejszym poziomie bezpieczeństwa.

    MAŁE, CZY DUŻE?

    Być może pomysł małych reaktorów wynika w Polsce z lęków polityków przed większymi? Czy, jeśli bać się większych elektrowni atomowych, to nie trzeba już bać się tych małych? 

    Jako kraj rozwinięty mamy w Polsce infrastrukturę odpowiednią dla dużych bloków energetycznych. Odbiegając na chwilę od elektrowni, zróbmy pewne porównanie. Mamy w Polsce infrastrukturę dróg odpowiednią dla ciężarówek 40 tonowych i cięższych. Czy lęk przed zderzeniem z dużą ciężarówką powinien być powodem, aby zamiast  jedną ciężarówką 20-tonową wozić ten sam ładunek do jednego odbiorcy dziesięcioma 2-tonowymi dostawczakami?  

    ROZBUDZANIE POTRZEB. LOBBING

    Przez szereg lat okłamywano Polaków, że węgiel powoduje globalne ocieplenie, a rosyjski gaz – już nie. Pojawiła się sztuczna potrzeba kupowania rosyjskiego gazu z Rosji za pośrednictwem Niemiec. Kolejną rozbudzoną potrzebą zrobiono kupowanie na masową skalę przez miliony polskich obywateli chińskich paneli fotowoltaicznych i osprzętowania do nich. 

    Lobbyści to ludzie sowicie opłacani przez tego, kto chce swój towar dobrze sprzedać. „Klient sobie zażyczy, klient zamówi, zapłaci a producent i pośrednik dostarczą”. Lobbyści ubierają się w role ekspertów, sami nie ponoszą odpowiedzialności, a politycy takich potrzebują dla legitymizacji swoich czasem chorych pomysłów.

    Czy  w kraju wysokorozwiniętym, z istniejącą infrastrukturą dla energetyki profesjonalnej dużych mocy, jest uzasadnienie dla rozpraszania kapitału i czy to w ogóle ma sens? Podobnie ma się sprawa z SMR-ami. Lobbyści muszą kręcić się wokół prezesów bogatych koncernów lub polityków mających wpływ na finanse publiczne. Kiedyś mawiano, że polityk potrafi zamówić drogo za publiczne pieniądze i tanio sprzedać własność publiczną. 

    SMR – PROTOTYP

    Do tej pory w zastosowaniach cywilnych na świecie nie pracują SMR-y oprócz nieistotnych wyjątków

    SMR-y są dopiero w projektach, na etapie konstrukcji, pojedyncze – prób. Podjęły się tego firmy w wielu państwach. Albo producent sięgnie do starych planów elektrowni atomowych z lat 50- i 60-tych ubiegłego wieku, kiedy takie moce były szczytem techniki i coś w nich unowocześni, albo zbuduje całkiem nową konstrukcję od podstaw – każda z nich będzie prototypem obarczonym licznymi niedociągnięciami. Gdy reaktor już zostanie załadowany paliwem i uruchomiony, niewiele wewnątrz uda się już poprawić. Dopiero kolejne modernizacje będą mniej awaryjne. Podobnie było z żarówkami LED – pierwsze kupowaliśmy po 100 zl /szt. Po kilkunastu zaledwie latach lepsze, bezawaryjne kupujemy po 5 zł/szt. Zadaniem lobbysty jest znalezienie frajerów , którzy zamówią pierwsze, najdroższe SMR-y. Gdy na świecie będzie pracować 100 sztuk cywilnych SMR-ów i będzie wielu ich producentów, błędy konstrukcyjne zostaną wyeliminowane, a cena kolejnych SMR-ów spadnie, może nawet 10-krotnie. Będą też prawdopodobnie dostępne nowe technologie, lub skutecznie zrealizowane starsze pomysły, np. MSR (Melted Salt Reactors).

    WADY SMR-ów

    1. Sprawność małych bloków energetycznych (obejmujących reaktor – turbinę i generator) jest o połowę niższa od profesjonalnych o mocy elektrycznej ponad 1 GW. Sprawność energetyczna każdej instalacji i urządzenia ma kardynalne znaczenie i nie wynika to tylko z histerii globalnego ocieplenia. Jacek Musiał, Globalne ocieplenie – prawdziwe przyczyny, 2024, str. 394: Czy energia pierwotna mogła spowodować globalne ocieplenie?
    2. W przypadku energetyki atomowej dane dotyczące sprawności są chyba najmniej ścisłe, gdyż tak naprawdę trzeba wziąć pod uwagę wszystkie szkody środowiskowe od wydobycia surowców do utylizacji, zgodnie z zasadą Pigou. Stanek W., Szargut J., Kolenda Z., Czarnowska L., Bury T., Thermo-Ecological Evaluation of a Nuclear Power Plant within the Whole Life Cycle, International Journal of Thermodynamics, Vol. 18 (No. 2), pp. 121-131, 2015;          Stanek W., Szargut J., Kolenda Z., Czarnowska L., Exergo-ecological and economic evalu ation of a nuclear power plant, Energy 117 (2016) 369-377, Elsevier.
    3. Ekspert w dziedzinie energetyki – prof. Władysław Mielczarski w jednym ze swoich wykładów w 2023r. przytoczył dane, według których paliwo do SMR-ów musi być bardziej skoncentrowane, a jedynym jego producentem w tym czasie była Rosja, ponadto może wymagać częstszych wymian niż w elektrowni pełnogabarytowej.
    4. Lobbyści podają, że w optymistycznym wariancie cena produkcji energii w przeliczeniu na MWe z SMR-a miałaby być zbliżona do ceny z profesjonalnej dużej elektrowni atomowej. Warunek ten mógłby być spełniony tylko kosztem bezpieczeństwa. SMR-ów, wobec których, jak na razie nie obowiązują wszystkie kosztowne zabezpieczenia:
    5. Ustawiając obok siebie zestaw SMR-ów możemy uzyskać łączną moc 1 GW, jednak bezpieczeństwo pozostanie na poziomie SMR-a.
    6. Montując SMR w sercu cennego zakładu, np. Kombinatu Polska Miedź lub Rafineria Płocka, awaria, wprawdzie mało prawdopodobna, to jednak wyłączy cały zakład, może nawet na zawsze. Z tej przyczyny SMR musi być instalowany w bezpiecznej odległości od cennych zakładów, nawet gdyby był ich własnością. Odległość powinna być zachowana również od większych osiedli mieszkaniowych.

    CZY W OFERCIE SMR-a MOŻE KRYĆ  SIĘ „DROBNE” OSZUSTWO?

    2 lata temu, wstępna francuska oferta prototypowych SMR-ów obejmowała reaktory 360 MWe.

    1. To nie są SMR-y z definicji, bo przekraczają 300 MWe, co byłoby oszustwem.
    2. Są to reaktory pod względem mocy zaledwie o 10% mniejsze od tych, jakie miały być zainstalowane w polskiej elektrowni jądrowej w Żarnowcu (400MWe).
    3. Ponieważ, wbrew lobbingowi, nie są to już SMR-y, więc zgodnie ze standardami międzynarodowymi powinny wymagać wszystkich zabezpieczeń, jak dla elektrowni pełnoskalowej, a to już: 

    – nie pozwala zaoszczędzić na bezpieczeństwie i spowoduje, że energia z takich reaktorów będzie znacznie droższa,

    – pełne zabezpieczenie z obudową bezpieczeństwa uniemożliwiłoby modułowy montaż takich reaktorów. 

    Dziesięć razy tyle SMR-ów niż dużych reaktorów zwielokrotni ilość kosztownego personelu obsługi i ochrony. 

    Zatem: albo jakiś nieodpowiedzialny polityk w Polsce podejmuje takie decyzje, albo ktoś oszukuje Francuzów. Elektrownie atomowe w Polsce to ogromny wydatek i wysiłek finansowy nas – obywateli. To wielka odpowiedzialność za nasz kraj. W takiej sytuacji, pod żadnym pozorem środki nie powinny być rozdrabniane, lecz skoncentrowane (na razie) na jednej lub dwóch dużych elektrowniach co najmniej 3 GWe każda!

    GDZIE W POLSCE INSTALOWAĆ ELEKTROWNIE ATOMOWE?

    Pomimo ogromnych zasobów węgla w Polsce, z powodu wyczerpywania się pokładów węgla  łatwo dostępnych – ekonomicznie opłacanych lub z powodów ekologicznych, prawdopodobnie kiedyś w przyszłości wysłużone węglowe bloki energetyczne będą musiały być zastępowane atomowymi. Ponieważ istniejące elektrownie mają już swoją lokalizację i infrastrukturę energetyczną, przejście na bloki atomowe nie będzie stanowiło problemu i obniży koszty.

    Elektrownia Bełchatów, po uwolnieniu zablokowanych czasowo złóż węgla brunatnego może funkcjonować jeszcze dziesięciolecia. Zespół elektrowni Pątnów-Adamów-Konin, gdyby nie prowadził polityki inwolucji, mógłby pracować na węglu brunatnym ze złóż zachowanych w zachodnich województwach Polski w przypadku dopuszczenia ich do eksploatacji. Węgiel brunatny – Państwowy Instytut Geologiczny – PIB . W związku jednak z samoograniczaniem, teren zajmowany przez ZE-PAK, jako już zdegradowany ekologicznie jest idealny do lokalizacji kolejnych elektrowni atomowych w Polsce. Lepsza jest sytuacja elektrowni Turów, która mogłaby sprowadzać węgiel brunatny ze złóż jak wyżej lub ewentualnie z Czech lub Niemiec. W razie braku takiej możliwości byłaby to świetna lokalizacja dla bloków energetycznych atomowych na terenach zdegradowanych ekologicznie z infrastrukturą energetyczną i dostępem do wody technologicznej. 

    PERSPEKTYWY ENERGETYKI W POLSCE

    Krwawa wojna Rosji z Ukrainą pokazała, jak intensywnie niszczona jest infrastruktura krytyczna, w szczególności elektrownie i rafinerie. Żadna ze stron nie zaryzykowała jednak niszczącego ataku na duże elektrownie atomowe. Być może w kolejnych wojnach też nikt się nie odważy. Wielkim ryzykiem byłoby jednak instalowanie SMR-ów na terenie rafinerii lub huty miedzi, gdyż w razie wojny, sabotażu lub awarii, spowoduje to niezwykle kosztowne, nieodwracalne zniszczenia.  Dla agresora w zasadzie nie byłoby różnicy, czy wysłać jedną dużą rakietę na dużą elektrownię, czy 10 dronów na 10 SMR-ów

    Wojna Rosji z Ukrainą kiedyś się skończy. Bez względu na jej wynik, gaz dla Zachodu będzie pochodził z rosyjskiej Arktyki i Syberii lub z wybrzeży ukraińskiego Krymu. Rosja będzie szczególnie zainteresowana sprzedażą swoich zasobów gazu ziemnego. Dlaczego? Globalne ocieplenie postępuje i będzie postępować całkowicie niezależnie od emisji CO2. Rosyjski gaz ziemny (ale i kanadyjski i ten z Alaski i z Norwegii) będzie się ulatniał coraz szybciej w sposób naturalny. Posiadacze złóż gazu będą mieli dylemat, a właściwie już go mają: czy zdążą go sprzedać zanim sam się ulotni.

    Jacek Musiał

    PS. Czy nie wstyd 38-milionowemu narodowi, z zarejestrowanymi 400 tysiącami inżynierów w 2022 roku ( Ile w Polsce jest inżynier? – CzasAbsolwenta.pl ), czy nie wstyd polskim uniwersytetom, że nie budujemy samodzielnie chociaż prostych reaktorów jądrowych do produkcji ciepła systemowego – CWU i CO dla miast?

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja