back to top
More

    Protesty w Gruzji

    Strona głównaPolitykaProtesty w Gruzji

    Polecamy w dziale

    Oświadczenie Ruchu Kontroli Wyborów, 18 grudnia 2024

    Współpraca RKW i patriotycznych partii opozycyjnych jest koniecznym warunkiem skutecznej kontroli wyborów w 2025 roku. PKW swoją bezprawną uchwałą łamie prawo konstytucyjne i wyborcze, a stawiając się poza prawem powinna natychmiast podać się do dymisji.

    PKW obala polski porządek prawny

    Ostre słowa prezydenta Dudy i Jarosława Kaczyńskiego jako odpowiedź na decyzję PKW to za mało. Prezydent powinien oskarżyć rząd o łamanie Konstytucji i rozwiązać Sejm, a J. Kaczyński powinien wezwać posłów PiS do opuszczenia Sejmu.

    Włochy i Włosi wobec rosyjskiej agresji na Ukrainie 

    Choć włoscy politycy i obywatele deklarują wsparcie dla Ukrainy, to zarazem nie chcą, by pomoc wpłynęła na obniżenie ich poziomu życia. Nie ma we Włoszech także gotowości do zaangażowania włoskiej armii na flance wschodniej NATO w przypadku ataku Rosji

    Prawy i sprawiedliwy jak komisarz Reynders

    Komisarz Reynders, a wcześniej Eva Kaili, to nie przypadki, ale reguła. Na wysokie stanowiska UE powoływani są ludzie o podejrzanej reputacji i przeszłości. Po to, żeby bez wahań moralnych wykonywali wyznaczone zadania niszczące Europę i Polskę.
    Po deklaracji gruzińskiego rządu, że nie dołączy do UE w Tbilisi wybuchły protesty zwolenników integracji. Na razie przewagę mają siły rządowe, które brutalnie rozprawiają się z demonstrantami. Używają armatek wodnych, gazu łzawiącego. Niech żyje Gruzja!

    Od kilku dni na ulicach Tbilisi trwają protesty zwolenników integracji UE, a zarazem przeciwników Gruzińskiego Marzenia, które rządzi Gruzją od ponad 12 lat. Gruzińskie siły bezpieczeństwa w poniedziałek wieczorem przystąpiły do pacyfikacji protestu przed parlamentem w Tbilisi. Policjanci wyłapywali demonstrantów z tłumu. 

    „Niech żyje Gruzja!” – krzyczał cofający się tłum.

    Funkcjonariusze wkroczyli na plac przed parlamentem z trzech stron – od strony placu Wolności i dwóch pobliskich ulic. Przed rozpoczęciem pacyfikacji słychać było syreny ostrzegawcze wzywające do rozejścia się.

    „Eurorewolucji nie da się powstrzymać”, „Władza narodu jest silniejsza od ludzi u władzy” – głosiły transparenty. Putin, ty ch**u!” – krzyczeli protestujący, dusząc się od gazu.

    Pod naporem policji demonstranci wycofali się sprzed parlamentu przed gmach Gruzińskiej Opery Narodowej i obrzucali funkcjonariuszy fajerwerkami. Wzniesiono też barykadę, która nad ranem została rozebrana przez służby. Czwarta noc protestów zakończyła się przed świtem brutalnym stłumieniem manifestacji i kolejnymi zatrzymaniami, zarówno na ulicach, jak i na stacjach metra. Kolejny raz zamaskowani funkcjonariusze, używając armatek wodnych i gazu łzawiącego pobili protestujących w centrum stolicy Gruzji. Do tej pory zatrzymano ponad 200 osób.

    Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili, której kadencja kończy się 16 grudnia, mówi o rewolucji w Gruzji. 

    Jak podają lokalne media, powołując się na organizacje pozarządowe zajmujące się obroną praw człowieka, wśród zatrzymanych znajdują się osoby nieletnie oraz kobiety. Z informacji posiadanych przez aktywistów wynika, że zatrzymani wspominają o złym traktowaniu fizycznym i psychicznym ze strony policji. Podczas niedzielnego spotkania z przedstawicielami opozycji i organizacji pozarządowych prezydent Zurabiszwili zapowiedziała utworzenie specjalnego funduszu wsparcia dla zatrzymanych uczestników protestów.

    Katalizatorem niepokojów była decyzja władz o tym, że w najbliższych latach Gruzja nie dołączy do Unii Europejskiej. Jest to element szerszego kontekstu orientowania się na Rosję i dystansowania się od Zachodu partii rządzącej. Z tego powodu tysiące ludzi (głównie młodzi) wyszło na ulice, domagając się zmiany polityki i reorientacji na zachód.

    Władze użyły siły, próbując ich rozpędzić. To się jednak nie udało, mimo wielu relacji, że poza gazem łzawiącym i armatkami wodnymi, reżim użył też broni chemicznej, wywołującej rozległe poparzenia.

    Jak rozwinie się sytuacja? Na razie trudno wyrokować. Władze coraz częściej wspominają o delegalizacji opozycji, którą określają mianem „przestępców”, a zwolennicy integracji z Europą nie zamierzają zrezygnować z protestów i będą próbowali obalić prorosyjski rząd.

    Patryk Patey

    Skrócony link:
    https://abcniepodleglosc.pl/3bxl

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja