Od lat Ruch Kontroli Wyborów, którego od 2015 roku jestem inicjatorem a po śmierci świętej pamięci dra Jerzego Targalskiego prezesem, stara się ograniczyć fałszerstwa wyborcze w Polsce. W ciągu wielu lat wskazywaliśmy konkretne rozwiązania, które miały uszczelnić system wyborczy w Polsce. Tylko część z nich znalazła zrozumienie w Sejmie, ale w prawodawstwie i praktyce wyborczej nadal jest wiele luk, które pozwalają fałszerzom na łamanie prawa i negatywny wpływ na wyniki wyborów, czy też referendów.
Jeśli RKW znajdowało, choć z trudem, jakieś zrozumienie dla swych postulatów wśród rządzących i u posłów pracujących nad Kodeksem Wyborczym to niestety w ogóle nie spotkaliśmy się ze współpracą ze strony Państwowej Komisji Wyborczej lub Krajowego Biura Wyborczego.
Przypomnę, że w 2014 roku okazało się konieczne wejście protestacyjne wielu osób do Państwowej Komisji Wyborczej by nagłośnić fałszerstwa wyborcze dokonane pod nadzorem ówczesnej PKW. Akcja ta skutecznie doprowadziła wtedy do dymisji całego składu PKW.
Obecnie mamy do czynienia z takim bezprawnym i upolitycznionym postępowaniem PKW, łamaniem Konstytucji RP i Kodeksu Wyborczego, że bledną przy tym wszelkie wcześniejsze niesławne poczynania dawniejszych składów PKW, nawet te z roku 2023 kiedy to PKW biernie przyglądała się sfałszowaniu wyników referendum i bezprawnym działaniom licznych Obwodowych Komisji Wyborczych w całym kraju oraz za granicą.
Wiarołomna Państwowa Komisja Wyborcza łamie prawo konstytucyjne i wyborcze a stawiając się poza prawem powinna natychmiast podać się do dymisji.
Organizowanie przez obecny skład PKW jakichkolwiek wyborów będzie zwykłą hucpą pozbawioną jakichkolwiek cech wiarygodności, fundamentalnych w procesie wyłaniania spośród kandydatów osoby na najwyższy urząd w państwie.
Państwowa Komisja Wyborcza swoją bezprawną uchwałą, motywowaną niczym innym, jak tylko zamachem stanu, wywołuje de facto i de iure stan rewolucji w Polsce, otwierając drogę dalszym wielorakim skutkom, wybory bowiem mogą się w ogóle nie odbyć a władza, podobnie jak po Smoleńsku, trafi w ręce Marszałka Sejmu, którego celem będzie przypieczętowanie upadku państwa polskiego, rozpoczętego poddaniem Polski wrogiemu działaniu Komisji Europejskiej i obcych rządów, z czym mamy kolejny raz do czynienia w uległym sejmie i służalczym rządzie.
Wobec tej rewolucji i zamachu stanu musi nastąpić narodowy sprzeciw oraz olbrzymia mobilizacja by skontrolować te najbliższe wybory, które będą najwyraźniej fałszowane przez PKW sterowaną politycznym i obcym rozkazem.
Przede wszystkim – wobec tego realnego złamania naszych swobód i praw – musi dojść do szerokiego porozumienia między partiami opozycyjnymi i Ruchem Kontroli Wyborów by WSZYSTKIE Obwodowe Komisje Wyborcze były nasycone dojrzałymi przedstawicielami Komitetów Wyborczych, by ci członkowie delegowani przez te komitety ściśle współpracowały z Ruchem Kontroli Wyborów przede wszystkim jeśli chodzi o obowiązkowe szkolenia, na których RKW będzie mogło wskazać wszystkie te luki w prawie wyborczym, które nadal umożliwiają fałszowanie wyników w myśl leninowsko-stalinowsko zasady: „nie ważne, kto jak głosuje lecz kto liczy głosy”.
Ruch Kontroli Wyborów będzie prowadził szkolenia wolontariuszy każdej z partii, która tylko zechce umożliwić takie działanie. Przygotuje także specjalne filmiki instruktażowe, dostępne w internecie. Stworzymy także własną sieć zbierania wyników z poszczególnych OKW oraz umożliwiającą na bieżąco informowanie o nieprawidłowościach lub fałszerstwach wyborczych.
Ruch Kontroli Wyborów już teraz dziękuje partiom opozycyjnym, że wzniosły się ponad podziałami a widząc zagrożenie bezprawnymi działaniami PKW, postanowiły podjąć wspólne działanie tak bardzo oczekiwane przez Polaków. To jest prawdziwie historyczna chwila, że udało się nam namówić do współpracy wokół kontroli wyborów ugrupowania, które dalekie są jeszcze od współpracy dyktowanej wysoką kulturą polityczną. Oby ten pierwszy krok nie był krokiem jedynym.
Marcin Dybowski, prezes Ruchu Kontroli Wyborów
tel. +48 509458438, [email protected] stowarzyszenierkw.org
