back to top
More

    Nekrolog

    Polecamy w dziale

    Ślubuję. Tak mi dopomóż Bóg!

    Po decyzji Sejmu o dalszych pracach o zabijaniu dzieci i wyjaśnieniach M. Morawieckiego, że "przez pomyłkę zagłosował przeciw", zapytajmy: jak ma na imię Twój bóg?, bo nasz Bóg mówi: Nie zabijaj!

    Żydowskie ludobójstwo

    Poniedziałkowa śmierć Polaka, cywilnego wolontariusza zabitego przez żołnierzy Izraela, przypomniała nam, co dzieje się od kilku miesięcy w Izraelu. A dzieje się ludobójstwo na miarę holokaustu - eksterminacja miejscowej ludności.

    Jezus zwyciężył

    Jezus zwyciężył - Jednego Serca Jednego Ducha 2014

    Podatek dochodowy zwany składką zdrowotną.

    Obiecanki cacanki, a głupiemu radość? Nie będzie dobrowolnego ZUS dla przedsiębiorców. Nie będzie likwidacji składki zdrowotnej. Podatek w wys. 10 mld zł, jakim obciążył ich PiS, będzie teraz trochę inaczej liczony.
    Władimir Żyrinowski to osoba znana z politycznego umiaru - Polakom proponował Lwów, ale, kierowany dobrym sercem i sentymentem, w ramach Imperium Rosyjskiego Ukraińcom gotów był oddać Warszawę.

    Wczoraj zmarł znany z „miłości” do ziem polskich rosyjski polityk Władimir Żyrinowski.

    Urodzony w Ałma-Acie – pół Lwowiak po ojcu – szczególnie polubił dobra polskiej kultury materialnej.

    Mieszkając w Moskwie, wielokrotnie wyrażał chęć bliskiego z nimi obcowania. Niestety, z powodu pacyfistycznej postawy mainstreamu Kremla nie dane mu było zrealizować swoich marzeń.

    Znał polskie wady narodowe i wielokrotnie wyrażał chęć przeprowadzenia ostatecznej reedukacji polskich elit przywódczych.

    Choć był pesymistą co do możliwości uformowania Polaków, wielokrotnie wyciągał bratnią dłoń do chętnych do współpracy polskich środowisk politycznych, których członkowie złośliwie czasem nazywani są agentami, kolaborantami lub „ruskimi onucami”.

    Władimir to osoba znana z politycznego umiaru – Polakom proponował Lwów, ale, kierowany dobrym sercem i sentymentem, w ramach Imperium Rosyjskiego Ukraińcom gotów był oddać Warszawę.

    Jako człowiek kompromisu potrafił się samoograniczać, bo ostateczną granicę Moskwy widział na Wiśle, a nie na Odrze, jak niektórzy z jego jastrzębich kolegów..

    Przytomnie argumentując, że raz zdobyta przez wojska gen. Suworowa dla Rosji kosztem krwi tysięcy prażan prawobrzeżna Warszawa musi pozostać przy Rosji, jednak w imię utrzymania trwałego pokoju zgodził się oddać lewobrzeżną część miasta Niemcom.

    Głosił otwartym tekstem i publicznie to, o czym wielu decydentów myślało i w swych rosyjskich duszach aprobowało, ale przez wzgląd na logikę etapu musiało przemilczać w swych medialnych wypowiedziach.

    Choć zaraz …Putinowi wyrwało się, że Warszawa to przecież rosyjskie miasto… No, o niczym to jeszcze nie przesądza, ale proroczy głos pana posła rosyjskiej Dumy Państwowej Władimira Żyrinowskiego będzie w Polsce pamiętany.

     

    Mariusz Patey
    Mariusz Patey
    Absolwent Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. Publicysta specjalizujący się problematyce ekonomii Międzymorza, bezpieczeństwa energetycznego. Były doradca wojewody lubuskiego, były członek rad nadzorczych spółek prawa handlowego związanych z transportem, rozwiązaniami IT dla transportu.

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja