back to top
More

    Perspektywy polsko-ukraińskiej współpracy gazowej (3)

    Strona głównaGospodarkaPerspektywy polsko-ukraińskiej współpracy gazowej (3)

    Polecamy w dziale

    Ponadpartyjny front wzrostu cen mieszkań

    Ponad 20% posłów jest osobiście zainteresowanych wzrostem cen mieszkań. To tłumaczy ponadpartyjną koalicję dla kolejnych programów deweloper+, które nakręcają popyt, a nie zajmują się wzrostem podaży.

    Dlaczego „Tak dla Rozwoju” jest gorsze od „Mieszkania na Start”

    Mówimy Tak dla CPK i Tak dla Rozwoju wraz z posłem PiS Marcinem Horałą i posłanką Razem Pauliną Matysiak. My, obywatele, którzy tu, w Polsce, chcemy pracować, kupić mieszkanie, założyć rodzinę.

    Polskie finanse publiczne: bal na Titanicu

    Deficyt finansów publicznych wyniósł 174 mld zł w 2023. W przyszłym osiągnie 250 mld, czyli poziom 60% w stosunku do PKB. Wtedy rząd musi przedstawić budżet bez deficytu ... albo złamać Konstytucję.

    Wywiad z prof. Grażyną Ancyparowicz, członkiem Rady Polityki Pieniężnej 2016–2022. 

    Przyjęcie euro, bez przygotowania fundamentów gospodarki, zahamuje inwestycje rozwojowe, a tym samym utrudni nam doganianie zamożnych państw europejskich. Łatwo to sprawdzić sięgając do statystyk.
    PGNiG - po zdobyciu doświadczenia w eksploatacji gazu w Norwegii - mógłby uznać Ukrainę za kolejny obszar swojej działalności. Jednak część ukraińskich złóż jest teraz pod kontrolą Rosji. Na pełną współpracę musimy trochę poczekać

    W roku 2021, podczas konferencji Gazterm, PGNiG oraz ERU Management Services podpisały umowę zakupu przez polską spółkę kontrolnego pakietu udziałów (85 proc.) w ukraińskiej spółce Karpathazwydobuwannia. Jest ona wyłącznym właścicielem koncesji Bybłowska zlokalizowanej na zachodniej Ukrainie przy granicy z Polską. Ukraińskie złoża, zwłaszcza kondensatu gazowego, są obiecujące. Niewykluczone, że luzując politykę fiskalną wobec firm wydobywczych, liberalizując  handel ukraińskim gazem, Ukraina z importera gazu netto mogłaby stać się jego eksporterem.

    Ukraina wydobywa ok. 20 mld m3 gazu rocznie, co czyni ją znaczącym graczem  Europy. Znaczącą część rynku górnictwa gazowego (70%) kontroluje państwo poprzez  przedsiębiorstwo Ukrhazwydobuwannia. Zasoby gazu na Ukrainie, w basenie Morza Czarnego i Azowskiego, są szacowane na 1,2 – 1,5 bln m3, co przy obecnych potrzebach wystarczyłoby na ok. 20 lat. Prognoza wydobycia na rok 2030 to 28,5 mld m3.

    PGNiG zdobył doświadczenie w  wydobyciu gazu z dna morskiego. Mógłby zatem uznać Ukrainę jako kolejny po Norwegii strategiczny obszar swojej działalności. Należy jednak wziąć poprawkę na to, że część złóż czarnomorskich jest obecnie pod kontrolą Rosji.

    Według raportu USAID  z 10 marca 2021 r. istnieje 7 obszarów, które wymagają przepracowania:

    • Uproszczenie systemu licencji i certyfikacji w Polsce dla firm ukraińskich;
    • Zezwolenie na korzystanie z ukraińskich magazynów gazu do magazynowania zapasów obowiązkowych przewidzianego przez polskie prawo;
    • Stworzenie terminowych produktów przesyłowych ze strony polskiej w celu ustalenia obniżonej taryfy transportowej dla wykorzystania ukraińskich magazynów gazu.
    • Stworzenie stałej przepustowości w miejscu styku systemów gazociągowych Polski i Ukrainy;
    • Stworzenie jednolitej polityki handlowej dla zdolności przesyłowych w punkcie połączenia między dwoma operatorami;
    • Stworzenie odrębnego systemu regulacyjnego  dla tranzytu z Niemiec i/lub instalacji LNG na granicy ukraińskiej;
    • Stworzenie płynnej  giełdy gazu na Ukrainie. 

    Warto dodać, że problemem są także ambicje polskich i ukraińskich menadżerów i polityków, którzy chcieliby widzieć swoje kraje jako huby gazowe dla całej Europy Środkowo- Wschodniej. Problem leży też w tym, iż mamy wielu konkurentów, którzy mogą liczyć na wsparcie rosyjskich koncernów, tj. Austrię, Węgry a nawet Słowację. Dzielenie  się zyskami i ambicjami wydatnie zwiększyłoby szansę na optymalne wykorzystanie atutów obu krajów. W średniookresowym horyzoncie czasowym Kreml chce zmarginalizować Ukrainę jako ważnego ogniwa w łańcuchu dostaw. Pozbawić ją wpływów z tranzytu po to, aby osłabić ją gospodarczo. Taka Ukraina byłaby bardziej podatna na niepokoje społeczne i być może wymianę elit politycznych na takie, które skłonne byłyby realizować rosyjską agendę. By przeciwdziałać takim scenariuszom, Ukraina powinna znaleźć nowe miejsce w gazowej układance. Już bez Rosji. 

    Niewątpliwie, wzrost zainteresowania współpracą gazową po stronie Ukrainy miałyby oferty wiązane, w których byłoby miejsce na zakup usług magazynowania gazu na Ukrainie przez polskie podmioty. Aby to było możliwe, należy zmodyfikować przepisy o rezerwach obowiązkowych i traktować Ukrainę na równych prawach krajami  UE i EOG.

    Podejście do gazu jak do każdego innego produktu poddanego działaniom gry rynkowej nie jest niestety realistyczne. Gaz stał się orężem Kremla w walce o wpływy w Europie. I wszyscy interesariusze w Polsce i na Ukrainie powinni mieć tego świadomość. Pomimo szeregu czynników zwiększających ryzyko współpracy gazowej z Ukrainą, wydaje się, że w imię własnego bezpieczeństwa Polska powinna zaangażować się we wspólne przedsięwzięcia. Gazu nie można traktować w kategoriach czysto rynkowych.

    Polska i Ukraina integrując swoje rynki gazu zyskują synergię skali, a także stabilizują sytuację polityczną w regionie.

    Zmniejszenie udziału rosyjskiego gazu w rynku Europy Środkowo-Wschodniej  to mniejsze  strumienie  dewiz płynących do budżetu FR.  Zapewnienie stabilnych podstaw rozwoju ekonomicznego, uniezależnienie od rosyjskich surowców i rosyjskiego rynku zbytu, to będzie adekwatna odpowiedź na próby politycznego omijania Polski i Ukrainy przez Kreml. Wydaje się jednak, że bez silnego wsparcia politycznego, w tym zapewniającego bezpieczeństwo od ryzyka geopolitycznego, polskie przedsiębiorstwa gazowe nie będą skłonne do przełamania inwestycyjnej ostrożności. Strona ukraińska, z uwagi na nadmierne ryzyko biznesowe i polityczne, może nie uzyskać finansowania niezbędnych inwestycji łączących ukraiński rynek z rynkiem polskim.

    Czy istnieje przestrzeń na polsko-ukraiński  kompromis, gdzie partykularne  ambicje zostaną porzucone na rzecz interesu wspólnego? Czy zamiast działać oddzielnie, nie lepiej połączyć wysiłki dla zbudowania regionalnego hubu gazowego? Czy nie warto potraktować rynku gazu szerzej, także w kontekście możliwej współpracy w obszarze ropy, produkcji i przesyłu energii elektrycznej?  Te pytania na razie pozostają bez odpowiedzi.

    Post scriptum.

    23 lutego 2022 r. prezydent FR wydał rozkaz bezpośredniego zaatakowania Ukrainy. Wszelkie projekty biznesowe zostały zawieszone. Świat wstrzymał oddech, a polscy decydenci nie są w stanie otrząsnąć się z szoku jaki wywołała nowa sytuacja. Polska musi się zaangażować w pomoc doraźną dla Ukrainy. Gaz jest ważnym źródłem energii dla milionów mieszkańców napadniętego kraju . Zapewnienie ciągłości dostaw, by ludzie nie zamarzali w czasie nadchodzącej zimy, przestaje być biznesem. Staje się imperatywem moralnym.

    Mariusz Patey

    Mariusz Patey
    Mariusz Patey
    Absolwent Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. Publicysta specjalizujący się problematyce ekonomii Międzymorza, bezpieczeństwa energetycznego. Były doradca wojewody lubuskiego, były członek rad nadzorczych spółek prawa handlowego związanych z transportem, rozwiązaniami IT dla transportu.

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja