back to top
More

    Wpływ rusyfikacji kresów byłej Rzeczypospolitej na współczesną Polskę

    Strona głównaABCWpływ rusyfikacji kresów byłej Rzeczypospolitej na współczesną Polskę

    Polecamy w dziale

    Komentarz do aktualnej sytuacji na  Ukrainie 

    Armia ukraińska wycofuje się z kolejnych linii obrony. Administracja ewakuuje kolejne wsie i miasteczka. Front utrzymywany jest nadludzką siłą. Brakuje ludzi, sprzętu i amunicji. Daliśmy Moskwie 2 lata na udoskonalenie machiny wojennej i adaptację do specyfiki pola walki.

    Trzecia rocznica śmierci Jerzego Targalskiego. Cześć Jego pamięci!

    Jerzy Włodzimierz Targalski - ps. „Józef Darski” (ur. 28 lipca 1952 w Łodzi, zm. 19 września 2021 w Warszawie) – polski historyk, doktor nauk humanistycznych, politolog, orientalista, działacz opozycyjny w okresie PRL, publicysta

    Walczę.

    Łudzimy się, że nawet jak Rosjanie zajmą całą Ukrainę, to zatrzymają się na Bugu i Sanie. Może się zatrzymają, ale tylko na chwilę. Niesieni zwycięstwem, przekonani o naszej niemocy, będą chcieli więcej. Dlatego walczę.

    80. rocznica deportacji Tatarów Krymskich

    Mija 80. rocznica deportacji Tatarów Krymskich z ojczyzny. 18 maja 1944 r. zaczęto ich ładować do bydlęcych wagonów, by rozwieźć po różnych republikach azjatyckich. W trakcie tej akcji śmierć poniosła połowa narodu.
    Język rosyjski w przestrzeni kulturowej byłej Rzeczypospolitej został narzucony  przemocą przez rządy moskiewskie od czasów II Rozbioru. Walka z językiem białoruskim i polskim przybrała charakter ludobójczy w połowie lat 30-tych.

    Język rosyjski w przestrzeni kulturowej byłej Rzeczypospolitej został narzucony  przemocą przez rządy moskiewskie od czasów drugiego rozbioru. Walka z językiem białoruskim i polskim przybrała charakter ludobójczy w połowie lat 30-tych XX w. Mordowano elity polskie i białoruskie. Ofiary leżące w  Kuropatach i pomordowani w wyniku Operacji Polski są symbolem tych czasów. Czy polityka oparta na zbrodni może przynieść trwałe rezultaty? 

    Polacy mieszkający w Białoruskiej i Ukraińskiej Republice Sowieckiej bali się używać języka narodowego nawet w domach. Ostatnim aktem niszczenia polskości Kresów  były kolejne wywózki Polaków po zajęciu w 1939 roku przez Armię Czerwoną Lwowa, Lidy i Grodna. Masowe deportacje polskiej inteligencji trwały jeszcze długo po 1945 roku. 

    Już nie tylko w szkołach i urzędach, ale dla swojego bezpieczeństwa również w domach Polacy i Białorusini zaczęli używać języka rosyjskiego. Dlatego ich dzieci zatraciły zdolność czynnego używania ojczystych języków. A dzieci ich dzieci nie poznały nawet tragicznej historii swoich narodów. Językiem komunikacji stał się rosyjski. 

    Polski program reintegracji potomków Polaków z terenów byłej Rzeczypospolitej i ich  powrotu do polskiego kręgu kultury i języka tylko częściowo spełnia założone cele. Chociaż względy ekonomiczne skłaniają wiele osób z Kartą Polaka do przenosin do Polski, to nowoprzybyli nie  wykonują żadnego wysiłku, by stać się częścią narodu polskiego w pełnym tego słowa znaczeniu. Karta pobytu ze względu na pochodzenie jest w dużej mierze traktowana utylitarnie, bez głębszej refleksji.

    Wraz z masową  emigracją z Białorusi w sposób naturalny tworzą się społeczności, w których używa się języka nie białoruskiego i nie polskiego, ale rosyjskiego. Nawet wśród Ukraińców ze wschodu Ukrainy można zaobserwować większe zainteresowanie nauką języka ukraińskiego, niż wśród Białorusinów nauką białoruskiego, lub wśród osób  uzyskujących pobyt ze względu na pochodzenie nauką polskiego. 

    Naturalnie, nauka w języku polskim automatycznie wymusza posługiwanie się językiem polskim, ale praca w międzynarodowych  korporacjach, gdzie powszechny w użyciu jest język angielski, już niekoniecznie.

    Również na niektórych polskich uczelniach wprowadza się bezpłatne studia w języku angielskim. Trafiająca na nie młodzież ze Wschodu traci dodatkowo motywację do lepszego poznania  języka polskiego. 

    Można także zaobserwować zjawisko, że w wielu zakładanych przez emigrantów ze Wschodu firmach zatrudniane są osoby rosyjskojęzyczne, a nieliczni pracujący tam Polacy muszą  także używać  języka rosyjskiego. 

    Podnoszony nie tylko przez niepolskich emigrantów ze Wschodu, ale nawet  przez potomków Polaków z Białorusi i Ukrainy, argument bliskości kultury i języka rosyjskiego, wyniesionego z domu, przeważa nad chęcią pełnej integracji. Zresztą ta chęć często jest tylko deklarowana. Lepsze warunki życia i pracy za granicą mogą te osoby łatwo skłonić do wyjazdu, a Polska pozostanie tylko nic nie znaczącym epizodem w życiu. 

    Skłania to na koniec do smutnej refleksji, że bezwzględna polityka rusyfikacyjna Moskwy okazała się skuteczna, a jej negatywne skutki trwają do dziś. 

    Mariusz Patey 

    Mariusz Patey
    Mariusz Patey
    Absolwent Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. Publicysta specjalizujący się problematyce ekonomii Międzymorza, bezpieczeństwa energetycznego. Były doradca wojewody lubuskiego, były członek rad nadzorczych spółek prawa handlowego związanych z transportem, rozwiązaniami IT dla transportu.

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja