Teraz czas na ochotników z całego wolnego świata.
Organizują się już Duńczycy i Anglicy. Pierwsza grupa Polaków zbiera się w sobotę 5. marca 2022 w Krakowie. O godz. 12:30 nastąpi wymarsz spod Oleandrów. Ten legion wzmocni obronę Lwowa i zluzuje Ukraińców.
Będą organizowane kolejne legiony. Informacje werbunkowe można znaleźć tutaj:
https://www.facebook.com/100068077835901/posts/270719111874015/?d=n
Warto też zaglądać na stronę oficjalną sił zbrojnych Ukrainy: t.me/ivukr
Ochotnicy mający doświadczenie wojskowe mogą wziąć udział w bojach, inni będą pracować w służbach pomocniczych, aby odciążyć zdolnych do walk Ukraińców.
Pamiętajmy, że obecny hymn Ukrainy to pieśń walczących w powstaniu 1863 roku.
„Nie umarła jeszcze Ukraina, ani chwała, ani wolność,
Jeszcze do nas, bracia Ukraińcy, uśmiechnie się los.
Zginą wrogowie nasi jak rosa na słońcu,
Zapanujemy i my bracia w naszym kraju.
Duszę, ciało poświęcimy dla naszej wolności,
Pokażemy, żeśmy bracia z kozackiego rodu”.
Ukraińcy walczą o swoją niepodległość, o swoją wolność. Tym samym również o wolność naszą, wolność Europy. Tak jak my, Polacy, zatrzymaliśmy w 1920 r. zwycięski pochód sowieckiej Rosji na cały świat, tak teraz przyszłość wolnego świata jest w karabinach potomków Kozaków bitnego Zaporoża.
Grzech zaniechania sprawił, że pomimo wielu próśb nie przyjęto Ukrainy do NATO już za prezydentury Juszczenki. Po agresji na Gruzję Rosja pokazała, że zawsze jest tą samą imperialistyczną Rosją i nieważne: czy biała, czy czerwona!
Teraz najwyższy czas, by narody wolnego świata pomogły Ukrainie! Czego nie mogą zrobić oficjalnie wojska NATO, mogą zrobić ochotnicy. Zwłaszcza my, Polacy, jesteśmy to winni Ukraińcom. Marko Bezruczko to dowódca 6. Siczowej Dywizji Strzelców Armii URL. 7. maja 1920 roku dowodzona przez niego 6. dywizja wraz z wojskami polskimi zajęła Kijów. Podczas odwrotu naszych armii dowodził obroną Zamościa przed Armią Czerwoną i uczestniczył też w rozbiciu Armii Konnej Budionnego w bitwie pod Komarowem.
Wtedy, w latach1920 – 21, nie zdołaliśmy pomóc Ukraińcom. Nie zmarnujmy kolejnej szansy teraz.
W naszej armii w okresie XX-lecia międzywojennego jako oficerowie kontraktowi służyli oprócz Ukraińców: Gruzini, Białorusini, Rosjanie, Azerowie i Ormianie.
Warto też wspomnieć o płk. Francesco Nullo, dowódcy ochotników włoskich, tzw. garibaldczyków, uczestniczących w powstaniu styczniowym w 1863 roku.
W czasie „Wojny Zimowej” ( 1939/1940 – Talvisota) do Finlandii przybyły tysiące ochotników ze Szwecji i Norwegii. W statystykach widnieje także sześciu Polaków. Ochotnicy połączyli się w walce przeciwko sowieckiemu agresorowi, który chciał zająć całą Finlandię. Ta próba na szczęście się Rosji nie udała.
Jadwiga Chmielowska