back to top
More

    Kto stoi za ostatnimi wydarzeniami w Kosowie?

    Strona głównaABCKto stoi za ostatnimi wydarzeniami w Kosowie?

    Polecamy w dziale

    Komentarz do aktualnej sytuacji na  Ukrainie 

    Armia ukraińska wycofuje się z kolejnych linii obrony. Administracja ewakuuje kolejne wsie i miasteczka. Front utrzymywany jest nadludzką siłą. Brakuje ludzi, sprzętu i amunicji. Daliśmy Moskwie 2 lata na udoskonalenie machiny wojennej i adaptację do specyfiki pola walki.

    Trzecia rocznica śmierci Jerzego Targalskiego. Cześć Jego pamięci!

    Jerzy Włodzimierz Targalski - ps. „Józef Darski” (ur. 28 lipca 1952 w Łodzi, zm. 19 września 2021 w Warszawie) – polski historyk, doktor nauk humanistycznych, politolog, orientalista, działacz opozycyjny w okresie PRL, publicysta

    Walczę.

    Łudzimy się, że nawet jak Rosjanie zajmą całą Ukrainę, to zatrzymają się na Bugu i Sanie. Może się zatrzymają, ale tylko na chwilę. Niesieni zwycięstwem, przekonani o naszej niemocy, będą chcieli więcej. Dlatego walczę.

    80. rocznica deportacji Tatarów Krymskich

    Mija 80. rocznica deportacji Tatarów Krymskich z ojczyzny. 18 maja 1944 r. zaczęto ich ładować do bydlęcych wagonów, by rozwieźć po różnych republikach azjatyckich. W trakcie tej akcji śmierć poniosła połowa narodu.
    Za ostatnimi wydarzeniami w Kosowie, poza miejscowymi Serbami, może stać nie tylko Serbia, ale też Rosja. Powstanie nowego ogniska wojny w Europie osłabiłoby politykę sankcji wobec Moskwy. I osłabiłoby pomoc dla walczącej Ukrainy.

    Od czasu ustania zbrojnej  fazy konfliktu serbsko-albańskiego, co jakiś czas dochodzi do eskalacji na linii Prisztina-Belgrad. Serbia nie pogodziła się z utratą Kosowa, a Kosowo pod osłona sił pokojowych buduje swoją państwowość. Mimo trudności gospodarczych, problemów z przestępczością zorganizowaną, udaje się utrzymywać demokratyczny porządek prawa. Działają różne partie polityczne, odbywają się wolne, niezależne wybory.

    W 2021 r doszło do dużych zmian na kosowskiej scenie politycznej.  Dawne partie polityczne zaangażowane wcześniej  w walkę o niepodległość kraju zostały odsunięte od władzy. Wyborcy powierzyli losy kraju nowej generacji polityków.

    Społeczeństwo zmęczone korupcją i brakiem sukcesów gospodarczych postawiło na zmiany. Nowy rząd nie zaprzestał działań zmierzających do wzmocnienia państwowości kraju. To nie podoba się Serbom, którzy marzą o ponownym przejęciu kontroli nad Prisztiną.

    W miejsce byłych partyzantów albańskich na których ciążyły zarzuty popełniania zbrodni wojennych, jak i czynów kryminalnych, doszli do władzy politycy, którzy nie uczestniczyli w działaniach zbrojnych w latach dziewięćdziesiątych. Premier Albin Kurti był więźniem politycznym służb serbskich , a prezydent  Vjosa Osmani została wypędzona wraz z rodziną  przez armię serbską.

    Politycy ci znaleźli partnerów wśród mniejszości serbskiej, gotowych do zaakceptowania niepodległości Kosowa. Ich pojawienie się w parlamencie,  w miejsce członków  kontrolowanej  przez Serbię partii Serbska Lista, może skłonić władze w Belgradzie, tracące już nadzieję na „organiczny” upadek państwowości Kosowa i pokojową “reintegrację”, po sięgnięcie do rozwiązań siłowych. Zwrócona na Ukrainę uwaga krajów Zachodu, może rodzić taką pokusę.

    Według chorwackiego dziennikarza  Leo Marića, rząd z Prisztiny prowadzi konsekwentnie politykę budowania państwowości Kosowa. Napotyka przez to na opór Serbii, mającej duży wpływ na mniejszość serbską zamieszkującą północne rejony kraju. Obecny konflikt zaczął się, gdy Prisztina chciała utworzyć normalne międzypaństwowe przejścia graniczne z Serbią, wydać paszporty Kosowa Serbom zamieszkałym w północnym Kosowie i wprowadzić własne tablice samochodowe.

    Liczni Serbowie mieszkający w północnym Kosowie chcą zachować obecne status quo, czyli brak uregulowanego stosunku z Serbią. Zorganizowali oni protesty, blokując drogi drzewami (to samo zrobiono w Chorwacji w latach 1990-1991 przed wybuchem zbrojnego buntu tamtejszych Serbów), próbując utrudnić normalne funkcjonowanie służb państwowych Kosowa. Niewykluczone, że są one inspirowane przez Kreml po to, by odwrócić uwagę od Ukrainy.

    Rząd Kosowa, chcąc deeskalacji konfliktu, zdecydował się odłożyć wdrożenie budzących kontrowersje rozwiązań do 1 września. Jednak Serbowie wykorzystują sytuację do eskalacji napięcia i starcia z rządem z Prisztiny. Ich strategia to demonstrowanie braku uznania dla  suwerenności Kosowa i podważanie  jego zwierzchności na terenach zamieszkałych przez mniejszość serbską.

    Istnieje obawa, że serbskie grupy dywersyjne mogą spróbować sprowokować działania kosowskich służb porządkowych po to, by pojawiły się ofiary wśród ludności cywilnej. To dałoby Serbii pretekst do interwencji zbrojnej.

    Taki scenariusz nie jest nieprawdopodobny. W publicznej wypowiedzi prezydent Serbii Aleksandar Vučić miał stwierdzić, „jeśli  Albańczycy chcą zabijać Serbów, Serbia wygra”.

    Mariusz Patey (współpraca: Leo Marić)

    Mariusz Patey
    Mariusz Patey
    Absolwent Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. Publicysta specjalizujący się problematyce ekonomii Międzymorza, bezpieczeństwa energetycznego. Były doradca wojewody lubuskiego, były członek rad nadzorczych spółek prawa handlowego związanych z transportem, rozwiązaniami IT dla transportu.

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja