Powtórki nie będzie

Data

Strona głównaOpiniePowtórki nie będzie

Polecamy w dziale

Widziane na Ukrainie. Masza – jego miłość (6)

Masza i Sasza. Poznali się i zakochali. Od pierwszego wejrzenia. Potem zaczęła się wojna. Sasza poszedł walczyć. Masza obiecała mu miłość i wierność. Do śmierci. Żołd rozdzielał na pół i wysyłał. Matce i Maszy. Po co mu na froncie

Andrzej Kumor, „Zielona granica” niczym komiks „Maus”

Nie chodźcie do kina na ostatni film Holland - myślimy to samo, co nasi strażnicy graniczni. Ale jeżeli chcecie coś o nim wiedzieć, to polecam recenzję redaktora kanadyjskiego Gońca, Andrzeja Kumora, który obejrzał go z obowiązku.

Unia Hadziacka – Rzeczpospolita Trzech Narodów

16 września 1658 roku w Hadziaczu zostało zawarte porozumienie między Rzeczpospolitą Obojga Narodów a Hetmanatem, które przeszło do historii jako Unia Hadziacka. Do Korony i Wielkiego Księstwa Litewskiego dołączało Księstwo Ruskie
Do rozgrywki wystawiają swojego człowieka, którego nie skompromitowało w oczach Polaków nawet zawołanie, że „polskość to nienormalność”, ani przybijanie żółwika z Putinem

Jakiemuś odwetowemu Szkopowi o nazwisku Weber odbiło. Marzy mu się zmiana rządu w Warszawie. Ostatniej takiej zmiany dokonali jego rodacy w 1939r i najwyraźniej pragną powtórki z „rozrywki”. A może chodzi jedynie o przywracanie praworządność w Generalnej Guberni? Trzecia Rzesza z praworządności wszak słynęła. Na razie próbuje podstępnie germanizować. Do budowy metra w Warszawie Trzaskowski wynajął firmę, której szef zażądał od personelu, żeby znał język niemiecki! 

Do rozgrywki wystawiają swojego człowieka, którego nie skompromitowało w oczach Polaków nawet zawołanie, że „polskość to nienormalność”, ani przybijanie żółwika z Putinem, po udanym zamachu Smoleńskim. No cóż, może rzeczywiście przesadzamy z tą tolerancją.

Niektórzy dopatrują się podobieństwa między dzisiejszym polskim rządem, a tamtym sanacyjnym, który buńczucznie obiecywał nie oddać nawet guzika. Sęk w tym, że nie było takiej siły, która mogłaby powstrzymać Hitlera i Stalina razem wziętych. Dzisiejsza sytuacja wygląda na szczęście inaczej. Nasza armia rozbudowuje się, podczas gdy Niemcy oszczędzają na zbrojeniu, bo to przecież NATO ma ich bronić. 
Psy szczekają, a karawana idzie dalej? No, nie wiem. Kanclerz Merkel boi się podobno psów, ale ma takiego jednego na krótkiej smyczy, który boi się zwłaszcza jej i dużo szczeka, ale może też dotkliwie pogryźć. Dlatego zalecałabym jednak jakiś porządny kaganiec.

Ostatnie wpisy autora