W ubiegłym roku pisałem o barwnych obliczach Hiszpanii. Możemy podziwiać tu strzeliste, ośnieżone Pireneje i piaszczyste, słoneczne plaże Balearów. Różnorodność widoczna jest również w poszczególnych miastach Półwyspu Iberyjskiego. Dla przykładu w stolicy Katalonii, Barcelonie, możemy zobaczyć takie turystyczne atrakcje jak świątynie Sagrada de Familia, Katedra w dzielnicy gotyckiej, stadion Nou Camp, Ogrody Gaudiego, deptaki La Rambla i Barceloneta.
W dzielnicy Pedralbes w Kampusie Politechniki Katalońskiej znajduje się zaś Superkomputer – Mare Nostrum (Nasze Morze). Swoją nazwę zawdzięcza on rozbudowanym mocom przerobowym. Urządzenie znajduje się w budynku byłego kościoła katolickiego – Torre Girona, który został dekonsekrowany w latach 70-tych. Wielu naukowców zakłada, że superkomputer ze względu na swoje rozbudowane moce obliczeniowe przyczyni się do powstania nowych odkryć naukowych i medycznych, które nigdy nie powstałyby w umyśle ludzkim.
W historii ludzkości często pojawiała się idea stworzenia maszyny, która będzie doskonalsza od Boga.
Ostatnie dekady to okres dynamicznego rozwoju przemysłu związanego z zarządzaniem danymi (tzw. sztucznej inteligencji). Przedstawiciele tego sektora zapewniają nas, że niebawem sztuczna inteligencja będzie w stanie rozwiązać wiele naszych problemów oraz usprawnić zarządzanie społeczeństwami. Poprawić szeroko rozumianą jakość życia poprzez ograniczenia zanieczyszczenia środowiska oraz stworzenie leków na nieuleczalne choroby.
Bardzo często oczekujemy, że jakaś nadzwyczajna siła, urządzenie jest w stanie rozwiązać nasze problemy, poprawić życie. Prawda jest jednak inna. Nic nie dzieje się bez naszej chęci i woli do dokonywania zmian w naszym życiu. To my jesteśmy kowalami naszego losu. Rozwiązania technologiczne mogą jedynie realizację naszych celów utrudnić lub usprawnić.
Marek Czachor (mgr)