back to top
More

    Turbiny wiatrowe Siemensa zainstalowane w Polsce są wadliwe w 30% !

    Strona głównaGospodarkaTurbiny wiatrowe Siemensa zainstalowane w Polsce są wadliwe w 30% !

    Polecamy w dziale

    Czarne chmury zbierają się nad polską gospodarką

    Optymizm w gospodarce, jaki wyzwolił nowy rząd powoli zanika. W ub. tygodniu GUS podał dane o zamówieniach w przemyśle w marcu 2024 roku. Były niższe o 22% r/r. Zamówienia eksportowe zanurkowały o 21% r/r.

    Wojna czy współpraca niemiecko-chińska?

    Rzekomo trwa wojna gospodarcza UE-Chiny. Chiny są beneficjentem zielonej rewolucji europejskiej. Tymczasem ostatnia wizyta kanclerza Scholza w Chinach to dowód nie wojny, ale korzystnej współpracy GER - CHRL.

    Ciemna strona KPO

    Mamy to! Dostaliśmy środki w ramach KPO. Euforia jednak szybko wygasła. Okazało się, że część środków to normalna pożyczka, tylko w euro i że musimy ją wydać tak, jak sobie tego KE życzy.

    Dlaczego zapłacimy więcej za prąd?

    Wreszcie minister Hennig-Kloska pokazała projekt ustawy energetycznej. Zapłacimy więcej, choć ceny energii wróciły do poziomów z 2021? Pani Minister, czy to przez podwyżkę opłaty dystrybucyjnej?
    Turbiny wiatrowe Siemens Energia posiadają wady. Problem dotyczy nawet 30%(!) zainstalowanych turbin. Spółka jest głównym producentem turbin wiatrowych zainstalowanych w Polsce. Dlaczego milczą polskie media, firmy i nasze władze?

    Omawiając rewolucję energetyczną, jaka dokonuje się w Europie i w Polsce, piszę jednocześnie o kosztach oraz zagrożeniach z nią związanych. 

    Kto zapłaci za transformację energetyczną w Polsce? – ABC Niepodległość – MTC (abcniepodleglosc.pl)

    Zwolennicy zwiększenia udziału energetyki wiatrowej oraz słonecznej, w miksie produkcji energii elektrycznej, bardzo często posługują się argumentem ekologicznym. Tym, że jest czystsza od energetyki węglowej i gazowej, i bezpieczniejsza od energetyki atomowej.  Argument ten jest uznawany za oczywisty. Słońce i wiatr są źródłami odnawialnymi, i nikt nie słyszał o katastrofie ekologicznej, spowodowanej przez elektrownie wiatrowe lub słoneczne.

    Tymczasem pod koniec czerwca w mediach zagranicznych pojawiła się informacja, że jeden z największych producentów turbin wiatrowych na świecie – Siemens Energia – musi  zawiązać znaczące rezerwy, obciążając swoje wyniki finansowe.

    Okazało się,  że turbiny Siemens Energia posiadają wady. Problem  może dotyczyć nawet 30%(!) zainstalowanych turbin. Niemiecka spółka jest głównym producentem turbin wiatrowych, zainstalowanych w Polsce.  

    Siemens Energy shares plunge after wind turbine problems deepen | Financial Times

    Co więcej, spółka podała, że jeszcze nie posiada dokładnych szacunków kosztów, jakie będzie musiała ponieść na naprawę awarii.  We wcześniejszej kulturze korporacyjnej wiele spraw niewygodnych dla spółki było zamiatane pod dywan. 

    Ponieważ Siemens Energia jest kluczowym partnerem biznesowym firm dokonujących transformacji energetycznej w Polsce (prywatnych i publicznych), oczekiwaliśmy na ich oficjalne stanowisko. Oświadczenia na temat bezpieczeństwa zastosowanych rozwiązań technologicznych Siemens Energia w Polsce. 

    Od ujawnienia informacji minęło już kilka tygodni, tymczasem ze strony spółek, jak i polskich władz (Ministerstwa Klimatu, Urzędu Regulacji Energetyki), nie doczekaliśmy się żadnego oświadczenia. Nie wiemy zatem czy turbiny wiatrowe znajdujące się na terytorium Polski są sprawne i nie zagrażają otoczeniu i systemowi energetycznemu.

    O coraz częściej pojawiających się awariach turbin wiatrowych, nie tylko turbin Siemensa, informował na początku roku również międzynarodowy serwis informacyjny Bloomberg. Pokazuje to, że problem występuje w coraz większej skali.

    Wind Turbine Farms Power Giant Tower Collapse News – Bloomberg

    Dlaczego przedstawiciele rządu, używający w swoich wystąpieniach wielokrotnie słowa „bezpieczeństwo”, milczą w przypadku awaryjności turbin wiatrowych?

    Kolejny problem pojawia się w przypadku budowy nowych elektrowni wiatrowych na Morzu Bałtyckim. Kilka lat temu rząd zapewniał, że wkład polskich przedsiębiorstw w budowę polskiej energetyki morskiej będzie wynosił co najmniej 20-30%. Tymczasem, jak informują portale branżowe, spółki energetyczne kontrolowane przez Skarb Państwa coraz bardziej skłaniają się ku wyborowi firm zagranicznych. Czynią to,  pomimo pojawiającego się ryzyka związanego z wykorzystaniem infrastruktury krytycznej. Chodzi w tym przypadku o współpracę Polskiej Grupy Energetycznej z chińską firmą Orient Cable przy dostawie podmorskich kabli łączących elektrownie wiatrowe na morzu z siecią na lądzie. 

    Polski łańcuch dostaw dla morskich wiatraków zrywa się na plaży – WysokieNapiecie.pl

    Nie jestem specjalistą od bezpieczeństwa technologii wykorzystywanych w energetyce, jednak uważam, że ich wybór ma kluczowe znaczenia dla nas wszystkich. Stąd też instytucje publiczne, takie jak Urząd Regulacji Energetyki oraz Ministerstwo Klimatu, powinny pilnie zająć się kwestią bezpieczeństwa zastosowanych technologii, w tym źródeł ich pochodzenia.

    MTC

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja