Od ponad roku piszę o drastycznie pogarszającym się stanie finansów publicznych. O bardzo złej sytuacji budżetowej wiedzieli zarówno rządzący, jak i politycy opozycji. Nie przeszkodziło to im jednak w ogłaszaniu kolejnych kosztownych obietnic wyborczych. Spełnienie ich będzie wymagało dalszego zadłużania się. W kraju i u inwestorów zagranicznych.
Już kilka dni po wyborach czołowi politycy opozycji zaczęli wycofywać się ze swoich obietnic. Dodatkowo nazwali oni rekordowo wysoki deficyt dziurą Morawieckiego. W prasie zaś pojawiły się spekulacje o możliwych cięciach wydatków socjalnych, takich jak 13. i 14. emerytura oraz świadczenie 800+. Posłowie z ramienia PO wezwali również do ujawnienia faktycznego stanu finansów publicznych Polski.
„Dziura Morawieckiego” i obawy o budżet. Czy potrzebne są cięcia wydatków? – Biznes w INTERIA.PL
Zwykły obywatel może poczuć się zdezorientowany. Nie wie w jakim stanie są finanse publiczne. Czy trzeba ciąć wydatki socjalne, aby Polska uniknęła bankructwa?
Nie czekając na raport o stanie budżetu, który ma stworzyć już nowy rząd, spojrzeliśmy na dane o finansach publicznych w krajach UE prezentowane przez Europejski Urząd Statystyczny – Eurostat. Na stronach tej instytucji znajdują się informacje tak o deficytach sektora finansów publicznych, jak i ich ogólnym zadłużeniu na koniec czerwca obecnego roku.
Government finance statistics: updated information – Products Eurostat News – Eurostat (europa.eu)
Okazuje się, że deficyt fiskalny w Polsce zbliżony jest (w stosunku do Produktu Krajowego Brutto) do raportowanego w Francji i Hiszpanii, zaś zdecydowanie niższy niż we Włoszech i na Węgrzech. Z kolei poziom zadłużenia (do PKB) jest zdecydowanie niższy niż średnia unijna.
Z problemem pogarszającego się stanu finansów publicznych zmaga się zatem większość państw unijnych. Nie dotyczy to tylko Polski. Bez odpowiedzi pozostaje jednak pytanie: w jaki sposób ten znaczący problem zostanie rozwiązany przez nowy rząd?
MTC