back to top
More

    Czy słowa Mateusza Morawieckiego uspokoją rynki i pokryją nasz deficyt?

    Strona głównaGospodarkaCzy słowa Mateusza Morawieckiego uspokoją rynki i pokryją nasz deficyt?

    Polecamy w dziale

    Donald Tusk staje po stronie deweloperów

    Ceny mieszkań w Polsce wariują. Im więcej państwo stara się zainwestować pieniędzy w tanie kredyty mieszkaniowe, tym częściej korzystają deweloperzy. Tak twierdził Donald Tusk jeszcze w lutym b.r. Teraz zmienił zdanie. Czy to możliwe, że pomogły przelewy branży budowlanej?

    Słowo o podatkach

    Polska cofnęła się w rankingu „Doing business” o parę miejsc. Jedną z przyczyn jest nadmierny fiskalizm i związana z nim rozbudowana biurokracja, nakładająca wiele czasochłonnych i kosztownych obowiązków sprawozdawczych na podatnika.

    Rafako – serce Donalda Tuska już nie krwawi

    Rafako trzeba ratować. Nie wyobrażam sobie, żeby efektem działania władzy i wielkiej spółki skarbu państwa, było zniszczenie innej polskiej firmy. /.../Serce krwawi, że zupełnie za darmo Niemcy tu wejdą ze swoją produkcją - twierdził D. Tusk 1,5 roku temu. Nikt już tego nie pamięta, zwłaszcza on sam.

    Kryzys w PKP Cargo

    PKP Cargo, narodowy kolejowy przewoźnik towarowy, traci udziały w rynku i notuje straty za pierwsze dwa kwartały 2024 r. Co poszło nie tak? Przedstawiamy ciekawą analizę specjalisty z branży kolejowej, niezwiązanego z żadną partią. Nie potrzebujemy przecież partyjnych, jedynie słusznych narracji (ABC).
    Stan finansów państwa wyraźnie się pogarsza. Eurostat prognozuje deficyt polskiego sektora finansów publicznych w 2022 na 141 mld zł (wobec 48 mld w 2021). A BGK odwołał przetarg na sprzedaż obligacji. Czy słowa MM uspokoją rynki?

    Tydzień temu apelowałem o podjęcia dyskusji nad stanem naszych finansów publicznych.

    https://abcniepodleglosc.pl/gospodarka/mtc-czy-czekaja-nas-ciecia-budzetowe-i-kolejna-grabiez-polskich-pieniedzy/abc-niepodleglosc/4875

    W ciągu kolejnych kilku dni nastąpiły wydarzenia, które potwierdzają te obawy. Najpierw Europejski Urząd Statystyczny opublikował notyfikację fiskalną, w której poinformował o spodziewanym wzroście deficytu sektora finansów publicznych w Polsce w 2022 roku do 141 mld zł – wobec 48 mld zł w roku 2021.

    Od poniedziałku do piątku (17 X – 21 X) rentowność polskich 10-letnich obligacji skarbowych urosła z 7.75% do 9%. 

    Zaś tuż przed weekendem, w piątek, Bank Gospodarstwa Krajowego odwołał zaplanowany na poniedziałek (24 października) przetarg sprzedaży obligacji, z którego środki miały zasilić fundusz przeciwdziałania COVID-19 oraz Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych.

    Wobec rosnących obaw o stan finansów publicznych, premier Mateusz Mazowiecki ogłosił w poniedziałek, że:

    Polski System finansów publicznych jest bardzo stabilny i mocny, system bankowy jest bardzo dobrze dokapitalizowany, system polityki regulacyjnej, monetarnej i budżetowej jest ze sobą w dobrej, czy bardzo dobrej korelacji

    oraz wspomniał, że aukcje obligacji zostaną przeprowadzone kiedy będą ku temu lepsze, najwłaściwsze warunki.

    Te wyjaśnienia nie do końca mnie przekonały, stąd też stawiam pytania.

    1. Czy Polska jest w stanie sfinansować potrzeby pożyczkowe budżetu w 2023 roku?
    2. Co musi się stać, żeby lepsze warunki do przeprowadzenia obligacji się pojawiły?
    3. Czy rząd ma plan B na wypadek, gdyby one nie wystąpiły?

    MTC (autor jest specjalistą finansowym)

    Źródła:

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja