Mój Katyń

Data

Polecamy w dziale

Widziane na Ukrainie. Masza – jego miłość (6)

Masza i Sasza. Poznali się i zakochali. Od pierwszego wejrzenia. Potem zaczęła się wojna. Sasza poszedł walczyć. Masza obiecała mu miłość i wierność. Do śmierci. Żołd rozdzielał na pół i wysyłał. Matce i Maszy. Po co mu na froncie

Andrzej Kumor, „Zielona granica” niczym komiks „Maus”

Nie chodźcie do kina na ostatni film Holland - myślimy to samo, co nasi strażnicy graniczni. Ale jeżeli chcecie coś o nim wiedzieć, to polecam recenzję redaktora kanadyjskiego Gońca, Andrzeja Kumora, który obejrzał go z obowiązku.

Unia Hadziacka – Rzeczpospolita Trzech Narodów

16 września 1658 roku w Hadziaczu zostało zawarte porozumienie między Rzeczpospolitą Obojga Narodów a Hetmanatem, które przeszło do historii jako Unia Hadziacka. Do Korony i Wielkiego Księstwa Litewskiego dołączało Księstwo Ruskie
Las katyński jest cichy, jakby zwierzęta bały się odezwać, nie chcąc niepokoić pomordowanych. Nie chcąc przeszkadzać w modlitwie za ich dusze. Najpierw pomodliłem się za mojego pradziadka, zabitego strzałem w potylicę.

Mój Katyń

Byłem kiedyś w Katyniu. W nagrodę za zwycięstwo w konkursie gimnazjalnym. 

Las katyński jest cichy, jakby zwierzęta bały się odezwać, nie chcąc niepokoić pomordowanych. Nie chcąc przeszkadzać w modlitwie za ich dusze.

Chciałem tam pojechać, stanąć w lesie i pomodlić się. Najpierw za mojego pradziadka, zabitego strzałem w potylicę. A potem za wszystkich zamordowanych. Za 4400 zabitych w Katyniu i pozostałych. 

Sowieci zabili w 1940 roku 22 000 Polaków. Elitę narodu. Mój pradziadek pojechał w pierwszym transporcie, przeznaczonym dla niereformowalnych wrogów ludu. 

Jeńców przesłuchiwano, poddawano naciskom psychologicznym, manipulacji. Niektórych udało się złamać, przestraszyć lub przekonać  do współpracy, jak Zygmunta  Berlinga. Większość pozostała niezłomna i dlatego zginęła. Jak mój pradziadek.

Zginęli za wolną Polskę. Za nas. Winni im jesteśmy cześć i pamięć. 

Kazimierz Grabowski 

Ostatnie wpisy autora