back to top
More

    Rząd Donalda Tuska uderza w klasę średnią

    Strona głównaGospodarkaRząd Donalda Tuska uderza w klasę średnią

    Polecamy w dziale

    Manowce zielonej transformacji

    20 mld zł rocznie(!) kosztuje nas religia klimatyczna i zielona transformacja. 9 mld to koszt utrzymania stabilności systemu, a 11 mld to dopłaty do górnictwa. Nie da się go zlikwidować, bo tylko energetyka węglowa jest stabilnym źródłem.

    Czy będziemy świadkami statystycznego cudu?

    Wg Koalicji miało nam się żyć lepiej. Dane GUS pokazują, że jest gorzej, gospodarka hamuje, a rośnie zadłużenie. Wystarczyła jednak dymisja prezesa GUS, by nowe dane okazały się optymistyczne, produkcja w październiku wzrosła o 4,7% r/r. Mamy się cieszyć!

    Ukraińskie zboże złe, a rosyjskie nawozy…?

    Import nawozów z Rosji i Białorusi przyczynia się do pogorszenia sytuacji polskich producentów. Zakłady Azotowe Puławy walczą o przetrwanie. Zagrożone jest kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy. Gdzie jesteście PP. Bosak i Braun? Gdzie wasze protesty?

    Wściekłe dzieciaki po raz pierwszy wygrywają z deweloperami

    Dzięki min. Pełczyńskiej-Nałęcz (PL2000) MFiPR, która zawetowała Mieszkanie na Start, deweloperzy po raz pierwszy przegrali w bitwie z młodymi Polakami. Pomogło też ujawnienie konfliktu interesów v-min. Tomczaka z tymi ostatnimi. Wojna jednak trwa
    Dziura budżetowa powiększa się na tyle szybko, że rząd planuje aktualizację budżetu pod koniec roku. Chociaż min. Domański twierdzi, że wszystko jest pod kontrolą i nie będzie podwyżki podatków, to w planie na lata 2025-28 zamraża się progi podatkowe.

    Od dłuższego czasu pojawiają się informacje o drastycznie szybko powiększającej się dziurze budżetowej. Wraz ze spowolnieniem gospodarczym spada dynamika wpływów podatkowych. Eksperci finansowi szacują, że są one mniejsze przynajmniej o 40 miliardów złotych niż zakładał rząd Morawieckiego w ustawie budżetowej na rok 2024. Minister Finansów Andrzej Domański rozważa aktualizację budżetu. Pokazuje to, że sytuacja budżetowa jest naprawdę tragiczna skoro rząd zastanawia się, czy dokonać rewizji założeń w ostatnich miesiącach roku. Przyszłość nie wygląda zaś lepiej. Przyszłoroczny deficyt sektora finansów publicznych ma być rekordowy. W jego sfinansowaniu w dużym stopniu ma pomóc zaś zagraniczny sektor finansowy. Uzależni to nasz kraj od podmiotów zagranicznych. 

    Aby nie straszyć wyborców przedstawiciele rządu zapewniają, że wszystko jest pod kontrolą. Minister Domański ogłosił nawet, że: 

    „na chwilę obecną w Ministerstwie Finansów nie prowadzimy prac na podwyżkami podatków”.

    Domański: nie prowadzimy prac nad podniesieniem podatków | Polska Agencja Prasowa SA (pap.pl)

    Dodał również, że w kolejnych latach deficyt budżetowy będzie zmniejszany. Jak to jest możliwe? Przecież musimy ponosić kolejne wydatki na modernizację armii i starzenie się społeczeństwa. Rząd zamierza również realizować strategię Zielonego Ładu, która będzie subsydiowana z budżetu.  

    Na początku października okazało się jednak, że Minister Finansów nie mówi prawdy. W przyjętym przez Radę Ministrów na lata 2025-2028 planie finansowym zamraża się progi podatkowe PIT

    Spowoduje to, że zapłacimy w kolejnych latach relatywnie większe podatki. Szczególnie boleśnie dotknie to tzw. klasę średnią. Jej przedstawiciele będą musieli w najbliższych latach oddać Państwu ponad połowę swoich dochodów.  

    Kto (s)traci na zamrożeniu progów podatkowych PIT – Bankier.pl

    Pogarszająca się sytuacja budżetowa wymaga według nas zdecydowanych działań. Nie mogą one skupić się tylko na jednej klasie społecznej. Rząd powinien przede wszystkim szukać dochodów wśród korporacji zagranicznych oraz zmniejszyć koszty własnego funkcjonowania. Zamiast tego chce zabrać pieniądze pracującym Polakom. 

    MTC

    Skrócony link:
    https://abcniepodleglosc.pl/hfos

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja