MTC
Czy grozi nam destabilizacja systemu elektroenergetycznego?
Nowelizacja ustawy wiatrakowej wydaje się przesądzona. Tym samym Komisja Europejska odblokuje pożyczkę na KPO. Jakie koszty dla nas się z tą ustawą wiążą? O to już nikt nie pyta i nikt nie zamierza odpowiadać. A mogą być ogromne.
Czy Polska przystąpi do wojny gospodarczej z USA?
Rośnie napięcie pomiędzy Niemcami i Francją a USA w związku z amerykańskim planem rozwoju "zielonych technologii". Europejską (Olafa Scholza) odpowiedzią ma być powołanie wspólnego funduszu wsparcia "unijnych" firm. Jak odpowiemy?
Kiedy rynki finansowe powiedzą: sprawdzam?
Opieranie realizacji budżetu na pieniądzach z KPO jest bardzo ryzykownym posunięciem. Nie wiemy czy KE nie wysunie kolejnych żądań oraz czy środki otrzymamy do końca tego roku. Czy zatem na początku roku 2023 możemy być spokojni?
Czarne chmury zbierają się nad polskim systemem bankowym
Problem kredytów frankowych był przez lata zamiatany pod dywan. Teraz czekamy na wyrok TSUE, odnośnie prawa banków do pobierania wynagrodzenia za użyczony kapitał w przypadku unieważnienia umowy. Mówimy o kwocie 100 mld złotych!!!
Walka Prawa i Sprawiedliwości z wiatrakami
Przez wiatraki może upaść rząd, bo na zmianę ustawy nie zgadza się Z. Ziobro. A to jeden z kamieni milowych, które musimy wypełnić, żeby odblokować KPO. Pytamy: kto z polskiej strony wpisał to do KPO i w czyim interesie to zrobił?
Czy możemy już spać spokojnie?
Jakie pomysły ma rząd na brak pieniędzy? 1.Założenie niższej inflacji niż prognoza NBP. 2.Przywrócenie wyższego VAT. 3.Ustąpienie KE i odblokowanie KPO. Ponieważ nawet nie myśli o cięciach wydatków własnych, to kto za to zapłaci?
Czy słowa Mateusza Morawieckiego uspokoją rynki i pokryją nasz deficyt?
Stan finansów państwa wyraźnie się pogarsza. Eurostat prognozuje deficyt polskiego sektora finansów publicznych w 2022 na 141 mld zł (wobec 48 mld w 2021). A BGK odwołał przetarg na sprzedaż obligacji. Czy słowa MM uspokoją rynki?
Czy czekają nas cięcia budżetowe i kolejna grabież polskich pieniędzy?
Polski sektor finansów publicznych będzie musiał w 2023 r. pożyczyć na rynkach finansowych 485(!) mld złotych - prawie 15% naszego PKB. Po to, żeby sfinansować deficyt i wykupić zapadające obligacje. Spekulanci już zacierają ręce.
