back to top
More

    Emanuel Macron – Kwiat Elizejskich Pól zwycięża bezapelacyjnie

    Strona głównaPolitykaEmanuel Macron – Kwiat Elizejskich Pól zwycięża bezapelacyjnie

    Polecamy w dziale

    Przegląd tygodnia

    Kurdyjska grupa bojowa „PKK” (Partii Pracujących Kurdystanu) po ponad 40 latach oporu ogłosiła zakończenie walk i samorozwiązanie – przez jej działania zbrojne przeciw Turcji od 1984 r. zginęło 40 tys. osób. Lider PKK z więzienia wezwał do rozwiązania grupy, uznając, że spełniła misję.

    Po I turze – tylko nie Trzaskowski!

    Rafał Trzaskowski wygrał minimalnie I turę. Rozkład poparcia dla pozostałych kandydatów zapewnia mu obecnie jedynie 42% głosów w II. Zadecydują wyborcy Sławomira Mentzena i Adriana Zandberga. Jeżeli Karol Nawrocki przekona ich, że mniej stracą na jego wyborze, to wygra. Mnie przekonał :)

    Rafał Trzaskowski to prawdziwa ofiara!

    To nie tylko moje zdanie. Tak wynika z narracji mediów rządowych, powstałej po ujawnieniu afery nielegalnego wsparcia jego kandydatury przez zagraniczne pieniądze na Facebooku. Zgódźmy się z tym. Rafał Trzaskowski to prawdziwa i wyjątkowa ofiara polskiej sceny politycznej. Pozwólmy mu z niej zejść :)
    O radości, iskro bogów, Kwiecie Elizejskich Pól - ta bałwochwalcza pieśń (hymn) podkreśliła zwycięstwo Emanuela Macrona. Nawet nie Marsylianka. Zatem nic nie zmieni się w polityce Francji i UE względem Polski. Chyba, że na gorsze.

    58,5:41,5 – to jest bezapelacyjne zwycięstwo. I nie pomoże pociecha o odrobionym przez Le Pen 1 punkcie w stosunku do wyborów sprzed 5 lat. Zakładając dotychczasowe tempo, dopiero następne pokolenie Le Pen ma szansę zostać prezydentem Francji.

    Zajmijmy się zwycięzcą. Emanuel Macron zapowiedział w swojej zwycięskiej mowie zupełną zmianę w porównaniu do poprzedniej kadencji. W języku dyplomacji oznacza to, że nic się nie zmieni. Dla podkreślenia tej oczywistości kroczył w swym zwycięskim pochodzie przy dźwiękach Ody do radości – oficjalnym hymnie Unii Europejskiej. Nawet nie przy Marsyliance.

    O radości, iskro bogów, Kwiecie Elizejskich Pól – tak rozpoczyna się ta bałwochwalcza pieśń, która oddaje ideę Unii Europejskiej. Jacy to bogowie, jaka radość, co może oznaczać ten wzniosły bełkot? Sami się zastanówcie, najlepiej czytając cały tekst.

    Dla mnie, ponieważ nie mam zamiaru brać w ramiona i całować całej ludzkości, przestrogą jest fragment:

    Ale kto miłości nie zna
    Niech nie wchodzi tu na próg.

    Na pewno nie wejdę😊

    Bartosz Jasiński

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja