More

    Chiński model totalnej inwigilacji wzorem dla UE?

    Strona głównaPolitykaChiński model totalnej inwigilacji wzorem dla UE?

    Polecamy w dziale

    Putin wybiera Pax Sinica

    Wygląda na to, że oferta Chin, dokąd udał się Władimir Putin zaraz po wizycie na Alasce, przebiła ofertę amerykańską. Kreml nie chce zaakceptować swojej roli w nowej wersji pax americana i wybiera pax sinica. Chińska wersja światowego ładu jest mu bliższa niż reguły Zachodu w wydaniu Trumpa.

    Wybrane z tygodnia

    W Londynie odbył się marsz patriotów przeciw imigracji pod hasłem „Zjednocz Królestwo”; wg organizatorów udział wzięło 3 mln osób; policja podaje 100 tys. Niesiono transparenty „Zatrzymajcie łodzie”, „Charlie Kirk RIP” i „Dość tego, ratujcie nasze dzieci”. Kontrmanifestacja zgromadziła 5 tys. osób

    Wybrane z tygodnia

    KE rozważa wprowadzenie zakazu social mediów dla młodzieży do lat 16 na wzór Australii. Eksperci do końca roku przedstawią propozycje. Ursula von der Leyen: “Gdy dorastałam, obowiązywały jasne zasady: dzieci nie mogły palić, pić alkoholu ani oglądać treści dla dorosłych poniżej określonego wieku"

    Atak dronów na Polskę 9/10 września 2025 r. 

    W rosyjskiej infosferze natychmiast pojawiła się narracja, bezrefleksyjnie powielona przez wielu polskich komentatorów (zapamiętajmy nazwiska), że to Ukraina mogła „celowo sprowokować” incydent, by wciągnąć Polskę do wojny. Teza ta brzmi efektownie, ale nie wytrzymuje konfrontacji z faktami.
    W ChRL działa już ponad 170.000.000 kamer tak dobrych, że mogą ustalić tożsamość człowieka z odległości 15 kilometrów. System rozpoznawania twarzy przez sztuczną inteligencję Chińczycy tworzyli od 2010 roku. Od 2017 roku chiński rząd wspierał finansowo firmy tworzące chińską sztuczną inteligencję.

    Obserwując działania polityków pseudo liberalnych, pseudo chadeckich, pseudo konserwatywnych czy lewicowych na zachodzie (i tych, co ich naśladują w Polsce), nietrudno odnieść wrażenie, że wzorem dla nich jest polityczna (ale nie gospodarcza) rzeczywistość komunistycznych Chin.

    Władze UE likwidują demokrację, prawa i wolności obywatelskie, swobodę działalności politycznej i obiegu informacji, wprowadzają cenzurę i powszechną inwigilację. Dryfują w kierunku modelu chińskiego (bez zapewniających sukces gospodarczy Chin mechanizmów rynkowych, których akurat nie chcą naśladować).

    Co nas czeka w UE naśladującej chińskie rozwiązania polityczne, pokazuje w swojej, wydanej w Polsce przez wydawnictwo SQN, książce „Doskonałe państwo policyjne. Wyprawa w głąb chińskiej inwigilacyjnej dystopii” publicysta największych zachodnich mediów Geoffrey Cain.

    Inwigilacja we własnych domach

    Komunistyczne władze Chin inwigilują, mieszkających na ziemiach zajętych przez ChRL, Ujgurów nawet w ich własnych domach. Do domów Ujgurów na kilka dni komunistyczny rząd dokwaterowuje Chińczyka, który non stop inwigiluje i indoktrynuje ujgurską rodzinę.

    Na każde 10 domów na terenach zamieszkałych przez Ujgurów przypada jeden przedstawiciel straży sąsiedzkiej, który codziennie inwigiluje podległe mu domy, i sprawdza, czy nie ma w nich zakazanych książek i dzieci (Ujgurom wolno mieć tylko trójkę dzieci).

    W każdym ujgurskim domu władze nakazały mieszkańcom na swój koszt zainstalować kamerę z mikrofonem podłączoną do internetu, by mogły obserwować i nagrywać to, co się dzieje w mieszkaniu. Kamery te skutecznie zniechęcają Ujgurów do prowadzenia rozmów ze sobą we własnych domach.

    Każde osiedle zamieszkałe przez Ujgurów z polecenia władz zostało otoczone murem. By do niego się dostać, trzeba na bramce zeskanować swój dowód. Dzięki temu na bieżąco monitorowane jest przemieszczanie się każdego z przedstawicieli tej tubylczej mniejszości.

    Totalna inwigilacja poza domem

    Chińscy policjanci wyposażeni są w okulary z kamerą i wyświetlaczem. Okulary te połączone są przez internet z chińską bazą internetu. System automatycznie rozpoznaje twarze mijanych przez policjantów ludzi i wyświetla dane o mijanych ludziach na szkłach okularów policjantów.

    System rozpoznawania twarzy przez sztuczną inteligencję Chińczycy tworzyli od 2010 roku. Od 2017 roku chiński rząd wspierał finansowo firmy tworzące chińską sztuczną inteligencję. System ten jest wykorzystywany nie do walki z przestępczością kryminalną, ale do represji politycznych. Dodatkowo programy rozpoznawani osób skanują SMS-y i maile. Rozpoznają schematy mowy i interakcji – by program rozumiał, co ludzie mówią między sobą. Zebrane próbki głosu służą do identyfikacji osób.

    W ChRL działa już ponad 170.000.000 kamer tak dobrych, że mogą one ustalić tożsamość człowieka z odległości 15 kilometrów. Kamery mają mikrofony. System automatycznie tłumaczy z ujgurskiego na mandaryński, by chińska obsługa rozumiała, co mówią Ujgurzy między sobą. Na ulicach zamontowane przez władze sniffery WiFi skanują wszystkie komputery i telefony w pobliżu, co pozwala władzom poznać ich zawartość i zlokalizować każdą z osób.

    Dzieci są zmuszone do donoszenia na rodziców, gdy ci mówią coś, co jest sprzeczne z tym, co głosi szkoła. Takie i inne działania władz prowadzą do rozpadu więzi społecznych.

    Pomimo nieustannej cyber kontroli mają miejsce nieustanne kontrole przeprowadzane przez policję na ulicach. Trzeba skanować dokument osobisty przy wejściu do centrów handlowych i na stacjach benzynowych. Władze zbierają DNA wszystkich poddanych, by i na tym poziomie ich identyfikować.

    Ujgurzy ze spóźnienia do pracy muszą się tłumaczyć z tego niecnego czynu na posterunku policji. Przed rozpoczęciem pracy są obowiązkowe dla pracowników seanse politycznej indoktrynacji. Wszyscy dorośli są zobowiązani do udziału w tych i innych obowiązkowych szkoleniach ideologicznych.

    Chińskie portale społecznościowe przekazują dane użytkowników władzy, by władza mogła łatwiej inwigilować poddanych. System inwigilując wszelkie formy komunikacji, kojarzy głos z twarzą. Sztuczna inteligencja przeszukuje treści rozmów z komunikatorów.

    ChRL w oprogramowaniu sprzętu do monitoringu eksportowanym do innych krajów montował furtki pozwalające stronie chińskiej na inwigilacje, przejmowanie obrazu i dźwięku ze sprzętu zamontowanego w innych krajach.

    W samym Sinciangu zamieszkałym przez Ujgurów jest ponad 6.700.000 urządzeń, pozwalających chińskim służbom na ustalenie gdzie ktoś przebywał lub przebywa (kamer monitoringu, urządzeń mobilnych policji, czytników dowodów osobistych). Władze lokalizują ludzi też na podstawie wpisów w portalach społecznościowych, lokalizacji z aplikacji mobilnych, i logowań do masztów telefonii komórkowej.

    W sklepach zamontowane są, na koszt sklepikarzy, maszyny, które kopiują dane z dokumentów klientów – by wejść do sklepu, trzeba zeskanować swój dokument osobisty. Dane z dowodu osobistego klienta, który kupuje nóż, są, w postaci kodu QR, nanoszone laserowo na ostrze zakupionego noża.

    Ranking zaufania społecznego

    Komunistyczne władze non stop monitorują, co poszczególni ludzie kupują. W każdym sklepie Ujgur robiący zakupy musi do czytnika przyłożyć swój dowód osobisty. Do sklepu mogą bowiem wchodzić tylko poddani godni zaufania, czyli ci, którzy w rankingu zaufania społecznego mają pozycję, która świadczy, że nie są przeciwnikami władzy. Osoby niegodne zaufania nie mogą robić zakupów.

    Chiński system zaufania społecznego został zbudowany przez prywatne firmy. Z czasem został przejęty przez Bank of China. Ranking zaufania społecznego jest obniżany, gdy systemy rozpoznawania twarzy dostrzegą, że osoba modliła się w meczecie lub piła alkohol. Pozycja w rankingu może być nawet obniżona za zjedzenie objazdu w towarzystwie kogoś, kto ma niski ranking zaufania.

    Wszystkie zbierane przez rząd dane trafiają do Zintegrowanej Platformy Działań Połączonych. Na podstawie zebranych danych system automatycznie, bez udziału ludzi, decyduje kogo wysłać do obozu, z którego można już nie wrócić. Do zintegrowanej platformy działań połączonych trafiają takie informacje jak: dane z uzyskane podczas przesłuchań, z monitoringu wideo, ze snifferów WiFi, wszelkie dane zbierane przez władze, dane o stanie zdrowia, dane bankowe, dane z wywiadów policyjnych, informacje o tym, co budzi podejrzenia, np. o posiadaniu książek. System korzysta ze sztucznej inteligencji, typuje podejrzewanych. Na podstawie wskazań sztucznej inteligencji ludzie wysyłani do obozów są poddawani represjom.

    System zaufania społecznego zapewnia za lojalność wobec komunistycznych władz lepszą ofertę noclegów i wynajmu, lepszą ekspozycję profilu na portalach społecznościowych. Gorzej notowani w systemie zaufania społecznego mają problemy z wynajmem czy wzięciem kredytu, odmawiana jest sprzedaż biletów na samoloty i kolej, nie można awansować w pracy. System ten bardzo spodobał się chińskim seniorom i bogatym.

    Cenzura

    W 2002 roku władze komunistyczne odebrały Chińczykom wolny dostęp do internetu. By zarabiać kasę w Chinach, cenzurę zaakceptowały i realizują amerykańskie korporacje cyfrowe (Microsoft i Google). Dziś chiński internet odcięty jest od świata.

    W 2011 roku 40% populacji ChRL miało dostęp do chińskiego internetu. Poprzez swoją aktywność internauci rozwijali sztuczną inteligencję.

    W Chinach przymusowe jest posiadanie na smartfonach aplikacji wyszukujących w telefonie zakazanych treści i informujących o znalezieniu takich treści władze.

    Jan Bodakowski

    Doskonale Panstwo Policyjne Wyprawa W Glab Chinskiej Inwigilacyjnej Dystopii

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja