Tort na wisience

Data

Polecamy

Wzrost o 700% – hiperinflacja regulacji prawnych

Przedsiębiorca lub obywatel, który chciałby na bieżąco śledzić wszystkie zmiany w prawie, w 2022 r. musiałby każdego dnia na samo czytanie aktów prawnych poświęcić 2 godziny i 10 minut (2 minuty na 1 s.) - jak żyć Panie Premierze?

Przykrywka?

Atak na św. Jana Pawła II wygląda zbyt absurdalnie, żeby uznać to za czystą głupotę. Ludzie chorzy z nienawiści są tu raczej narzędziem, niż rzeczywistymi sprawcami awantury.

Wybory coraz bliżej

W Tageszeitung ukazał się artykuł nazywający polskie władze mordercami, a nas społeczeństwem morderców. Takie oskarżenie w ustach niemieckiego dziennikarza ma swoją wymowę. W końcu Niemcy na mordowaniu się znają.
Kto żyw, stara się zawłaszczyć postać Kopernika, Feministki twierdzeniem pół żartem, że Kopernik był kobietą. Niemcy, ze znanym sobie poczuciem nie tyle humoru, co wyższości, ogłosili, że był Niemcem.

Szanowni Państwo!

Świat usiłuje stanąć na głowie, czemu zatem tort nie miałby stać na wisience? Mamy ROK KOPERNIKOWSKI i kto żyw stara się zawłaszczyć postać Kopernika na własny użytek. Zaczęły feministki twierdzeniem pół żartem, że Kopernik był kobietą. Niemcy, ze znanym sobie poczuciem nie tyle humoru, co wyższości, ogłosili, że był Niemcem. „Poważna” kandydatka na „prezydentę” podchwyciła to skwapliwie, twierdząc, że napisał on dzieło „O obrotach stref niemieckich”. Wie to doskonale, bo czytała.

Jak już mowa o strefach niemieckich, to trudno nie wspomnieć o niejakiej Ursuli von der Leyen, która kupiła od swojego męża gigantyczne ilości szczepionek antypandemicznych dla całej UE. Jeszcze następne pokolenia będą miały się czym szczepić, o zapłacie nie wspominając. Przy okazji okazuje się, że wszyscy „zarobiliśmy na pande­mii”. Najbogatsi, czyli 1% populacji świata, zarobili tyle samo, co pozostałe 99%. Nie umiem obliczyć, jaki to promil grosza przypada na każdego z nas. Wystarczy, że przypada. Najbogatsi już obmyślają następne posunięcia i na pewno będą zawsze pełni troski o nasze zdrowie, niekoniecznie psychiczne. Tym razem nawet testy nie będą potrzebne. Gołym okiem widać ludzi, którym maseczki poprzyrastały do twarzy.

Na koniec coś optymistycznego. Dworzec Gdański powstał bardzo dawno temu i wbrew nazwie był dworcem podmiejskim, dowożącym ludzi z okolic Legionowa do stolicy. Później stał się dworcem podmiejsko-międzynarodowym relacji Moskwa – Paryż. W 1968 po marcu że­gnał Żydów komunistów, tych, którzy mieli wiele na sumieniu i wiele do stra­cenia. Nie wiemy, kto i co stracił. Po napaści Rosji na Ukrainę z Dworca Gdańskiego można już było doje­chać prawie do każdego większego miasta w Polsce, chwilami nawet do Olsztyna, z jednym wszakże wyjąt­kiem – wszędzie, ale nie do Gdańska. I oto stał się cud. Na początku stycznia 2023 roku z Dworca Gdańskiego w Warszawie wyruszył pierwszy pociąg do sa­mego Gdańska! Ot, taki torcik na wisience, bo nastąpiła wreszcie integracja nazwy z kierunkiem.

Z pozdrowieniami

Małgorzata Todd, 25 lutego 2023 r. | Nr 8/2023 (608)

Ostatnie wpisy autora