Najbogatszy Polak

Data

Strona głównaOpinieNajbogatszy Polak

Polecamy w dziale

O książce „Przeciw uzbrojonym analfabetom” Jana Majchrowskiego

Ta książka to przestroga przed analfabetami, uzbrojonymi przez zbrodnicze systemy w broń różnego rodzaju. Ich karabiny zabijały ciało. Pieniądze i wpływy korumpowały, odbierały przyzwoitość i zmieniały wolnych ludzi w niewolników.

Cud konstytucyjny

Rozczarowanych lub oburzonych cudem konstytucyjnym zapewniam, że to dopiero początek. Zapnijcie pasy, bo jazda będzie ostra. Wystarczy przeczytać umowę koalicyjną.

W tył zwrot

Przyjdzie sztuczna inteligencja i pozamiata po nas cały ten świat, w którym już dla ludzi miejsca nie będzie.

Widziane na Ukrainie. Wasyl – chłopak z Ługańska (10)

Usłyszał spazmatyczny płacz dziewczyny i rechot żołdaków. Byli w mieszaniu na piętrze. Wszedł. Dwa strzały, dwa trupy. Tego co był na niej walnął kolbą w łeb. Związał i zakneblował. Potem w imieniu państwa ukraińskiego wydał wyrok
Gdyby polska kinematografia była chociaż odrobinę polska, to nie przepuściłaby takiego niezwykłego scenariusza.

Beneficjenci Okrągłego stołu zalecali pierwszy milion ukraść. Takie rady nic nie kosztowały, bo sami zawczasu rozkradli wszystko, co było można, stając się milionerami z dnia na dzień.

Nie o nich jednak chcę mówić, a o pewnym Polaku z pierwszej połowy XX wieku, który nic nikomu nie ukradł. Przeciwnie, wiele rozdał, bo był prawdziwym filantropem ratującym rodaków z syberyjskiej niewoli. W 1909 roku syn byłego powstańca styczniowego, utracjusz z bogatej rodziny uwielbiający hazard wygrywa w Monte Carlo równowartość 774 kilogramów złota! Zamiast majątek przehulać, jak przystało na hazardzistę, zaczął mądrze inwestować. Wykupował akcje banków, inwestował w kopalnie, cukrownie, transport i nowoczesne fabryki. Mowa o Karolu Jaroszyńskim zapomnianym właściwie Polaku, który w przededniu I wojny światowej był jednym z najbogatszych ludzi na świecie.

Nie trudno się domyśleć, że wielu źle mu życzyło. Zwłaszcza niemieccy i żydowscy bankierzy próbowali wielu niecnych sposobów, żeby go zniszczyć. Rosjanie już wówczas sprawy załatwiali po swojemu. Skrytobójstwo, to przecież ich ulubiona i najskuteczniejsza broń.

Historię życia tego niezwykłego Polaka opisał Wacław Holewiński w powieści, którą można nabyć w księgarni multibook.pl. Gdyby polska kinematografia była chociaż odrobinę polska, to nie przepuściłaby takiego niezwykłego scenariusza. Stroje z epoki już są po telewizyjnym serialu o burdelu.

Tylko czy tym razem niemieccy bankierzy i rosyjscy agenci na to pozwolą? Musimy najpierw odzyskać w pełni suwerenność w kulturze. Szable w dłoń!

Ostatnie wpisy autora