back to top
More

    Małgorzata Todd, Przełomy

    Strona głównaOpinieMałgorzata Todd, Przełomy

    Polecamy w dziale

    Czy wybuchnie III wojna światowa? 

    Państwa demokratyczne mogą zapewnić pokój tylko wtedy, gdy satrapie się rozpadną na tak małe państwa, by nie mogły nikogo skutecznie zaatakować. W pierwszej kolejności dotyczy to Rosji, która niepowstrzymana nadal będzie prowadzić politykę podboju

    Paweł Adamowicz – na ołtarze … zamiast do więzienia 

    Istnieje podstawowa różnica pomiędzy chrześcijańskimi świętymi, a świeckimi świętymi naszych czasów, do grona których pretenduje Owsiak (jak został nim P. Adamowicz). Ci pierwsi wyzbywali się pieniędzy. Ci drudzy chcą się ich jak najwięcej nachapać.

    Dni europejskiej bolszewii są policzone

    Wystarczyło parę słów Muska, by establishment europejski wpadł w panikę i zaczął straszyć cenzurą. Dlaczego? Wrogowie wolności boją się wolności słowa. Logiczne argumenty odwołujące się do prawdy i rozumu zawsze wykażą ich błąd i kłamstwo. Dlatego.

    Prawdziwe przyczyny globalnego ocieplenia

    Zwolennicy CO2-centrycznej teorii globalnego ocieplenia sprowadzili rzecz do wyłącznie dwóch możliwości: a) jest antropogeniczne i spowodowane przez CO2; b) jest naturalne. Nie dopuszczono 3. możliwości, że globalne ocieplenie jest antropogeniczne, ale nie wynika z CO2
    Europa Środkowa zasługuje na lepszy los, niż bycie rusko-pruską kolonią. Stwórzmy Rzeczpospolitą Wielu Narodów! Po ostatecznym rozgromieniu Imperium Zła, będzie to możliwe. Zdążymy do roku 2028?

    Szanowni Państwo!

    Do napisania niniejszego felietonu zainspirowała mnie mapka umieszczona na portalu POLSKA JUTRA. Zacznijmy jednak od przed, przedwczoraj, czyli od roku 1944. Alianci oddali nas Stalinowi, bo ten przyrzekł, że przeprowadzi uczciwe wybory w Polsce. Nic nie mogliśmy poradzić na ten cynizm połączonych sił Wschodu z Zachodem.

    Minęło dwanaście lat i Polacy zaczęli domagać się jakiegoś skrawka wolności. W 1956 osiągnęliśmy tyle, że jazz zastąpił czastuszki, a tłumaczenia książek zachodnich autorów wyparły lektury typu „Jak hartowała się stal” i „Opowieść o prawdziwym człowieku”. Staliśmy się najweselszym barakiem w ponurym obozie socjalistycznym.

    Po kolejnych dwunastu latach rosyjskim agentom na Zachodzie udało się ogłupić młodzież. „Dzieci kwiaty” nie wiedziały, czego chcą, ot, żeby tak coś popsuć i tyle. Polska młodzież w roku 1968 chciała po prostu znowu wolności. Aparatczycy rodem z Rosji tłumaczyli, że wolność nikogo nie nakarmi, ani nie ogrzeje. Moskal niczego innego przecież nie potrzebuje, a najmniej zrozumienia Polaka.

    Następny zryw 1980 wszyscy znają, bo to „Solidarność” obaliła w końcu komunizm, który próbował się jakoś pozbierać i przepoczwarzyć. Nie byliśmy świadomi walki buldogów pod dywanem. W 1992 roku próbowaliśmy swych sił w przedsiębiorczości szeroko pojętej. Zdawało nam się, że wystarczy zakasać rękawy i wziąć się do roboty. W 2004 okazało się, że „Wielki brat” nadal czuwa i lepiej przypieczętować przynależność do Zachodu, wstępując do Unii Europejskiej.

    Musiało upłynąć następne dwanaście lat, żebyśmy spostrzegli, że Tusk nie jest żadnym naszym premierem, a marionetką Merkel i Putina. Od roku 2016 próbujemy znowu wybić się na niepodległość. Mamy bardzo pod górkę, bo folksdojcze, federaści i wszelka ruska swołocz robią co w ich mocy, żeby pozbawić Polskę suwerenności.

    Europa Środkowa zasługuje na lepszy los, niż bycie rusko-pruską kolonią. Stwórzmy Rzeczpospolitą Wielu Narodów! Po ostatecznym rozgromieniu Imperium Zła będzie to możliwe. Zdążymy do roku 2028?

    Zdrowia i wolności

    Małgorzata Todd, 7 maja  2022 r. | Nr 19/2022 (566)

     

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja