back to top
More

    Premierze Morawiecki! W mojej parafii nikt nie choruje na covid-19 – dlaczego?

    Strona głównaFelieton sobotni Jana A. KowalskiegoPremierze Morawiecki! W mojej parafii nikt nie choruje na covid-19 – dlaczego?

    Polecamy w dziale

    Dwanaście prac Donalda Trumpa. Koniec z globalizacją (10)

    Dług publiczny USA wyniósł w roku 2024 36 bln dolarów, przekraczając 130% PKB. Na spłatę samych odsetek wydano 1,2 bln USD. Chcąc uratować Amerykę przed bankructwem Donald Trump wdraża program naprawy państwa. Wprowadzenie ceł to kolejny ważny krok na drodze uczynienia Ameryki znowu bogatą i wolną.

    Dwanaście prac Donalda Trumpa. Najazd barbarzyńców (9)

    Z pomocą migrantów ktoś chce zniszczyć naszą cywilizację - chrześcijaństwo i wolność jednostki. Migranci chcą jedynie dostać azyl i żyć na nasz koszt. Nie chcą pracować i dostosowywać się do naszych norm, którymi gardzą. Australia pokazała już w 2001, że można zatrzymać migrację. Trzeba tylko chcieć

    Dziadku zrozum swojego wnuka

    Dla dobra Polski potrzebujemy wzajemnego zrozumienia - wielkiej koalicji dziadków i wnuków - pokolenia Solidarności i pokolenia Konfederacji. Tylko tak utrzymamy naszą wolność i niepodległość przed zapędami wariatów. No dobra, jeszcze Paulinę Matysiak z Partii Razem bym dorzucił :)

    Dwanaście prac Donalda Trumpa. Wolność słowa i życia (8)

    Gdy entuzjazmowaliśmy się Zełeńskim i Donaldem Trumpem, polski parlament przyjął Ustawę Kagańcową, odbierającą nam wolność słowa. Polska pod wodzą Donalda Tuska podąża za europejskim nurtem niewolenia ludzi, w kontrze do wartości amerykańskich - wolność słowa jest zapisana w konstytucji USA.
    Mam nadzieję, że tylko nieświadomie lansuje Pan teraz wprowadzanie w Polsce bolszewii. Rząd i policja państwowa nie mogą karać wbrew regulacjom ustawowym. Mam nadzieję, że ma Pan tego świadomość. „Myśl mniej o wirusie, a więcej o Jezusie”. Taki napis zobaczyłem na drzwiach kościoła w mojej rodzimej parafii. Ciekawe, co będzie dalej, pomyślałem i wszedłem, oczywiście bez maseczki. W środku było jeszcze ciekawiej. Ani jednej osoby w maseczce, na około 200 osób, w tym dzieci […]

    Mam nadzieję, że tylko nieświadomie lansuje Pan teraz wprowadzanie w Polsce bolszewii. Rząd i policja państwowa nie mogą karać wbrew regulacjom ustawowym. Mam nadzieję, że ma Pan tego świadomość.

    „Myśl mniej o wirusie, a więcej o Jezusie”. Taki napis zobaczyłem na drzwiach kościoła w mojej rodzimej parafii. Ciekawe, co będzie dalej, pomyślałem i wszedłem, oczywiście bez maseczki. W środku było jeszcze ciekawiej. Ani jednej osoby w maseczce, na około 200 osób, w tym dzieci przygotowujące się do bierzmowania. Do komunii świętej przystąpiło 51 uczestników (na oko). 45 klęcząc przyjęło Ciało Chrystusa do ust. 6 osób, chyba z racji wieku lub choroby reumatycznej, stojąc i też do ust. Możliwości innego sposobu przyjęcia Komunii Świętej ksiądz proboszcz nie ogłosił.

    Przecież oni wszyscy powinni już nie żyć! Może nie ma tam prądu i anten satelitarnych, i Internetu? Może nie wiedzą, że w Polsce mamy śmiertelną pandemię covid-19? Pewnie tego rodzaju pytania cisną się Wam na usta. Nic z tego. Parafia została zelektryfikowana w 1951 roku. Większość mieszkańców ma Internet i smartfony. To nie niewiedza spowodowała brak wirusa, tylko jeden znamienny fakt – do parafii nie dowieźli jeszcze testów. Parafianie rodzą się i umierają… jak zawsze.

    Nie śmiejcie się, córka moich znajomych poddała się badaniu na covid-19. Pierwszy test wypadł pozytywnie. Ponieważ jednak po rodzicach jest osobą upartą, przeprowadziła jeszcze trzy próby. Wszystkie wypadły negatywnie.

    Zatem, jak widzicie, jednocześnie można być zdrowym i chorym. Zatem nie może dziwić reguła ogólnopaństwowa dotycząca testów, w której wynik jest dokładnie taki sam: co czwarty badany ma odczyt dodatni!

    W ten sposób doszliśmy do tego, dlaczego w tytule bezpośrednio zwróciłem się do Mateusza Morawieckiego. Ogłosił on na czwartkowej konferencji całą Polskę strefą żółtą. I zaapelował również do mnie:

    „Apeluję do tych, którzy zaprzeczają istnieniu covid-19, żeby tego nie czyniły.(…) Wiem, że są osoby mające inne zdanie. Szanuję je, ale to rząd podejmuje decyzje. Apeluję o przestrzeganie zasad, ponieważ kara jest niezbędnym elementem całej społecznej konstrukcji. Jeśli regulacje ustawowe będą potrzebne, nie zawahamy się”.

    Odpowiadam: Panie Premierze, proszę najpierw zmienić naukową definicję epidemii, żebym mógł uznać obecną sytuację, w której umiera mniej ludzi niż przed rokiem i przed dwoma laty, za epidemię.

    Istnieje covid-19, grypa, katar i wiele innych strasznych chorób, których nazw nawet boję się przywoływać. A ludzie rodzą się i umierają… jak w mojej parafii.

    W XVI wieku w Polsce, w I Rzeczpospolitej, obywatele polscy wprowadzili zasadę podległości rządu (króla) prawu. Od tego czasu rząd może podejmować decyzje tylko w ramach obowiązującego prawa. A sam temu prawu podlega. Dopiero I bolszewia zmieniła tę zasadę, podporządkowując prawo władzy wykonawczej, stawiając się ponad prawem. Mam nadzieję, że tylko nieświadomie lansuje Pan teraz wprowadzanie w Polsce II bolszewii. 30 lat od zwycięstwa nad komunizmem.

    Rząd i policja państwowa nie mogą karać wbrew regulacjom ustawowym. Najpierw władza ustawodawcza musi je zmienić, a sąd uznać wasze decyzje za zgodne z nimi. Inaczej rządy prawa zmieniają się w rządy bezprawia, w totalitaryzm, w II bolszewię. Mam nadzieję, że ma Pan tego świadomość. Dziękuję.

    Ponieważ żyjemy jeszcze w wolnym kraju (?), również zaapeluję do wszystkich tych, którzy wpisują się w scenariusz tej nowej bolszewii i patrzą na mnie jak na wroga, bo nie noszę maseczki:

    Moi Drodzy, poprzez noszenie maseczki macie na covid-19 taki sam wpływ jak na pływy morskie i oceaniczne, plamy na słońcu, zaćmienie księżyca i ruch obrotowy Ziemi. Swoją uległością rządowi (wbrew prawu), pozwalacie na budowę kolejnego społecznego więzienia dla nas wszystkich. Dziękuję.

    Czy nie wydaje się Wam, że coś nie tak jest z tym covid-19? A zwłaszcza z jego najczęstszą postacią, czyli bezobjawowym przebiegiem choroby. Według mnie jest to taka sama jednostka chorobowa jak kiedyś „pomroczność jasna” u jednego z synów Lecha Wałęsy.

    Cóż, przeżyliśmy kiedyś pomroczność jasną, przeżyjemy teraz zdrową chorobę. Szkoda tylko, że niektórzy w areszcie domowym.

    Na koniec morał, jaki płynie z mojej parafii: Drodzy Czytelnicy, jeżeli możecie, nie dajcie się zbadać, bo w przypadku tej nowej zarazy nie ma ludzi zdrowych – są tylko źle przebadani.

    Jan Azja Kowalski

    PS To napisałem ja, uczestnik konspiracji niepodległościowej i wolnościowej 1983–89, wolny człowiek, zdrowy na ciele i umyśle (jeszcze nie przebadany) 

    Jan A. Kowalski
    Jan A. Kowalski
    Jan A Kowalski, rocznik 1964. Od roku 1983 działacz Liberalno-Demokratycznej Partii Niepodległość, od 1985 redaktor „małej” Niepodległości (ps. Azja Tuhajbejowicz). Autor „Dziur w Mózgu” i „Wojny, którą właśnie przegraliśmy”.

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja