Prawdziwa miara sukcesów polskiego rządu? – Liczba zmarłych w roku 2020

Data

Polecamy

Patrioci, kosmopolici i orędownicy obcych interesów. Nadęte pustosłowie (3)

Podniosły, pusty patriotyzm doprowadził nasze państwo, pod przewodem najbardziej patriotycznego rządu, do utraty stanowienia o sobie na rzecz Niemiec. I pozycji żebraka błagającego KE o pożyczkę na projekty hamujące rozwój Polski.

Patrioci, kosmopolici i orędownicy obcych interesów. Jan Paweł II – test (2)

Każdy kto głosował za uchwałą Sejmu w obronie Jana Pawła II jest patriotą. Każdy kto głosował przeciw - nie jest patriotą. Każdy kto wstrzymał się - jest orędownikiem obcych interesów interesów, chociaż wydawać się mu może inaczej

Patrioci, kosmopolici i orędownicy obcych interesów – Prawo i Sprawiedliwość (1)

Po ostatnim wywiadzie Jarosława Kaczyńskiego nie mam już wątpliwości. Szansę uniezależnienia się od Niemiec, w oparciu o amerykańską ofertę Joe Bidena, może wykorzystać tylko inna formacja polityczna. Patriotyczna i wolnorynkowa.
Twarde dane odzierają nas ze złudzeń. I pokazują rzeczywistą pozycję cywilizacyjną Polski. Z chorą od lat służbą zdrowia. I chorym systemem zarządzania państwem. Covid-19 powiedział tylko: sprawdzam! Mało brakło, a bylibyśmy pierwsi w Europie. Rzutem na taśmę wyprzedziła nas Bułgaria o 200 osób… w liczbie zmarłych na milion mieszkańców. Polaków w porównaniu do lat 2015–2019 zmarło ponadplanowo 2000 na jeden milion. W felietonie Dystans, maseczka, flaszeczka zaapelowałem do naszego rządu, żeby się wytłumaczył z dodatkowych 84 000 śmierci w roku 2020. […]

Twarde dane odzierają nas ze złudzeń. I pokazują rzeczywistą pozycję cywilizacyjną Polski. Z chorą od lat służbą zdrowia. I chorym systemem zarządzania państwem. Covid-19 powiedział tylko: sprawdzam!

Mało brakło, a bylibyśmy pierwsi w Europie. Rzutem na taśmę wyprzedziła nas Bułgaria o 200 osób… w liczbie zmarłych na milion mieszkańców. Polaków w porównaniu do lat 2015–2019 zmarło ponadplanowo 2000 na jeden milion.

W felietonie Dystans, maseczka, flaszeczka zaapelowałem do naszego rządu, żeby się wytłumaczył z dodatkowych 84 000 śmierci w roku 2020. Nawet minister Dworczyk się nie odezwał. Zatem znowu rzecz całą muszę wyjaśnić sam.

Najmłodsi pewnie nie pamiętają zielonej wyspy w sercu Europy, jaką była Polska w kryzysowym roku 2009 w oczach Donalda Tuska. I w naszych oczach, wgapionych w jednakowe wtedy rządowe i prywatne telewizory. Gdy 2,5 miliona naszych rodaków opuszczało na stałe nasz kwitnący kraj. Za chlebem. Ale wszyscy pewnie pamiętają opowieści ostatniego premiera naszego rządu, Mateusza Morawieckiego, sprzed paru zaledwie miesięcy. O śmierci zbierającej krwawe covidowe żniwo we Włoszech, w Hiszpanii, nawet we Francji. Ale nie w Polsce, zarządzanej wzorowo przez obóz Zjednoczonej Prawicy.

Tam masowe groby i wojskowe ciężarówki pod osłoną nocy wywożące zwłoki do dołów z gaszonym wapnem. A u nas?

Dystans, maseczka, dezynfekcja i dzielna obrona narodu pod dowództwem nieustraszonego Premiera i Głównego Inspektora Sanitarnego. Fantastyczny piar, a co nam podpowiada statystyka? Nie ma jeszcze pełnych danych z Europy, ale przytoczmy te, które są. Gdy się pojawią kolejne i coś zmienią, na pewno je podam.

Oto nadliczbowe zgony na jeden milion mieszkańców za rok 2020 (za: money.pl):

  1. Bułgaria – 2200 osób
  2. Polska – 2000
  3. Hiszpania – 1600
  4. Belgia – 1500
  5. Wielka Brytania – 1150
  6. Portugalia – 1100
  7. Litwa – 1050
  8. Włochy – 1000 (prognozowane dane z połowy grudnia)
  9. Francja – 950
  10. Holandia – 950
  11. Austria – 900
  12. Niemcy – 400
  13. Estonia – 370
  14. Finlandia – 150
  15. Dania – 130.

Pewnie się zdziwicie, ale naszych bratanków Węgrów zmarło dodatkowo tylko 720 osób. I gdzie tu Budapeszt w Warszawie? Ale chyba kompletnym zaskoczeniem będzie dla Was ta nielicząca się z życiem i zdrowiem własnych obywateli Szwecja (która jako jedyna w Europie, poza Białorusią, nie zastosowała lockdownu). W roku 2020 tylko 600 Szwedów zmarło więcej niż w latach poprzednich.

Dwa państwa odnotowały zmniejszoną liczbę śmierci. Norwegia, gdzie zmarło 120 osób mniej. I Łotwa – 115 osób.

Gdyby nasze państwo było w połowie tak sprawne, jak głosi nasz rząd, powinno nas umrzeć więcej w okolicach 800 osób. Taka średnia pomiędzy Austrią a Węgrami. Bo z Niemcami na razie nie mamy się co mierzyć. A jak widać po przytoczonych danych, północne obrzeża Europy mniej ucierpiały z racji położenia. Gdyby nasz rząd pozwolił nam samym zadbać o swoje życie i zdrowie, i nie sparaliżował dodatkowo państwowego lecznictwa, umarłoby nas jak w Szwecji – 600 osób więcej.

Te twarde dane odzierają nas ze złudzeń, jeżeli je mieliśmy. I pokazują rzeczywistą pozycję cywilizacyjną Polski. Z chorą od kilkudziesięciu lat służbą zdrowia. I chorym systemem zarządzania państwem. Covid-19 powiedział tylko: sprawdzam!

Jan A. Kowalski

PS. Gdybym był kuglarzem jak europoseł Ryszard Czarnecki, to napisałbym tekst „Biało-Czerwone to barwy niezwyciężone”, https://dorzeczy.pl/kraj/172728/covid-19-usa-rekordzista-swiata-francja-rekordzista-europy.html.

Jan A. Kowalski
Jan A. Kowalski
Jan A Kowalski, rocznik 1964. Od roku 1983 działacz Liberalno-Demokratycznej Partii Niepodległość, od 1985 redaktor „małej” Niepodległości (ps. Azja Tuhajbejowicz). Autor „Dziur w Mózgu” i „Wojny, którą właśnie przegraliśmy”.

Ostatnie wpisy autora