back to top
More

    W Polsce Netanjahu nie musi się bać

    Strona głównaPolitykaW Polsce Netanjahu nie musi się bać

    Polecamy w dziale

    Thomas Rose – nowy ambasador USA w Polsce

    Nowy ambasador w PL to neokonserwatysta i syjonista. Zwolennik prymatu USA w świecie, unilateralizmu, militaryzmu i promowania demokracji w każdym zakątku globu. Opowiada się po stronie PiS i krytykuje Koalicję 13.12. Jest pewne, że na 1. miejscu stawia interes USA i Izraela.

    Przegląd minionego tygodnia

    Polska. Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski zawiadomił Prokuraturę o podejrzeniu zamachu stanu przeprowadzanego przez rząd i parlament z pomocą niektórych sędziów i prokuratorów; oskarżył m.in. Donalda Tuska, marszałków Sejmu i Senatu i szefa RCL.

    Wojna Hutu z Tutsi

    W Demokratycznej Republice Konga zaostrzają się walki między partyzantami z Ruchu 23 Marca, w większości z plemienia Tutsi, wspieranymi przez Rwandę, a rządem złożonym z Hutu. Chociaż Kongo góruje nad Rwandą pod względem wielkości terytorialnej, to ustępuje jej pod względem militarnym.

    Protesty w Serbii

    Demonstrujący studenci zablokowali wszystkie 3 mosty w Nowym Sadzie, domagając się wyjaśnienia tragedii budowlanej sprzed 3 m-cy, w której zginęło 15 osób. Żądają też rozliczenia powszechnej korupcji, reform i zmian systemowych, a także rozpisania nowych wyborów.
    Odpowiedzialnym za wojnę i czystkę etniczną na terenie Gazy (50 tyś. zabitych) jest Benjamin Netanjahu, ścigany przez Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze. W Polsce może czuć się bezkarnie, o czym zgodnie poinformowali prezydent Duda i premier Tusk

    Wojna w Gazie trwa od ponad roku. Liczba ofiar przekroczyła 50 tysięcy, w większości palestyńskich cywilów, z czego ponad połowa to kobiety i dzieci. Miasta zostały zrównane z ziemią, a niewinni ludzie wypędzeni z domów.

    W trakcie działań wojennych zginęły setki wolontariuszy, w tym Polak, którzy nieśli pomoc potrzebującym. Prawdopodobnie były to zaplanowane z zimną krwią morderstwa, których celem było odcięcie Palestyny od świata i pozbycie się świadków izraelskich zbrodni.

    Głównym odpowiedzialnym za wojnę i czystkę etniczną na terenie Gazy jest Benjamin Netanjahu, ścigany przez Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze.

    Jednak władze polskie wyjątkowo zgodne zapowiedziały, że premier Izraela może bezpiecznie przyjechać do Polski na obchody wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz.

    Zarówno premier, jak i prezydent, dali Netanjahu gwarancję bezpieczeństwa, pomimo oczywistych zbrodni i wielu policzków wymierzonych w ostatnich latach Polakom przez rząd Izraela; w tym twierdzenie, że Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki i wydalenie polskiego ambasadora (do dziś w Izraelu nie ma polskiego ambasadora). Zrobili to, chociaż Netanjahu zapewnia, że do Polski nie przyjedzie. 

    Nasuwa się zatem pytanie: dlaczego? Prawdopodobnie zadecydowała prosta kalkulacja polityczna. Niebawem dojdzie do inauguracji nowego prezydenta USA, który powiązany z Żydami więzami biznesowymi i rodzinnymi jest bardzo silnie proizraelski.

    Dla tradycyjnie proamerykańskiego i protrumpowskiego Dudy była to naturalna reakcja, zwłaszcza że prawica na Zachodzie jest proizraelska, to muzułmanie są postrzegani jako główne zagrożenie. Dla  Tuska była to próba uniknięcia postawienia w złym świetle wobec republikanów, z którymi będzie chciał/musiał współpracować.

    Po raz kolejny interes polityczny przeważył nad rachunkiem moralnym.

    Patryk Patey

    Skrócony link:
    https://abcniepodleglosc.pl/4fmt

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja