back to top
More

    Kto ma rację: prezydent Trump czy premier Tusk?

    Strona głównaGospodarkaKto ma rację: prezydent Trump czy premier Tusk?

    Polecamy w dziale

    Prawda i fałsz według klimatystów

    Czy cenzura rozwiąże problem prawdy i fałszu? Urzędnicy rządowi twierdzą, że tak. Ogłoszą, że energia z wiatru jest tańsza niż ta z węgla, a my musimy się zgodzić, albo nas zamkną. Proste, chociaż wg danych jest zupełnie odwrotnie. W czyim zatem interesie powstaje ustawa, bo chyba nie społecznym?

    Niemcy przejmują nasze złoża węgla!

    Od kilkunastu lat media i politycy przekonują nas, że węgiel nie jest ekologiczny i trzeba całkowicie zrezygnować z jego wydobycia. Teraz już wiemy, że to polskie firmy muszą zrezygnować. Po to, żeby mogły to robić firmy niemieckie.

    Droga zielona energia

    Miało być 320 zł za 1 MWh z farm wiatrowych. Teraz rząd proponuje 500 zł. Miało być taniej, a będzie drożej niż z węgla obłożonego ETS. Tymczasem Szwecja anulowała w listopadzie ub.r. 13 projektów morskich farm, ponieważ "instalacje te stanowią niedopuszczalne ryzyko dla obrony kraju i sojuszników"

    Polska i Argentyna – dwie różne drogi

    Przyrost długu finansów publicznych w PL będzie w 2025 r. najwyższy w UE. Wyniesie 8,5% PKB wobec średniej 3,7%. Za chwilę zbankrutujemy jak Argentyna, która teraz dzięki reformom prezydenta Milei wychodzi na prostą. Może weźmiemy z niego przykład ... zanim zbankrutujemy?
    Wiatraki są katastrofą ekonomiczną i ekologiczną. Nie chcę, żeby choć jeden powstał za mojej administracji - powiedział Donald Trump, prezydent światowego mocarstwa. Premier Donald Tusk, premier "państwa zależnego" chce inwestować w ich rozwój. Kto tu ma rację?

    Pamiętacie jaka była pierwsza ustawa, którą chcieli przeforsować posłowie rządzącej Koalicji? Była to tzw. ustawa wiatrakowa. Posłowie Koalicji 13XII chcieli nad nią pracować jeszcze przed zaprzysiężeniem rządu. Zanim zebrał się nowy Sejm, projekt ustawy był już gotowy. Nie ujawniono tylko, kto był jego twórcą.

    Pośpiech w pracach nad ustawą wiatrakową był zaskakujący. Jeszcze za kadencji poprzedniego rządu, pod naciskiem Unii Europejskiej, uchwalono wersję, która dopuszczała lokalizację farm wiatrowych 700 metrów od zabudowań. Był to jeden z kroków milowych, który miał odblokować dla Polski środki z KPO. Ustawa weszła w życie, środków unijnych premier Morawiecki nie zobaczył. Okazało się, że Ursuli Von der Leyen bardziej niż brak wiatraków przeszkadzał skład rządu polskiego. Wraz ze zmianą rządu środki z KPO zostały odblokowane. 

    Jednak prace nad ustawą wiatrakową zostały wstrzymane. Pojawiły się bowiem oskarżenia, że tak naprawdę została napisana przez lobbystów, w interesie niemieckich koncernów energetycznych. W mediach zawrzało. Aby uspokoić opinie publiczną, Donald Tusk zdecydował się na zawieszenie prac sejmowych nad projektem. Na nowo miał się nim zająć rząd.  

    Na początku tego roku Minister Klimatu i Środowiska Hennig-Kloska ogłosiła, że ustawa wiatrakowa jest gotowa, a w lutym debatować nad nią będzie Sejm. Pani Minister znów zależy na czasie. Przecież rząd Donalda Tuska wezwał do przyśpieszenia implementacji Zielonego Ładu. Mamy produkować więcej energii ze źródeł odnawialnych, mniej z węgla. Za rewolucję energetyczną zapłacimy wszyscy. Zarobią dostawcy technologii – wcześniej wspomniane koncerny przemysłowe.

    Rząd Tuska przyjął dokument wzywający do przyspieszenia implementacji Zielonego Ładu i Paktu Migracyjnego

    Działania rządu Donalda Tuska stoją w jaskrawej sprzeczności wobec strategii energetycznej, jaką zamierza realizować Donald Trump, który powiedział:

    Wiatraki są katastrofą ekonomiczną i ekologiczną. Nie chcę, żeby choć jeden powstał za mojej administracji. Tysiące martwych i zepsutych wiatraków powinno się jak najszybciej zburzyć. Najdroższa energia, działa tylko przy ogromnych dotacjach rządowych, których już nie będziemy płacić!

    https://twitter.com/TrumpDailyPosts/status/1879570742536204553

    Premier polski, Donald Tusk i prezydent USA, Donald Trump, stoją po dwóch różnych stronach barykady w wojnie energetycznej. Premier Polski chce zbudować w Polsce przynajmniej kilkaset nowych farm wiatrowych, a prezydent Stanów Zjednoczonych ogłasza blokadę ich rozwoju w Stanach Zjednoczonych.

    Ten pierwszy twierdzi, że zielona energia jest tania i ekologiczna. Drugi uważa, że jest droga i stanowi zagrożenie dla środowiska naturalnego. Który ma rację? 

    MTC

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja