Dobrą ilustracją zachwiania ładu cywilizacyjnego jest coraz częściej spotykana postawa w sporze światopoglądowym: jest pluralizm, wolno się nam różnić. Otóż – podkreślmy z całą mocą – nie wolno się różnić co do oczywistych prawd....
Jedna z najlepszych szkół średnich w Europie przed pierwszą wojną i w okresie międzywojennym znajdowała się w ówczesnej Polsce. Było to gimnazjum klasycystyczne w dawnej Galicji, w Chyrowie pod Przemyślem.
Antychryst – ostrzegał Sołowjow – będzie również filantropem, ekologiem (skąd my to znamy!), humanistą, czyli w ogóle będzie czarował ludzi. Będzie się ludziom podobał...
Żeby obronić i umocnić naszą niepodległość musimy powtórzyć podstawowe warunki: nie małpować obcych i nie słuchać pożytecznych rad w interesie obcych, a oprzeć się na polskich cechach narodowych i doświadczeniu pokoleń.
Już po czterech miesiącach od wybuchu powstania listopadowego mennica warszawska biła nowe monety. Są one jedynym pieniądzem suwerennej państwowości polskiej w XIX wieku – pierwszym po 1795 r. i ostatnim przed 1918 rokiem.
Humanista, do którego ma należeć rozpoczęte nowe tysiąclecie, to taka karykatura Chrystusa-Pantokratora, który pomylił biblijne stwierdzenie o podobieństwie człowieka do Boga z tożsamością człowieka i Boga.
Prawo w Unii Europejskiej w ramach konstytucji poszczególnych państw i kodeksów szczegółowych (prawa cywilnego, karnego, administracyjnego itd.) osadzone jest nie w prawie naturalnym, lecz w prawie pozytywnym, stanowionym.
Przedstawia się przełożenie antyczno-chrześcijańskiej koncepcji mądrości na praktykę polityczną, rozwijane przez Stanisława ze Skarbimierza - uczonego i królewskiego doradcy na przełomie XIV i XV w. Jest on twórcą polskiej szkoły dyplomacji, jak prekursorem prawa międzynarodowego.
Instytutowi Ordo Iuris przyszło się zderzyć z cyniczną i wciąż żywotną dyrektywą Stalina: „Przeciwników nazywajcie faszystami lub antysemitami. Trzeba tylko wystarczająco często powtarzać te epitety”. Prawica powinna do debaty o tolerancji nieustannie dążyć, prowokować ją i do niej zapraszać.
Za frazesami o wolności, tolerancji i demokracji skrywa się inna rzeczywistość. Aby to sobie uświadomić, trzeba nieco oderwać się od stereotypowego przekonania, że totalitaryzm zawsze musi przychodzić w mundurze gestapowca i ubowca.