Najsłynniejszą ze swoich mów Kazanie o wojnie sprawiedliwej i niesprawiedliwej (Sermo de bello justo et injusto) Stanisław ze Skarbimierza opatrzył mottem z Księgi Przysłów Starego Testamentu: „Nie sprzeczaj się [nie walcz] z nikim, o ile ci zła nie wyrządził”. Przystąpienie zatem do walki przeciwko drugiemu człowiekowi, a tym bardziej przeciwko społeczności, jest dopuszczalne tylko z potrzeby obrony w wyniku ataku drugiej strony. Do tej prawowitej przyczyny wojny dochodzi przyzwolenie do jej prowadzenia, wydane wyłącznie przez władzę zwierzchnią.
Wojna jest zawsze złem i niesie z sobą śmierć wielu osób, zarówno po stronie napastników, jak i obrońców oraz zniszczenie infrastruktury na obszarze toczonych walk. Jej konsekwencje dotykają bezpośrednio konstytucji moralnej walczących i często powodują ich duchową demoralizację, i to nie jedynie tych, którzy są napastnikami lub bezpośrednio biorą udział w starciach wojennych, ale także tych, którzy w inny sposób zmagają się z konsekwencjami wojny: „niezliczone zabójstwa i najokropniejsze gwałty, rozpusta, świętokradztwo, rabunki, cudzołóstwa i różne występki”. Odpowiedzialność za to wszystko ponosi jednak tylko ten „kto bez powodu walczy przeciwko królestwu albo społeczności”.
Decyzja przystąpieniu do wojny wymaga – jak pouczał Stanisław ze Skarbimierza (za wcześniejszymi ustaleniami Marka T. Cycerona (106-43 przed Ch.), św. Augustyna (354-430), św. Tomasza z Akwinu (1225-1274) – wcześniejszego skrupulatnego rozpoznania, czy jest ona sprawiedliwa, czy niesprawiedliwa. Sprawiedliwa jest zaś wojna,
1) „jeżeli [prowadzi ją ktoś, kto] jest osobą świecką, nie duchowną, której zakazane jest rozlewać krew ludzką”.
2) „Jeżeli toczy się dla odzyskania własności lub w obronie ojczyzny.”
3) „Jeżeli prawowita jest przyczyna, mianowicie, że walczy się z konieczności, aby przez walkę uzyskać naruszony pokój albo go osiągnąć.”
4) „Jeżeli nie toczy się z nienawiści albo zemsty czy chciwości, ale z umiłowania prawa Boskiego, dla miłości, sprawiedliwości i posłuszeństwa.”
5) „Jeśli toczy się z upoważnienia Kościoła (zwłaszcza gdy walczy się za wiarę) albo z upoważnienia monarchy”.