back to top
More

    Po niemieckich wyborach parlamentarnych

    Strona głównaPolitykaPo niemieckich wyborach parlamentarnych

    Polecamy w dziale

    Oddajemy się Niemcom do końca

    Koalicja 13XII przyjęła uchwałę popierającą rezolucję PE o Tarczy Wschód. Co to znaczy? Polska popiera nie wspólną obronę Europy - koncepcja ta dopiero raczkuje - ale budowę scentralizowanego, militarnego superpaństwa - IV Rzeszy zwanej Unią Europejską.

    Przesłuchana na śmierć i oczerniana po śmierci

    Przeciek z prokuratury (czy już wszczęto śledztwo kto za nim stoi?) rzekomo obciążający J. Kaczyńskiego, wypłynął dopiero dzień po śmierci Barbary Skrzypek. 4 dni po przesłuchaniu. Po 1-dniowym poślizgu na dopracowanie oficjalnej narracji. Dlatego nie trzyma się to kupy i jest tyle samo warte.

    Tarcza Wschód – stary niemiecki pomysł w nowym opakowaniu

    Tarcza Wschód, którą jako polską i swoją prezentuje Donald Tusk, to w rzeczywistości niemiecki pomysł z 13.10.2022 roku. Został ogłoszony po zapowiedzi Olafa Scholz o budowie europejskiego imperium pod wodzą Niemiec, równego Chinom i USA. Premier zdarł z opakowania niemiecką metkę i nakleił swoją.

    Europa jest gotowa pomóc

    Wygląda na to, że Amerykanie i Ukraińcy zrobili ważny krok w kierunku pokoju. A Europa jest gotowa pomóc - napisał na X Tusk. UE jest gotowa odegrać pełną rolę, wspólnie ze swoimi partnerami, w nadchodzących negocjacjach pokojowych - dodała von der Layen. Dawno się tak nie uśmiałem.
    Zwyciężyła CDU/CSU zdobywając 28,5% i największe poparcie wśród emerytów. AfD zdobyła ponad 20% głosów zarówno w skali całego kraju (wzrost o 10%), jak i wyborców w wieku 18-24. Jednak na terenie dawnego NRD AfD uzyskała ponad 30%, zdecydowanie wyprzedzając CDU/CSU (18%)

    W niedzielę odbyły się w Niemczech wybory, które wygrała koalicja partii CDU i CSU zdobywając 28,5% głosów. To wzrost o ponad 4% w porównaniu z poprzednimi wyborami w 2021 roku. Partia uzyskała najwięcej głosów wśród emerytów i osób po 60 roku życia, stanowiących większość niemieckiego społeczeństwa. Chadecy uchodzą za najbardziej kompetentnych w sprawach gospodarki i migracji, które są obecnie najbardziej palącymi kwestiami niemieckiej polityki. 

    Wśród młodych zdecydowanie dominowały dwie partie skrajne i populistyczne, które można uznać za faktycznych zwycięzców tych wyborów: to Lewica i AfD, które najskuteczniej promowały się za pośrednictwem mediów społecznościowych. 

    Lewica uzyskała ponad 8%, a wśród najmłodszej kategorii wyborców ponad 25%. 

    AfD zdobyła ponad 20% głosów zarówno w skali całego kraju (wzrost o 10%), jak i wyborców w wieku 18-24. Jednak na terenie dawnego NRD AfD uzyskała ponad 30%, zdecydowanie wyprzedzając CDU/CSU (18%) i inne partie. 

    Dysproporcja między wschodem i zachodem Niemiec jest znacząca również pod względem liczby ludności. Na zachodzie żyje ponad 50 milionów osób, a na wschodzie tylko 10. Wschód w dalszym ciągu jest znacznie biedniejszy od zachodu, co rodzi frustrację i poczucie niesprawiedliwości. Głos wschodu zwłaszcza wśród niemieckich elit jest słabo słyszalny. Z tego powodu największą popularnością na wschodzie cieszą się partie oferujące proste rozwiązania skomplikowanych problemów.

    AfD obiecuje zaostrzenie polityki migracyjnej, zawieszenie prawa do azylu, masowe deportacje nielegalnych imigrantów, w szczególności przestępców, zniesienie zielonego ładu, niższe, prostsze podatki i zmniejszenie wydatków na zbrojenia (w tym na pomoc dla walczącej z rosyjską agresją Ukrainy). Będzie największą partią opozycyjną, co daje jej duże pole do manewru. 

    Będzie punktować rządzącą koalicję wytykając jej błędy i hipokryzję, blokować projekty ustaw niezgodne z jej programem i zgłaszać własne, które będą odrzucane. Będzie to budowało wizerunek partii „męczenniczki” i ofiary systemu, który otoczył ją szczelną zaporą ogniową. Uzyska również dostęp do publicznych pieniędzy, które sfinansują jeszcze skuteczniejszą działalność polityczną partii. 

    W razie nierozwiązania przez potencjalną koalicję rządową problemów trawiących niemieckie państwo, przede wszystkim kryzysu migracyjnego i recesji, nastąpi umocnienie AfD w niemieckim mainstreamie i być może przejęcie przez tę partię władzy za 4-8 lat. 

    Innym przykładem partii populistycznej, która osiągnęła dobry wynik wyborczy (szczególnie wśród młodych) jest Die Linke (Lewica), która w swojej kampanii wyborczej skupiła się na problematyce socjalnej, zasiłków i rosnących w zastraszającym tempie cen mieszkań i czynszów. To przekonało szczególnie młodych ludzi, wchodzących dopiero na rynek pracy i mieszkaniowy oraz uboższej części społeczeństwa, zwłaszcza tej o emigranckich korzeniach.

    Również ostry sprzeciw tej partii wobec jakiejkolwiek  współpracy z AfD, którą oskarża o ciągoty nazistowskie. To jej zapewnia popularność wśród osób o lewicowych poglądach, rozczarowanych umiarkowaną polityką Zielonych. Ta ostatnia, pod przewodnictwem Roberta Habecka, który wziął na siebie odpowiedzialność za porażkę wyborczą i zadeklarował rezygnację z kandydowania na stanowisko szefa partii, straciła 3%.

    Porażkę poniosła również inna partia lewicowa, populistyczny Związek Sary Wagenknecht, który nie zdołał pokonać 5-cio procentowego progu wyborczego. Partii nie udało się zbudować solidnych struktur na zachodzie kraju, co po początkowych sukcesach na Wschodzie, gdzie BSW weszło nawet w niektórych landach do rządu, zaowocowało porażką w wyborach federalnych. 

    Innym przegranym przyśpieszonych wyborów jest partia FDP, która de facto do nich doprowadziła rozsadzając „koalicję świateł drogowych” (nazywaną tak od barw tworzących je partii), uzyskując zaledwie 4% głosów. Lider liberałów Christian Lindner, minister finansów w rządzie Olafa Scholza, zapowiedział odejście z polityki. 

    Z polityki nie zamierza za to odchodzić kanclerz Scholz, chociaż to on de facto pogrzebał SPD, które uzyskało najgorszy wynik w historii RFN (16%). Zadeklarował jednak, że nie wejdzie do rządu Friedricha Merza, lidera zwycięskiej CDU. 

    Powstanie wielkiej koalicji, złożonej z chadeków i socjaldemokratów, jest jednak więcej niż pewne, ponieważ jakakolwiek inna konfiguracja nie jest możliwa przy wykluczeniu AfD, która nie ma zdolności koalicyjnych. To wzmacnia pozycję negocjacyjną SPD.

    Najbardziej prawdopodobny scenariusz to ten, w którym urząd ministra obrony zachowa socjaldemokrata Boris Pistorius, obecnie najpopularniejszy polityk niemiecki. Tradycyjnie stanowisko ministra spraw zagranicznych może piastować polityk SPD. 

    Czy tak się stanie, przekonamy się w najbliższych tygodniach, kiedy koalicja rządowa się skrystalizuje.

    Patryk Patey

    Skrócony link:
    https://abcniepodleglosc.pl/vuai

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja