Małe zamieszanie się zrobiło w państwie prawa o to czy Donald Tusk miał prawo wycofać swój podpis pod urzędowym dokumentem. Czy miał prawo wycofać swoją kontrasygnatę do decyzji prezydenta. Największy dotychczas autorytet prawny III RP, prof. Zoll twierdzi, że nie. Jednak jego czas, czas miękkich resentymentów przeminął. Przeminął czas Unii Wolności. Nastał czas Adama Bodnara i jego siłowych prawników – bodnarowców.
Od dziś należy się spodziewać kolejnych twórczych interpretacji zgodnych z nową, bodnarowską rozumieniem prawa:
Wszystko co służy rewolucji jest zgodne z prawem. Wszystko co stoi na drodze rewolucji jest niezgodne z prawem i zostanie zniszczone!
Bójcie się wszyscy, którym nasz europejski premier cokolwiek podpisał😉
Bartosz Jasiński