back to top
More

    Trump kontra Harris – starcie dwóch Ameryk

    Strona głównaPolitykaTrump kontra Harris - starcie dwóch Ameryk

    Polecamy w dziale

    Inwazja Izraela na Liban

    Wojska Izraela przekroczyły południową granicę Libanu, aby przeprowadzić "ograniczoną operację wojskową". Jej celem jest zlikwidowanie infrastruktury Hezbollahu, stale atakującego północny Izrael. Po wypełnieniu celu, mają się wycofać.

    Hassan Nasrallah nie żyje

    27.09 w wyniku izraelskiego nalotu bombowego zginął Hassan Nasrallah, nieuchwytny przywódca szyickiego Hezbollahu, ostatni na liście zabitych przez Izrael dowódców tej terrorystycznej organizacji. Czy to oznacza wstęp do wkroczenia wojsk Izraela do Libanu?

    Atak Izraela na Liban

    Niemal 600 osób zabitych i 2000 rannych, w tym kobiety i dzieci – oto ponury bilans nalotów izraelskiego lotnictwa na południowy Liban. Straty po stronie izraelskiej to kilku lekko rannych w wyniku ostrzału rakietowego Hezbollahu na północny Izrael.

    Atak Izraela na Hezbollah

    Mosad wysłał wiadomość do 5 tysięcy pagerów Hezbollahu. Ci, którzy wyjęli je z kieszeni i unieśli do oczu, niczego już więcej nie zobaczą. Ci, którzy ich nie wyjęli, mają oderwane kończyny i genitalia. 10% ludzi Hezbollahu zostało okaleczonych.
    Debata Trump kontra Harris to było nie tylko starcie polityczne dwóch kandydatów na prezydenta. Zobaczyliśmy konflikt ideologiczny między starą i nową Ameryką, Ameryką konserwatywną i progresywną.

    Debata Trump kontra Harris to było nie tylko starcie polityczne dwóch kandydatów na prezydenta. Zobaczyliśmy konflikt ideologiczny między starą i nową Ameryką, Ameryką konserwatywną i progresywną.

    Ta pierwsza dostrzega dekadencję i rozkład własnego państwa i społeczeństwa, stopniowy upadek USA i wypadnięcie z roli światowego lidera. Widzi konieczność skupienia się w pierwszej kolejności na własnym interesie narodowym, zahamowania szkodliwych procesów, takich jak nieograniczona imigracja, która niszczy kraj. 

    Ta druga, zgodnie z hasłem Obamy „Yes, we can”, optymistycznie patrzy w przyszłość. Wierzy we własne siły i możliwości. Uważa, że Ameryka wciąż ma ważną misję do odegrania na świecie, szerząc w każdym zakątku globu ideały wolności i demokracji. Jest to Ameryka globalna i humanitarna, otwarta na mniejszości i odmienności.

    Jeśli uznamy Trumpa i Harris za twarze tych dwóch Ameryk, to możemy powiedzieć, że ta pierwsza jest mniej atrakcyjna. Jest za bardzo agresywna, daje się łatwo wyprowadzić z równowagi i sprowokować. Skupiona jest na sobie i własnym ego, jednak zdecydowanie jest bliższa prawdy.

    Ta druga, choć bardziej stonowana, spokojna, wyważona, życzliwa, empatyczna, otwarta, jest jednocześnie bardziej egzaltowana i oderwana od rzeczywistości. Pozbawiona jest też realnego, konkretnego programu. Mimo pozorów świeżości jest reprezentowana przez urzędniczkę o wieloletnim stażu w stanowej i federalnej administracji, członka establishmentu.

    Wybory, które odbędą się w listopadzie, zadecydują o tym, która z Ameryk zwycięży: zdroworozsądkowa, być może trochę prymitywna, czy idealistyczna, ale oderwana od rzeczywistości.

    Patryk Patey

    Skrócony link:
    https://abcniepodleglosc.pl/hcf4

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja