4 sposoby przekazywania informacji

Data

Strona głównaOpinie4 sposoby przekazywania informacji

Polecamy w dziale

Political fiction

Szybkość zmian twarzy Donalda Tuska od światłego i wolnego od uprzedzeń Europejczyka do zamkniętego nacjonalisty i ksenofoba powoduje, że nie można przewidzieć działań jego rządu.

Widziane na Ukrainie. Masza – jego miłość (6)

Masza i Sasza. Poznali się i zakochali. Od pierwszego wejrzenia. Potem zaczęła się wojna. Sasza poszedł walczyć. Masza obiecała mu miłość i wierność. Do śmierci. Żołd rozdzielał na pół i wysyłał. Matce i Maszy. Po co mu na froncie

Andrzej Kumor, „Zielona granica” niczym komiks „Maus”

Nie chodźcie do kina na ostatni film Holland - myślimy to samo, co nasi strażnicy graniczni. Ale jeżeli chcecie coś o nim wiedzieć, to polecam recenzję redaktora kanadyjskiego Gońca, Andrzeja Kumora, który obejrzał go z obowiązku.
Dialogi seriali sprowadzających się do wymiany informacji: „kocham cię” i „ja cię też”. Przekaz do poczciwego ludu, za jaki mają nas postpeerelowskie „elity”.

Dobrze jest uświadomić sobie, że są 4 sposoby przekazywania informacji.

  1. Mówienie prosto o sprawach prostych. Tu prym wiodą wywiady ze sportowcami wszelkiej maści, których dziennikarze pytają co czuli w chwili zwycięstwa. Trudno zaskoczyć odpowiedzią na takie pytanie. W tej samej kategorii znajdują się dialogi seriali telewizyjnych sprowadzających się do wymiany informacji: „kocham cię” i „ja cię też”. To taki przekaz do poczciwego ludu, za jaki mają nas postpeerelowskie „elity”.
  2. Mówienie zawiłe o zawiłych sprawach, to domena środowisk zamkniętych, o których przeciętny odbiorca mało wie. Są niedostępne zarówno ze względu na swą ekskluzywność, jak i dbałość o interes grupy. Z jednej strony, to język naukowy, z innej mafijny z dodatkiem lokalnego żargonu.
  3. Mówienie w sposób zawiły o sprawach prostych jest sztuką, która ostatnio święci triumfy. Wystarczy otworzyć telewizor, żeby wylał się na nas słowotok jakiegoś posła, albo dziennikarza zadającego pytanie, przypominające rozmiarem nieprzebraną rzekę słów, z której nie sposób wyłowić jakikolwiek sens.
  4. Ostatni sposób, to mówienie prostym językiem o sprawach skomplikowanych. Udaje się to tylko nielicznym, których wypowiedzi sobie cenię i udostępniam je zazwyczaj poniżej felietonu.

Ostatnie wpisy autora