Miesiąc temu pisałem o toczącej się w rządzie dyskusji jak ma wyglądać wsparcie dla sektora mieszkalnictwa w Polsce. Przedstawiciele Lewicy optują za rozwojem mieszkalnictwa komunalnego. Pozostali koalicjanci uważają, że należy kontynuować program Bezpieczny Kredyt 2%, ale w zmodyfikowanej wersji. Jego oponenci twierdzą, że przyczynił się on do skokowego wzrostu cen w ubiegłym roku, w wyniku czego za kadencji PiS średnie ceny mieszkań urosły aż o 83%.
Program „Mieszkanie na start” czy „deweloper++” – ABC Niepodległość – MTC (abcniepodleglosc.pl)
W ciągu miesiąca koalicjanci nie osiągnęli kompromisu co do finalnego kształtu programu. Za to pod koniec stycznia powstało w mediach społecznościowych konto think tanku Koalicja Deweloperska. Zajmuje się on analizą, edukacją i doradztwem, i dba … o stały wzrost cen mieszkań.
Koalicja Deweloperska (@KDeweloperska) / X (twitter.com)
Nie wiemy kto reprezentuje ten projekt, gdyż jego strona internetowa nie jest rozbudowana. Na jego koncie na portalu X (dawny twitter) możemy jednak znaleźć argumenty, dlaczego wzrost cen mieszkań jest pozytywny dla gospodarki. Są nimi m.in. większe poczucie wartości majątku (tzw. wealth effect), lepsze wyniki finansowe spółek deweloperskich (i ich wycen rynkowych), a także obniżenie ryzyka masowego wykupu polskich nieruchomości przez kapitał zagraniczny.
Nie zgadzam się z argumentacją portalu.
Głównymi beneficjentami wzrostu cen mieszkań są deweloperzy oraz podmioty ich finansujące (banki). Ci pierwsi generują wyższe marże, a drudzy mogą więcej zarabiać na odsetkach, które płacą osoby zaciągające kredyty hipoteczne na zakup mieszkania.
Od 2015 roku drastycznie pogorszyła się dostępność mieszkań finansowanych kredytem. Wynika to z tego, że płace nie nadążają za wzrostem cen mieszkań. Utrudnia to ich nabycie szczególnie młodym osobom, które wkraczają na rynek pracy. Doprowadziło to do pogłębienia kryzysu demograficznego w Polsce. Widoczne to jest w danych pokazujących silny spadek urodzeń w Polsce oraz wskaźnika dzietności. Młodych Polaków nie stać na kupno mieszkania, stąd odkładają oni decyzję o założeniu rodziny.
Jak pokazują dane GUS liczba urodzeń w Polsce osiągnęła w ubiegłym roku poziom najniższy od 1945 roku!
Dodatkowo od 2019 roku trend spadku liczby urodzin pogłębił się. Mniejsza liczba Polaków przełoży się w nadchodzących latach na pogorszenie sytuacji w systemie emerytalno-rentowym oraz ograniczy dynamikę rozwoju naszej gospodarki. Niestety nic nie zapowiada, żeby ta negatywna tendencja się zmieniła.
Ruch naturalny ludności.
………
Uważam, że zwiększeniu podaży mieszkań może przynieść więcej pozytywnych efektów dla polskiego społeczeństwa. Może być ono również kołem zamachowym gospodarki. Jaki kierunek rozwoju polskiego sektora mieszkaniowego wybiorą nasi politycy?
MTC