back to top
More

    Chcemy sami wybierać swojego posła. Zgoda, ale jak?

    Strona głównaFelieton sobotni Jana A. KowalskiegoChcemy sami wybierać swojego posła. Zgoda, ale jak?

    Polecamy w dziale

    Razem dla Polski

    Na cmentarzach, które odwiedzamy w tych dniach, leżą nasi przodkowie. Nie ma najmniejszego znaczenia kto był socjalistą, a kto konserwatystą. Po śmierci nasi zmarli już nie walczą między sobą. Takiej narodowej zgody potrzebujemy teraz wśród nas żywych.

    Jego Wysokość Burmistrz i śmieciarka

    W demokratycznych państwach wszystkie podatki zbiera się w gminie, a część przekazuje wyżej. Dlatego mieszkańcy gminy do zarządzania własnymi pieniędzmi wybierają odpowiednich ludzi – lokalnych liderów, dobrych organizatorów. W Polsce tak nie jest.

    W polityce światowej nie ma miejsca dla dwóch Donaldów

    Chociaż Donald Tusk potrafi mijać się z prawdą, to jego zdanie o tym, że w polityce nie ma miejsca dla dwóch Donaldów jest niezmiennie prawdziwe :) Ostatni rok to był jego czas. Teraz znowu nadchodzi czas Donalda Trumpa, a to oznacza koniec Donalda Tuska.

    W gminie potrzebujemy pieniędzy, a nie polityków

    W gminie nie są potrzebni politycy partyjni i ich ideologie. Potrzebni są naturalni liderzy małych społeczności, z których wyrosną naturalni liderzy naszego państwa. Dla dbania o interes wspólny potrzebują pieniędzy własnych, a nie wyżebranych z Centrali
    Poseł wybrany w liczącym 10 000 wyborców okręgu jednomandatowym nie będzie taki sam jak obecnie. Samorząd zarządzający przez siebie zebranymi pieniędzmi nie będzie przypominał obecnej patologii. Pamiętajmy o tym projektując V RP.

    Uradowany wynikami jednego sondażu:

    150 posłów w Sejmie – dlaczego tak dużo?

    przegapiłem kolejny, równie ważny:

    https://wpolityce.pl/polityka/604856-nasz-sondaz-jakiej-ordynacji-wyborczej-chcieliby-polacy

    Jego autorzy obliczyli, że 33% Polaków chce ordynacji większościowej. Jednak  wystarczy rzut oka na preferencje poparcia dla tej idei według partyjnych słupków, by stwierdzić, że zwolenników jednomandatowości jest 43%. Po 48% wśród KO i Polski2050. Nawet  38% wyborców PiS tego chce, pokonując (31%) zwolenników obecnej ordynacji, dzięki której Prawo i Sprawiedliwość aktualnie rządzi.

    Oczywiście, natychmiast ucieszył się Paweł Kukiz, który w związku  tym dziwi się Polakom, że nie głosują na niego. Ale Paweł Kukiz niczego nie rozumie, chociaż studiował politologię. I mogę tak napisać w pełni odpowiedzialnie, ponieważ zdarzyła mi się przygoda z Ruchem Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. Z nieboszczykami już, Jerzym Przystawą i Januszem Sanockim.

    Ruch JOW promował najgłupszy pomysł na jednomandatowość, mechaniczny sposób głosowania i przejęcie rozwiązań obcych (Kanada, Anglia) bez odwołania się do polskiej tradycji. Do polskiej myśli społecznej.

    Tej myśli, która uczyniła I Rzeczpospolitą najpotężniejszym gospodarczo, militarnie i najbardziej wolnym (obywatelskim) państwem ówczesnego świata.

    Pomysły Ruchu JOW, którego później Paweł Kukiz stał się główną twarzą, typu poseł z powiatu, albo podział Polski na 460 jednomandatowych okręgów, w żaden sposób nie buduje tkanki społecznej. Jeden reprezentant dla 65-80 000 wyborców to nonsens pod względem równości szans. W takich okręgach mogłyby zwyciężyć tylko wielkie pieniądze. Zamiast Kanady mielibyśmy w Polsce oligarchiczną Ukrainę. O czym słusznie przestrzegał przed laty nasz światły przywódca, Jarosław Kaczyński. Ponieważ chciał pełnej władzy dla swojej partii (siebie), bez dzielenia się nią z oligarchami … i obywatelami.

    Rozumiem tę postawę. Jednak odbudowa postawy obywatelskiej u wszystkich Kowalskich (Kowalscy z wszystkich gmin łączmy się!) jest niezbędna dla przetrwania Polski. To wolność i odpowiedzialność obywatelska stanowiły o sile I Rzeczpospolitej. To dlatego niszczyli ją zaborcy, a potem komuniści. I dlatego reformę samorządową – fikcję samorządności – wprowadzili  w III RP komuniści pod osłoną AWS-owskiego rządu Jerzego Buzka.  Żeby wielka (=silna) Polska nie mogła na nowo zaistnieć.

    Zarazem, po co nam 460 posłów, co postulował Ruch JOW? Jeżeli 65% Polaków chce ograniczenia ilości posłów do maximum 150, a 43% chce okręgów jednomandatowych, to zgodnie z wolą wyborców 30 mln:150= 200 000. Zatem jednomandatowy poseł reprezentowałby 200 000 dorosłych obywateli. Tu mogą wygrać tylko duże pieniądze (prywatne jak na Ukrainie lub partyjne jak w …).

    Jeżeli zamierzamy zmienić jeden bardzo ważny element, to musimy do niego dostosować pozostałe. I nie odwoływać się do starego kontekstu.

    Poseł wybrany w okręgu jednomandatowym liczącym 10 000 wyborców, nie będzie taki sam jak obecnie. Samorząd prawidłowo zbudowany, w oparciu o zarządzanie przez mieszkańców gminy własnymi pieniędzmi, nie będzie taki jak obecna patologia.

    Potrzebujemy bardzo dużej wyobraźni popartej polskim doświadczeniem historycznym. Doświadczeniem, które zostało zastosowane z powodzeniem w Szwajcarii i w Stanach Zjednoczonych, i przetrwało do dziś. To doświadczenie wynika z innej niż na zachodzie Europy definicji suwerena.

    W Europie właścicielem państwa – suwerenem – był władca, który dzielił się władzą i pieniędzmi ze stojącymi na niższych stopniach hierarchicznej piramidy społecznej. Co do karykatury doprowadzili później carowie Rosji.

    Podobnie jak w dzisiejszej Szwajcarii i USA, w dawnej Rzeczpospolitej właścicielami państwa – suwerenem – byli obywatele, którzy częścią swojej władzy dzielili się z wybranymi przez siebie delegatami. Dla lepszego, bardziej efektywnego, zrządzania dobrem wspólnym. I z zachowaniem wszelkich wolności obywatelskich.

    Zatem, zanim napiszemy nową konstytucję i na nowo zorganizujemy państwo, najpierw powinniśmy to zrozumieć.

    Jan Azja Kowalski

    PS. I ostatni sondaż: 85% Polaków cieszy się ze stałej obecności wojsk amerykańskich w Polsce, uff.

    Jan A. Kowalski
    Jan A. Kowalski
    Jan A Kowalski, rocznik 1964. Od roku 1983 działacz Liberalno-Demokratycznej Partii Niepodległość, od 1985 redaktor „małej” Niepodległości (ps. Azja Tuhajbejowicz). Autor „Dziur w Mózgu” i „Wojny, którą właśnie przegraliśmy”.

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja