Donald Tusk zwiększył wydatki socjalne, żeby wygrać wybory. W efekcie deficyt finansów publicznych Polski może przekroczyć 300 mld zł (powyżej 7% PKB). "Sytuacja finansów publicznych jest dobra" - zapewnia min. Domański, chociaż zna dane. Nie zmienia to faktu, że staje się dramatyczna.
Minęło 5 lat od Brexitu. Dzięki wyjściu z UE Wlk. Brytania prowadzi niezależną od Brukseli (Berlina i Paryża) politykę gospodarczą. Dzięki temu rozwija się szybciej niż Francja i Niemcy. Właśnie podpisała umowę handlową z USA i Indiami, co przyczyni się do jej dalszego wzrostu gospodarczego.
Czy recesja w USA spowodowana cłami jest faktem? Nie, jest fejkiem. Okazuje się, że na polityce Trumpa relatywnie najmniej ucierpiał przemysł amerykański, najbardziej zaś Kanady, Meksyku i Wielkiej Brytanii. Potwierdzają to dane o koniunkturze gospodarczej (PMI) za kwiecień.
Jeszcze przed objęciem urzędu w stosunku do Donalda Trumpa pojawiły się oskarżenia o uleganie narracji Putina, nawet agenturalność. Działania Trumpa dowodzą czegoś innego. Wymusza on zawarcie pokoju przez Ukrainę, ale też Rosję. Od początku b.r. cena ropy i gazu spadła o 50% demolując budżet Rosji.
W 2024 r. deficyt finansów publicznych wyniósł 240 mld zł, 12 x więcej niż w roku 2019. Nastąpił drastyczny wzrost wydatków w ujęciu do PKB. D. Tusk postawił sobie za cel wygranie wyborów prezydenckich przez kandydata KO, naprawa finansów państwa musi poczekać. Jak długo i dlaczego naszym kosztem?
Nadszedł czas na odbudowę i repolonizację polskiej gospodarki, rynku i kapitału, a Polska nie będzie naiwnym partnerem w globalnej rywalizacji w jej obecnym kształcie - oświadczył Donad Tusk, wywołując tym szok wśród odbiorców. Uspokajam wszystkich, po wyborach o tych słowach zapomni, jak o Rafako.
Jacek Bartosiak wzywa polski rząd do ponownego rozważenia współpracy z Chinami kosztem Stanów Zjednoczonych. Ogłasza to, gdy Donald Trump wziął ostry kurs na Chiny i oczekuje odpowiedniej reakcji sojuszników. Poparcie Chin byłoby uznane przez Amerykanów za akt zdrady Wolnego Świata i Ameryki.
Donald Trump wywiązuje się z obietnic. W kampanii głosił, że obniży ceny surowców energetycznych, zatrzyma masową migrację i będzie walczył w interesie ekonomicznym Amerykanów. 2 pierwsze punkty zrealizował. Teraz wprowadza cła, żeby wyrównać, a najlepiej znieść obciążenia handlowe świata wobec USA
Koniec euforii. Wbrew zapowiedziom premiera Tuska, ministra Domańskiego i cudom GUS, polska gospodarka nie wkroczyła na ścieżkę dynamicznego wzrostu. Wg wczorajszych danych sprzedaż det. za luty spadła o 0,5% r/r, a produkcja przemysłowa o -2%. Czar prysł niszcząc też oczekiwania "analityków".
Po konferencji premiera Tuska odniosłem wrażenie, że żyjemy w dwóch różnych światach. Fikcyjnym – jedności UE, kreowanym przez Donalda Tuska i jego dziennikarzy – i rzeczywistym. Ten drugi opisało Politico: państwa UE nie wyraziły zgody na 5 mld euro dla UA. Przeciw były Francja, Włochy i Słowacja.