Nie możemy Donaldowi Tuskowi odmówić wyjątkowego poczucia humoru. Już kilka minut po deklaracji USA – Ukraina, w której Ukraina jest gotowa zawrzeć natychmiastowy rozejm w wojnie z Rosją, napisał na X:
Wygląda na to, że Amerykanie i Ukraińcy zrobili ważny krok w kierunku pokoju. A Europa jest gotowa pomóc osiągnąć sprawiedliwy i trwały pokój.
Wygląda na to … że generalnie politycy europejscy mają wyjątkowe poczucie humoru. Bowiem do rokowań amerykańsko-ukraińskich, będących preludium do rozmów USA – Rosja, odniosła się także sama szefowa UE, Ursula von der Layen.
Unia Europejska jest gotowa odegrać pełną rolę, wspólnie ze swoimi partnerami, w nadchodzących negocjacjach pokojowych.
Zareagowali też w podobnym tonie inni europejscy przywódcy, chociaż wiedzą, że Amerykanie ich do tych rozmów nie zaproszą.
Problem z europejskim poczuciem humoru polega na tym, że Amerykanie go nie rozumieją. Europejskie poczucie humoru wydawali się rozumieć Ukraińcy. Jednak po tygodniowej fecie, jaką Europa urządziła prezydentowi Zełeńskiemu, oni również zrozumieli, że europejscy przywódcy tylko żartują. Dlatego wrócili do rozmów z USA, godząc się na warunki Donalda Trumpa. Za gotowość do natychmiastowego rozejmu Amerykanie przywrócili im pomoc wojskową i wywiadowczą.
Teraz czekamy na ruch ze strony Rosji. Rosjanie cenią poczucie humoru Europejczyków, bo wiedzą, że ich buńczuczne wypowiedzi to tylko żarty. Czy teraz przetestują poczucie humoru Amerykanów?
Bartosz Jasiński