Trochę dziwnie wyglądał początek Igrzysk Olimpijskich. Dla nas chrześcijan szczególnie wstrząsającym aktem była profanacja Ostatniej Wieczerzy i Imagine Johna Lennona. O samym utworze, za którego poprawną interpretację został zawieszony Przemysław Babiarz, pisałem 6 lat temu. I zadania nie zmieniłem.
Profanacja Ostatniej Wieczerzy jest aktem skandalicznym. Jest też prostą konsekwencją działań, których większość z nas nie chce/nie chciało dostrzegać. Te działania to coraz silniejsza dominacja zła w świecie. Szatan, który wcześniej ukrywał się i próbował nas przekonać, że go nie ma, czuje się coraz silniejszy. Dlatego przeszedł do kolejnego etapu – demonstracji swojej siły.
Nic w tym dziwnego. Służą mu przecież elity tego świata i całe masy ogłupionych zjadaczy chleba. Teraz dla zaspokojenia swojej pychy potrzebuje już tylko pokłonu całego świata. Tylko tak może udowodnić Bogu, że stworzenie człowieka, obdarzenie go duszą, wolną wolą i talentami było błędem. Że to głupie stworzenie niegodne Nieba, z racji swojej ułomności to jemu będzie służyć, a nie swojemu Stwórcy.
Jaka powinna być odpowiedź dzieci bożych? Odpowiedź siłowa, jaka części z nas przychodzi do głowy, byłaby dodatkowym tryumfem zła. Powinniśmy odpowiedzieć jak ojciec Maksymilian Kolbe na podobny akt.
W październiku 1917 roku na ulicach Wiecznego Miasta zorganizowano regularną demonstrację pod znakiem Szatana. Jej uczestnicy niejako w reakcji na katolicyzm głosili otwarcie, że ukoronowaniem ich działań ma być panowanie diabła, a zwłaszcza jego panowanie na Watykanie. W trakcie jej trwania rozwinięto czarny sztandar giordano-brunistów przedstawiający postać Archanioła Michała, uchwyconą szponami Lucypera i powaloną na ziemię. Na jednym z transparentów widniał napis postulujący w formie imperatywu: „Szatan musi zapanować w Watykanie a papież będzie jego sługą”.(za: https://opoka.org.pl/biblioteka/I/IH/m_kolbe_i_zlo.html)
Maksymilian Kolbe parę dni późnej założył Rycerstwo Niepokalanej. Po to, żeby bronić Kościoła nie zbrojnie, ale poprzez nawracanie, zwłaszcza masonów. Stworzył wielkie dzieło ewangelizacyjne i misyjne.
Opracowany przez brata Maksymiliana statut Milicji jako podstawowy cel członków wymieniał: „staranie się o nawrócenie grzeszników, heretyków, schizmatyków itd., a najbardziej masonów, oraz uświęcenie wszystkich pod opieką i za pośrednictwem Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej”. ( j.w.)
Przy całej swojej pysze, a w zasadzie przez nią, szatan nie wygra. Został pokonany przed wiekami. Został pokonany również przez Jezusa, który nie uległ jego pokusom i nie oddał mu pokłonu, ale odesłał go precz.
Tak też powinniśmy odpowiedzieć my, dzieci boże pouczone w Ewangelii jak mamy żyć. Zwłaszcza teraz, gdy zło przestało się ukrywać pod maską dobra i piękna i pokazało swoją prawdziwą twarz.
Jan A. Kowalski
PS. Dla wątpiących paryska demonstracja powinna być dodatkową, życiową wskazówką.