Od powstania rządu Koalicji minęły ponad trzy miesiące. Nadchodzi zatem czas na rozliczanie go w całości, jak i poszczególnych ministrów. Wcześniej krytykowaliśmy politykę gospodarczą rządu Prawa i Sprawiedliwości. W szczególności nie podobało nam się zaakceptowanie strategii zielonego ładu, pogarszająca się sytuacja w finansach publicznych oraz skokowy wzrost cen mieszkań w wyniku implementacji programu Bezpieczny Kredyt 2%. Teraz przyglądamy się rozwiązaniom zaproponowanym przez rząd Donalda Tuska.
Tuż przed Wielkanocą dokonał on pierwszego ruchu, który różnił się od polityki gospodarczej poprzedników. Zdecydował się na nieprzedłużanie zerowego VAT-u na artykuły spożywcze. Rozwiązanie to, zaaprobowane przez rząd Mateusza Morawieckiego w lutym 2022 roku, miało uchronić najuboższą części społeczeństwa przed rosnącymi cenami żywności.
Rząd Donalda Tuska podjął decyzję, że 7-10 miliardów w skali roku powinno z kieszeni obywateli trafić do budżetu.
Teraz, dzień po wyborach samorządowych(!), w Rządowym Centrum Legislacji opublikowano projekt ustawy wprowadzającej preferencyjny „kredyt mieszkaniowy na start”.
Ustawodawca na wstępie stwierdza, że jej przyjęcie ma rozwiązać problem niedostępności mieszkań dla wielu gospodarstw rodzinnych. Obarcza za to winą wysokie stopy procentowe i postanawia dotować spłatę odsetek od kredytów hipotecznych.
Kredyt na start – najważniejsze informacje – Bankier.pl
Ku mojemu zaskoczeniu twórcy projektu nie podejmują tematu braku dostępności mieszkań, co wynika z ich wysokiej ceny i po części jest pochodną ograniczonej podaży. Mieszkania stają się w Polsce dobrem luksusowym. Co więcej, uchwalenie tych przepisów może doprowadzić do dalszego wzrostu cen mieszkań, jak już zakładają analitycy rynku nieruchomości. Zyskają jedynie spółki deweloperskie i banki, które i tak raportują obecnie najwyższe w historii zyski i marże. Straci społeczeństwo, a szczególnie młode osoby, które wkraczają na rynek pracy.
Rynek Mieszkaniowy 1q24: Cisza po burzy | Centrum Analiz PKO BP
Przypomnijmy zatem. Na początku tego roku w rządzie rozgorzała dyskusja jak wspierać rozwój budownictwa mieszkaniowego w Polsce. Senator Krzysztof Kukucki z Lewicy powiedział:
W gospodarce mieszkaniowej powinno chodzić o to, żeby na rynku było jak najwięcej mieszkań, wtedy spadną ich ceny. Dlatego program „Mieszkanie na start” to nie jest dobra propozycja (…) na dopłatach do kredytów bogacą się tylko deweloperzy.
Preferowaną przez Lewicę formą wsparcia rozwoju budownictwa mieszkaniowego było rozruszanie budownictwa komunalnego i TBS-ów. Jednak nie doczekaliśmy się konkretnych propozycji w tym zakresie. W zamian, po trzech miesiącach rząd (współtworzony przez Lewicę) wybrał opcję wsparcia deweloperów.
Dlaczego tak się stało? Liczymy, że na to pytanie odpowiedzą przedstawiciele polskiej lewicy z Adrianem Zandbergiem na czele.
MTC