back to top
More

    Teraz, płaćcie Niemcy! Nam i Żydom!

    Strona głównaFelieton sobotni Jana A. KowalskiegoTeraz, płaćcie Niemcy! Nam i Żydom!

    Polecamy w dziale

    Życzę Zbigniewowi Ziobrze szybkiego powrotu do zdrowia!

    Jestem za aresztowaniem polityków SP, a zwłaszcza Z. Ziobry. Zablokował on reformę sądownictwa, utrącając projekt Pawła Kukiza i utrzymał komuszy relikt jakim jest areszt tymczasowy, nawet dla niewinnych.

    Nasze kolorowe bańki 

    Wrzeszczymy na mieszkańców nie naszej bańki, na yeba.pisów, na Jagodno, na ruskie onuce, na pisowskich tępaków, na ciemnogród. W tym czasie Polska traci moc stanowienia o sobie, a my szanse na rozwój

    Sędzia Taylor i Donald Tusk pomagają Niemcom wygrać

    Gdy cały niemiecki stadion uwierzył, że za chwilę Niemcy dobiją przeciwników, Hiszpanie strzelili zwycięską bramkę. Na wszelki wypadek w samej końcówce dogrywki. Tylko tak można wygrać z Niemcami.

    Partie polityczne wykańczają Polskę

    Dla własnych korzyści polskie partie polityczne niszczą nasze państwo. Czy istnieje jakieś lekarstwo mogące tę sytuację zmienić? Tak, wcielając w życie społeczny boży porządek dla wszystkich, prawaków, lewaków i lgbt+
    Po latach niedomówień i niemieckiej bezczelności historycznej, przedstawiliśmy polski rachunek za niemieckie zbrodnie w czasie II wojny światowej. Tym samym przywracamy światu prawdę o historii, o Polsce i o niemieckich zbrodniach

    Nie musieliśmy się tak spieszyć. Gdyby Raport Mularczyka powstał w 100-lecie napaści niemieckiej na Polskę, nasz rachunek strat opiewałby nie na 6, ale na 10 bilionów złotych. Uwzględniając inflację😊

    No dobrze, to teraz na poważnie. Oczywiście, że Niemcy są nam winni pieniądze. Ogromne pieniądze. Zniszczyli nasze państwo w latach 1939-45. Wycofali się z naszych Ziem Zachodnich, ale w wyniku tego przesunięcia, ze wschodu na zachód, utraciliśmy per saldo 20% powierzchni państwa. Z 390 000 km2 do 312 000 km2.

    Dodatkowo Niemcy umożliwili wschodniej bolszewii podbój naszego państwa. Zainstalowanie nad Wisłą komunizmu, co nie byłoby możliwe, bez wcześniejszej agresji niemieckiej. Zatem bezpośrednio i pośrednio zniszczyli nasz naród. Skutki bezpośrednie częściowo odrobiliśmy. Skutki pośrednie, w postaci zainstalowania wielotysięcznej sowieckiej agentury w Polsce, obserwujemy do dziś gołym okiem.

    Wyobrażacie sobie, żeby w Polsce nie dotkniętej sowiecką okupacją, Warszawiacy wybrali na swojego prezydenta Hannę Gronkiewicz-Walc, albo jakiegoś „dupiarza”?

    Straty moralne zatem, jakie zadali nam Niemcy 80 lat temu, są kolosalne i żadne pieniądze ich nie pokryją.

    Straty materialne są równie ogromne. I wystarczają do wystawienia rachunku naszemu zachodniemu sąsiadowi. Arkadiusz Mularczyk wyliczył nasze roszczenia na 6 bilionów 200 miliardów złotych. I tu pojawiają się pewne wątpliwości. 1 bilion 400 miliardów to straty rzeczywiste, materialne.

    Na 4 biliony 800 miliardów złotych wyceniono nasze straty ludnościowe. Co oznacza, że za zabicie 1 obywatela polskiego (narodowości dowolnej), Niemcy powinny zapłacić państwu polskiemu ponad 800 tysięcy złotych. I tu mam pewne wątpliwości co do zastosowanej metody.

    II Rzeczpospolita eksportowała nadwyżki swojej siły roboczej do Francji i Niemiec, ponieważ sama nie potrafiła jej zagospodarować. Podobnie jak III RP, która pozbyła się w ten sposób 2,5 mln aktywnych produkcyjnie obywateli. W tej sytuacji osoby te mogłyby być nie dochodem, ale kosztem obciążającym corocznie budżet państwa. Dlatego obecne wyliczenie jest wzięte trochę z sufitu.

    Jednak jako kwotę wyjściową, podlegającą negocjacji, możemy ją przyjąć. Pojawia się pytanie: czy Niemcy są skłonne z nami cokolwiek negocjować? Na razie oficjalne stanowisko niemieckie jest jasne i brzmi: Nein! Wasze roszczenia zostały prawnie, jednoznacznie i definitywnie, zamknięte 70 lat temu.

    Skoro Niemcy nie chcą, to pojawiają się kolejne pytania. Czy Polska jest na tyle silna, żeby płatność naszego rachunku wyegzekwować? I jaki sąd podjąłby się arbitrażu?

    Poprzez powyższe pytania przeszliśmy od siły argumentu do argumentu siły w polityce. Żaden sąd w obecnej Europie nie podejmie się takiego zadania. To jasne. Ale istnieją jeszcze sądy w Ameryce, w USA, w Nowym Yorku. A w nim cała rzesza (tfu, plejada) wybitnych prawników. Z których część reprezentuje interesy światowych organizacji żydowskich.

    I dopiero w tym kontekście należy prawidłowo rozumieć nasze żądania reparacji od Niemiec za śmierć polskich obywateli. Połowa z nich była Żydami lub pochodzenia żydowskiego. Zatem, gdy podzielimy kwotę 4 biliony 800 miliardów przez dwa, to uzyskamy wynik 2 biliony 400 miliardów. Po równo za polską i żydowską śmierć.

    2 biliony 400 mld złotych, to przy obecnym kursie 510 mld dolarów amerykańskich. to kwota, która powinna usatysfakcjonować wszelkie żądania organizacji żydowskich i ich prawników, za straty poniesione na terenie Polski w trakcie II wojny światowej. Za straty dokonane przez Niemców.

    Jarosław Kaczyński wskazał taką możliwość wprost. Na prezentacji raportu, w czwartek. Na Zamku Królewskim w Warszawie, zburzonym kiedyś przez Niemców:

    Nie mogliśmy – i to jest zupełnie oczywiste – przyjąć w tych rachunkach reguły etnicznej, byłby to element działań o charakterze rasistowskim i dlatego odrzuciliśmy to zdecydowanie. Ale, jeżeli by państwo Izrael było zainteresowane jakimś udziałem w tym przedsięwzięciu, udziałem oczywiście z odpowiednimi skutkami finansowymi w dalszym etapie, to my jesteśmy na tego rodzaju działania, tego rodzaju rozmowy – bo najpierw trzeba o tym rozmawiać – otwarci.

    W jakim czasie, i czy w ogóle, dostaniemy coś, tego nie wiem. Jednak z wizerunkowego punktu widzenia dobrze się stało. Polska wreszcie powiedziała głośno o swoich stratach dokonanych przez Niemcy. I wskazała wprost winnego strat żydowskich.

    Przez 50 lat świadomie fałszowali Niemcy historię w celu obciążenia nas swoimi zbrodniami i zniszczeniami. Doszło do tego, że nie gdzieś w Azji, ale w ich, niemieckich gazetach zaczęto używać stwierdzenia: polskie obozy koncentracyjne.

    Kiedyś trzeba było powiedzieć: dość! Zniszczyliście nasze państwo, zabiliście ponad 5 milionów naszych obywateli. Teraz za to zapłaćcie!

    Jan Azja Kowalski

    Jan A. Kowalski
    Jan A. Kowalski
    Jan A Kowalski, rocznik 1964. Od roku 1983 działacz Liberalno-Demokratycznej Partii Niepodległość, od 1985 redaktor „małej” Niepodległości (ps. Azja Tuhajbejowicz). Autor „Dziur w Mózgu” i „Wojny, którą właśnie przegraliśmy”.

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja