back to top
More

    Po wybuchu w Przewodowie – fakty, mity i rzeczywistość

    Strona głównaPolitykaPo wybuchu w Przewodowie – fakty, mity i rzeczywistość

    Polecamy w dziale

    Partie wygrywają – Polska przegrywa

    Po euforii z października 2023 i oczekiwaniu na czasy pizzy i coli lajt, a wróciły ubeckie zmory, nie pozostało nic. Tylko 51,5% głosowało. Gdy nastąpi spadek poniżej 50%, zawali się zły system zarządzania Polską.

    Zestrzelmy wreszcie jakąś rakietę!

    Kolejna rosyjska rakieta, która wleci na terytorium Polski, spadnie na mało zaludniony skrawek Polski. Dlatego, że nie zestrzeliliśmy tej. Rosjanie testują nasze tchórzostwo. Nie przestaną, jeżeli nie zrobimy im bum!

    Jarosław Kaczyński znowu miesza kolory

    Marsz PiS w dniu 18 maja ma być protestem przeciwko Zielonemu Ładowi i za embargiem. PiS chce przejąć elektorat niezadowolony z polityki obecnego i poprzedniego rządu(swojego!). Nikt nam nie wmówi, że białe jest białe :)

    Kiedy upadnie Koalicja 13 Grudnia?

    Płk Sienkiewicz nie został odwołany. Była za nim cała Koalicja 241:194. Gdy za 3-mce wszystkie stanowiska po PiS zostaną podzielone, dojdzie do sporów o wysokość łupów... i program. Zatem przypomnijmy: zima wasza - wiosna nasza! :)
    Jeżeli chcemy skutecznie pokonać Rosję, to musimy uzbroić się w cierpliwość. Zbudować szeroką koalicję światową w reakcji na niedopuszczalne zbrodnie rosyjskie.

    Wygląda na to, że to jednak ukraińska rakieta obronna spadła w Polsce (przez przypadek). Taka jest wersja oficjalna naszego największego sojusznika. A to, w sferze polityki, a w takiej chcemy się poruszać, oznacza więcej niż fakty.

    Oczywiście prezydent Ukrainy chciałby inaczej. Już parę godzin po eksplozji oskarżył Rosję o celowy atak na Polskę – członka NATO. Nie dziwimy się. Wciągnięcie do wojny jakiegokolwiek państwa będącego w NATO, a Polska aż się prosi, leży w żywotnym interesie Ukrainy. To zwiększa jej szanse na zwycięstwo.

    Jednak eskalacja konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, przy całej sympatii i poparcia dla Ukrainy, może się łatwo przekształcić w III Wojnę Światową. Naszym jastrzębiom, oj działo się wczoraj wieczorem na FB, wydaje się to optymalne. Ale doświadczenia dwóch poprzednich wojen światowych dowodzą, że korzystny wynik wcale nie jest pewny.

    Ukraina nie ma nic do stracenia, może tylko zyskać, jak zyskała na I Wojnie Polska, odzyskując szczęśliwie niepodległość. Co jednak przyniosła nam I wojna, to odebrała II. Czy III w takim razie musi się skończyć upadkiem Rosji, Chin i naszym panowaniem od morza do morza? Nikt nam tego nie zagwarantuje. Tym bardziej, że zmienił się świat.

    Obecna rzeczywistość odbiega od tej z 1. i 2. Wojny. Rosjanie jako ostatni tego nie zrozumieli, dlatego przegrali już na samym początku. Przegrali propagandowo do tego stopnia, że grozi im krańcowe osamotnienie. Nikt nie chce popierać zbrodniarzy, nie narażając się na odium współsprawstwa.

    Wejście bezpośrednie NATO do obecnej wojny byłoby ogromnym błędem. Co najmniej na miarę błędu Napoleona i Hitlera. Po doświadczeniach w Iraku i Afganistanie, na pewno na taki krok nie zdecydują się Amerykanie. Takiej wojny nie dałoby się szybko i tanio wygrać. Przyniosłaby tylko odbudowę morale Rosjan, które obecnie grawituje w okolicy dna. I pomoc dla napadniętego narodu rosyjskiego ze strony Chin i Iranu. 

    Jeżeli chcemy skutecznie pokonać Rosję, to musimy uzbroić się w cierpliwość. Zbudować szeroką koalicję światową w reakcji na niedopuszczalne zbrodnie rosyjskie. Wykończyć Rosję gospodarczo i spowodować bunt Rosjan i podbitych kiedyś przez nich narodów Kaukazu i Azji.

    To jedyny sposób na zwycięstwo nieutopione w morzu również naszej krwi, bez gwarancji rzeczywistego zwycięstwa. Czego świadomi powinniśmy już być po roku 1945.

    Bartosz Jasiński

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja