back to top
More

    Koniec finlandyzacji, czas na NATO-izację!

    Strona głównaPolitykaKoniec finlandyzacji, czas na NATO-izację!

    Polecamy w dziale

    Wybory w Mołdawii

    W niedzielę odbędą się w Mołdawii wybory prezydenckie, a zarazem referendum w sprawie wpisania do konstytucji zapisu o europejskiej tożsamości Mołdawian. Faworytką jest obecnie urzędująca proeuropejska Maia Sandu. Jej kontrkandydatami są politycy prorosyjscy.

    Stosunek świata do konfliktu na Bliskim Wschodzie

    Wydaje się, że Izrael dąży do wojny z Iranem. Dokonuje licznych prowokacji pod adresem Iranu, niejako zmuszając go do odpowiedzi. Z uwagi na międzynarodową koniunkturę teraz jest dla Izraela najlepszy moment na wywołanie takiej wojny.

    Atak Izraela na wojska ONZ

    W niedzielę rano wojsko izraelskie zaatakowało bazę ONZ w Libanie. Czołgi zniszczyły bramę i wjechały na teren bazy. W Libanie stacjonuje 10 000 żołnierzy ONZ (w tym 250 Polaków), które wg Izraela są "bezużyteczne" i powinny wyjechać - żeby nie było świadków?

    Pierwsza rocznica ataku Hamasu na Izrael

    7 października minęła pierwsza rocznica wybuchu wojny między Izraelem a Hamasem. Rajd Hamasu doprowadził do śmierci 1200 osób, 3400 zostało rannych, a 250 uprowadzono. Odwet Izraela to 42 000 ofiar, z czego ponad połowa to kobiety i dzieci palestyńskie.
    Na szczycie NATO został wreszcie odrzucony relikt zimnej wojny - finlandyzacja. Finlandia została przyjęta do Sojuszu. Uznając prawo do niepodległości Ukrainy, Zachód wycofał pojęcie rosyjskiej strefy wpływów ze słownika polityki

    Na szczycie NATO w Madrycie, słowami prezydenta USA, Joe Bidena, ogłoszono koniec tego popularnego pojęcia z czasów zimnej wojny. Po II Wojnie Światowej finlandyzacja oznaczała dla Finlandii brak pełnego podporzadkowania Związkowi Sowieckiemu, jak w przypadku Polski i innych państw Obozu. Jednak z dużymi ograniczeniami w prowadzeniu polityki zewnętrznej i wewnętrznej.

    O finlandyzacji Polski pod koniec lat 70-tych ubiegłego wieku marzył Jacek Kuroń i środowisko KOR, a także Janusz Korwin-Mikke. Na  szczęście dla nas te marzenia się nie spełniły. Układ Warszawski rozsypał się wraz z technologicznym upadkiem ZSRS na początku lat 90-tych. A Sojusz Północnoatlantycki wszedł na tereny opuszczone przez Rosję.

    Jednak przemiany geopolityczne zawsze wywołują niepokój w głowach wielkich strategów. To przez niepokój zachodnich strategów Rosja została potraktowana ulgowo w czasie jelcynowskiej smuty – rozkładu wewnętrznego Federacji Rosyjskiej. Lęk przed chaosem pozwolił Rosji, pod przywództwem pułkownika KGB, Władimira Putina, na odbudowę gospodarczą.

    Jednak ta odbudowa, przeprowadzona przez kompleks wojskowo-policyjny, miała strukturę i naturę militarną. Jej odbudowa oznaczała odbudowę dawnego Imperium, już nie na miarę ZSRR, a na miarę Rosji Carów. Co nie powinno dziwić, a zostało całkowicie przez Zachód zlekceważone. Rosja była traktowana jak normalne państwo, z którym można handlować i układać przyszłość. A nawet pokojowo rywalizować.

    Otrzeźwienie dla USA przyszło wraz z agresją na Ukrainę w roku 2008. Dlatego od tego czasu Amerykanie szkolili ukraińskie wojsko. Otrzeźwienie dla pozostałych państw Zachodu 14 lat później, na wiosnę tego roku.

    Obecne przyjęcie Finlandii i Szwecji do NATO, a także wskazanie Ukrainy, jako istotnego elementu światowego porządku, to odwleczony w czasie koniec pewnej epoki. Epoki udawania, że Rosję poprzez współpracę gospodarczą da się pozyskać dla Zachodu. A z pułkownika KGB da się zrobić partnera w biznesie.

    Bartosz Jasiński

    Ostatnie wpisy autora

    Nowa Konstytucja